Obawiam się, że najchętniej kupowane piwa w US&A (i nie tylko) też są mało rewolucyjne.
Cała ta sytuacja przypomina jakiś pochód z kilkoma protestującymi krzyczącymi: "To rewolucja! Dokonamy zmiany! Niech żyje amerykański chmiel!"
Nawet mogą wzbudzić zainteresowanie kilku przechodniów... Ale do prawdziwej rewolucji jeszcze kawałek... Chociaż trzymam kciuki, nie wierzę, ale trzymam...
Cała ta sytuacja przypomina jakiś pochód z kilkoma protestującymi krzyczącymi: "To rewolucja! Dokonamy zmiany! Niech żyje amerykański chmiel!"
Nawet mogą wzbudzić zainteresowanie kilku przechodniów... Ale do prawdziwej rewolucji jeszcze kawałek... Chociaż trzymam kciuki, nie wierzę, ale trzymam...
Comment