Szkolnictwo prywatne ma to do siebie że za byle gówno można piątkę
Nie widze sensu prowadzenia dalszej polemiki bo pomijasz niewygodne fakty by tylko lansować swój dość hermetyczny punkt widzenia. Przyczepiłeś się ze PINTA nazwała tak a nie inaczej swoje piwo, a analogiczne piwa angielskie rozgrzeszyłeś bo ratebber/beer advocate sklasyfikowąło je inaczej. Logika nakazuje więc zaczekać jak te dwa portale przyporządkują stouta PINTy, skoro to jest kwestia wiodąca dla wydźwięku całości. Niestety, jakoś ta logika tutaj nie zadziałała.
A już zupełnym kuriozum jest zarzucanie browarowi nie trzymania się XIX wiecznych wytycznych, których ten sam sobie nie narzucił. Porter przed stuleciami był kupażem kilku różnych warek, więc na tej zasadzie powinieneś przypieprzyć się do prawie wszystkich obecnych na rynku porterów.
Comment