Wynagrodzenie piwowara

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pioterb4
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 4322

    #61
    To źle Ci się wydawało.

    Comment

    • chemmobile
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2009.03
      • 2168

      #62
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
      Co z tego? To właściciel decyduje, ile płaci i co chce osiągnąć. A ty możesz sobie co najwyżej poteoretyzowac i pałać świętym oburzeniem, że gość chce zarobić trochę grosza na życie, zamiast zabawiać się w piwnego misjonarza.
      Bardzo trafne spostrzeżenie i aż dziw bierze jak wielu tego nie zauważa. Wychodzicie kiedyś z domu do świata zewnętrznego? Kto powiedział, że właściciel/właściciele chcą super specjalistów u siebie? Bo piwowar to specjalista techniczny, jak inżynier. Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo powszechne jest podejście w myśl zasady: każdego specjalistę można zastąpić skończoną liczbą absolwentów z pensją poniżej 2000 netto. W tym przypadku absolwenta można zastąpić pasjonatem. Nie każdy hotel ma 5 gwiazdek, nie każdy architekt zaprojektuje Notre Dame, nie każdy browar warzy najlepsze piwo na świecie.

      Właściciel ma określoną pulę środków przeznaczoną na zatrudnienie piwowara. Jeśli zatrudnienie nie jest sprawą pilną, to będzie szukał do skutku takiego, który nie przekroczy tej puli. Sprawę ułatwia grupa pasjonatów warzących piwo w domu. Przykład poglądowy: mając do wyboru np. jakąś pracę za 2200/mies. a realizowanie hobby przez warzenie komercyjne za 1800/mies., to chyba długo nie trzeba będzie szukać chętnego.
      Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
      Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

      Comment

      • emes
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 4275

        #63
        W Widawie to piwowarem został sam właściciel, a w dodatku nawet szefem kuchni Jakieś pomysły, że to błąd ?

        Comment

        • zennez
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2010.05
          • 9

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika marcinpoplawski
          Jestem na etapie zatrudnienia piwowara. Jak kształtują się wynagrodzenia netto dla piwowara (czyli ile powinien otrzymać na 'rękę')? Praca w minibrowarze restauracyjnym, wybicie ok 350 . Jakie są formy współpracy w tego typu usługach? Koleżankom i kolegom będę wdzięczny za pomoc i informacje. Pozdrawiam serdecznie.
          Witam Panie Marcinie to zależy co Pan chce osiągnąć bo jak słusznie ktoś tu zauważył piwowara można zrobić z każdego i za "pincet" robił będzie. Ale jak Pan chce np. kogoś z doświadczeniem w branży, wykształceniem spożywczym i do tego hobbystę piwowara to kwoty zaczynają się od 4000 pln w górę. A zwróci się to na pewno przy pierwszym lepszym napotkanym problemie w technologii produkcji bo czy "ten z ulicy" będzie wiedział co zrobić....? Pozdrawiam i życzę powodzenia. A te 1500 zł tu podane pozostawiam bez komentarza....

          Comment

          • emes
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.08
            • 4275

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zennez
            ....A zwróci się to na pewno przy pierwszym lepszym napotkanym problemie w technologii produkcji bo czy "ten z ulicy" będzie wiedział co zrobić....? ..
            Bardzo słuszna uwaga. Jak idzie dobrze, bo się udało to wygląda, że jest ok, ale jak się pojawiaja jakieś wady piwa, to rok nieraz trwa i nie mogą się z tym uporać. Taki warszawski przykład oszczędności i partyzantki restauracyjny browar Grill de Brazil jakiś czas temu, teraz nie wiem, po zmianie piwowara ciągle warzyli generalnie kwasy. Tylko w takim przypadku braki piwowara i prymitywna instalacja rekompensowane są (biznesowo) jak na razie położeniem lokalu w centrum stolicy, w miarę dobra kuchnia, telebimy i kelnerki w strojach brazylijsko roznegliżowanych.

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19255

              #66
              Nikt tu chyba nie czyta ze zrozumieniem... Nie będę się w tej materii powtarzał.

              O tym ile warte są dyplomy piwowarów wystarczy zobaczyć po ocenach ich piw, które komercyjnie warzą. I nie będę wytykał palcami.

              Comment

              • grzeber
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2002.05
                • 2869

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
                Nikt tu chyba nie czyta ze zrozumieniem... Nie będę się w tej materii powtarzał.

                O tym ile warte są dyplomy piwowarów wystarczy zobaczyć po ocenach ich piw, które komercyjnie warzą. I nie będę wytykał palcami.
                Tylko, że dyplomy i oceny piw są dla piwoszy, a koszty i zyski z biznesu są dla inwestorów lub właścicieli. To są dwa różne światy... najczęściej.
                pozdrawiam
                www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                Comment

                • żąleną
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.01
                  • 13239

                  #68
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                  Co z tego? To właściciel decyduje, ile płaci i co chce osiągnąć. A ty możesz sobie co najwyżej poteoretyzowac i pałać świętym oburzeniem, że gość chce zarobić trochę grosza na życie, zamiast zabawiać się w piwnego misjonarza.
                  Pomiędzy zatrudniaczem wyrobników za 1500 a piwnym misjonarzem jest jeszcze coś pośrodku.

                  Czasem mam wrażenie, że żonglujesz poglądami na potrzeby poszczególnych dyskusji. Raz narzekasz na zanik etyki zawodowej, a kiedy indziej, gdy przychodzi do komentowania poczynań właścicieli biznesów, robisz woltę i zaczynasz głosić kult pieniądza.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile
                  Kto powiedział, że właściciel/właściciele chcą super specjalistów u siebie? Bo piwowar to specjalista techniczny, jak inżynier. Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo powszechne jest podejście w myśl zasady: każdego specjalistę można zastąpić skończoną liczbą absolwentów z pensją poniżej 2000 netto.
                  Kto powiedział, że tego nie wiemy? Przecież wystarczy się rozejrzeć, widać, jak to często funkcjonuje. Chodzi o to, czy mamy taką sytuację bezkrytycznie akceptować, czy ją piętnować. Po to jest forum, żeby o tym dyskutować.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19255

                    #69
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzeber
                    Tylko, że dyplomy i oceny piw są dla piwoszy, a koszty i zyski z biznesu są dla inwestorów lub właścicieli. To są dwa różne światy... najczęściej.
                    Dlatego uważam, że warto się pokusić i znaleźć pasjonata. Nie dawać mu pensji z górnej półki, bo go to zepsuje. Dać mu minimum i niech pracuje. I dodawać bonusy w miarę postępu swojego i firmy. Sam tak zdobywałem doświadczenie w hotelarstwie. Jest sporo dobrych piwowarów domowych bez dyplomów, z dwuletnim doświadczeniem, którzy robią dobre piwa. Ktoś kto jest mocny i tak zrobi skok na lepszą kasę. Tyle, że firmie może już nie starczyć bonusów na jego zatrzymanie. To moje ostatnie słowo.

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #70
                      To ma sens tylko przy założeniu, że właścicielowi zależy na rozwoju swojego pracownika, a nie zatrudnianiu kolejnego za minimum, gdy tylko obecny zacznie oczekiwać podwyżki.

                      Comment

                      • fidoangel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 3489

                        #71
                        To w ogóle nie ma sensu, dwa lata doświadczenia w piwowarstwie to dopiero początki a to ma być biznes a nie "rozwój". A każdy, mniej czy bardziej doświadczony pracownik najemny, i tak w końcu pójdzie tam gdzie będzie miał lepiej.
                        I chwała za to niewidzialnej ręce rynku
                        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #72
                          Myślałem, że biznes to właśnie rozwój, ale co ja tam wiem.

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            #73
                            Po co w ogóle płacić? Nie lepiej dać miskę ryżu?
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • pioterb4
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.05
                              • 4322

                              #74
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
                              Po co w ogóle płacić? Nie lepiej dać miskę ryżu?
                              I uważać by z tym ryżem nie przesadzić, bo jeszcze go to zepsuje.

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19255

                                #75
                                Buahahaha...

                                Comment

                                Przetwarzanie...