Uwagi do ocen piw

[Szakali]

Jeżeli ktoś dostał po łapach to Pan. Do tego niech Pan wyłączy serce a włączy rozum może wtedy Pan załapie o co tu chodzi.

Hehe oj Panie Marku, widzę trudno się Panu pogodzić z faktami na temat swoich produktów i działalności? Nie odpowiedział Pan tak na prawdę żaden mój zarzut tylko w dziecinny sposób zmieniał temat.
Ja dostałem po łapach? W jaki sposób? Wyraziłem swoją opinię opartą mocnymi faktami i opinią z forum nie jednej czy 2 osób...a to że zrobiła się nagonka na moją skromną osobę to logiczne..zawsze znajdzie się ktoś szukający zaczepki czy nie zgadzający się z moim zdaniem.
Takimi prawami rządzi się forum.

[marekj]

Hehe oj Panie Marku, widzę trudno się Panu pogodzić z faktami na temat swoich produktów i działalności? Nie odpowiedział Pan tak na prawdę żaden mój zarzut tylko w dziecinny sposób zmieniał temat.
Ja dostałem po łapach? W jaki sposób? Wyraziłem swoją opinię opartą mocnymi faktami i opinią z forum nie jednej czy 2 osób...a to że zrobiła się nagonka na moją skromną osobę to logiczne..zawsze znajdzie się ktoś szukający zaczepki czy nie zgadzający się z moim zdaniem.
Takimi prawami rządzi się forum.

Młody człowieku masz kłopot z logicznym myśleniem pisz sobie co chcesz, ale ten temat dotyczy czego innego. Jaśniej już nie można . Jak widać światy równoległe.

[Szakali]

Młody człowieku masz kłopot z logicznym myśleniem pisz sobie co chcesz, ale ten temat dotyczy czego innego. Jaśniej już nie można . Jak widać światy równoległe.

Nie mam żadnych kłopotów z logicznym myśleniem. Nie potrafi się Pan wybronić bo fakty przeciwko Panu są dobitne. Najłatwiej jest uciec od krytyki mówiąc, że temat dotyczy czego innego. Myślałem, że stawi Pan czoła krytyce jak honorowy człowiek, ale widać się myliłem.
Podobnie było w temacie o Ciechanie Wybornym, który pobieżnie śledziłem. ]

Weź się Panie Marku zastanów Pan nad sobą, może jakieś refleksje się w końcu nasuną...ale po co jak hajs się zgadza nie ?

[ART]

Szakali, temat nie jest o piwach BRJ i ich jakości, więc przystopujcie już proszę zanim zabrniecie za daleko.

[dlugas]

Osobny temat o BRJ już chyba od dawna jest, tam można pisać o regularności, nierówności "drogości" piw BRJ itp.

Ocena Piwa Żywego :

Zapach: Słaby. Czuć było słód i chmiel. [2]

Raczej oceniającemu chodziło o to "Czuć było słód i chmiel, ale bardzo słabo, to daję 2"

chyba :]

[Prusak]

gdyż gusta są różne, a o nich się przecież nie dyskutuje.

Jasne. Po co w ogóle oceniać?
Po raz setny można tez przypomnieć, że to powiedzenie o gustach to jedno z najgłupszych i najczęściej bezkrytycznie, bez zastanowienia powtarzanych.

[rohozecky]

powiedzenie o gustach to jedno z najgłupszych i najczęściej bezkrytycznie, bez zastanowienia powtarzanych.

A to fakt. W dodatku używane do uzasadniania dowolnych bredni.

[oberzine]

jeżeli chodzi o oceny piw to mnie najbardziej rozbawiła jakaś ocena (chyba któregoś blogera nawet) po wcześniejszym wypiciu czterech innych piw 0,5l
ale takich ocen po piwku jest też sporo na forum

[Piktor]

Mnie jakoś specjalnie nie rusza zacytowana w pierwszym poście tematu ocena. Jest tylko lakoniczna, podszyta może trochę niefortunnym skrótem myślowym, a przynajmniej można tak podejrzewać i autor może się wybronić. To, że czuć słód i chmiel, to nie znaczy, że zapach piwa musi zasługiwać na wyższą ocenę niż 2. Zdarzyło mi się niedawno (w celach swoistej kalibracji kubków smakowych) pić niejaką Warkę i było czuć doskonale słód, a nawet trochę chmielu, ale zapewniam, że był to zapach jednocześnie paskudny.

Znacznie bardziej śmiać/płakać mi się chce nad niskimi standardami, czyli opisami pokroju "piwo poprawne/przyzwoite, ale nic ciekawego", po których (czy tam przed) autor wystawia ocenę wyższą niż 4/5, a takie sytuacje zdarzają się na tym forum niestety nagminnie.

[pioterb4]

Ale jeżeli piwo pachnie paskudnie to znaczy, ze ma jakieś wady. A jak pachnie "słodem i chmielem" to wad znaczy się nie ma. CZyli w przypadku jasnego lagera co najmniej na te 3 zasługuje.

[Petitpierre]

Z jednej strony będą elaboraty słowne, pisane ze swadą (czasem poparte wiedzą, czasem fantazją li tylko), a z drugiej nieskomplikowana ocena (przez pryzmat "pijalne/niepijalne"), w ocenie ważne powinno być żeby była subiektywna i rzetelna; zresztą punktacja jest dobrze wyjaśniona i nawet największy laik będzie potrafił się posługiwać ARTomatem.

[Piktor]

Ale jeżeli piwo pachnie paskudnie to znaczy, ze ma jakieś wady. A jak pachnie "słodem i chmielem" to wad znaczy się nie ma. CZyli w przypadku jasnego lagera co najmniej na te 3 zasługuje.

No i autor oceny nie napisał, że wad nie ma. Być może nie potrafił ich nazwać, nie potrafił sprecyzować, co konkretnie mu w tym zapachu nie pasuje (wolno mu) i postanowił złe wrażenie zawrzeć w lakonicznym słowie "słaby", a że jednocześnie słód i chmiel wyczuł, to napisał. Ja oczywiście nie twierdzę, że tak było, tylko że mogło być. I oczywiście, jak wspomniałem, godny zastrzeżeń jest brak precyzji i jasności opisu - ale opis ten nie musi być jeszcze sprzeczny z oceną i pojawiają się znacznie cięższe do przełknięcia tutaj. Naprawdę, jeśli już zakładać nowy temat o ocenach, to taki, w którym się dobitnie wszystkim wyjaśni, że środek skali to 3, a nie 4.

Można też przypuszczać, że autor oceny po prostu nie lubi zapachu słodu i chmielu. I niestety nikt mu odgórnie nie zabrania w takim wypadku zjechać zań jasnego lagera, artomatowe zalecenia przed oceną nie mówią nic o ocenianiu z minimalnym choćby uwzględnieniem stylu, choć oczywiście jest to sytuacja kuriozalna.

[Petitpierre]

Ale jeżeli piwo pachnie paskudnie to znaczy, ze ma jakieś wady.

Nie zawsze, pomnij na starą prawdę dziejową: "to piwo pachnie fatalnie, to z pewnością infekcja, chyba że to lambik".

[goblin69]

Z jednej strony będą elaboraty słowne, pisane ze swadą (czasem poparte wiedzą, czasem fantazją li tylko), a z drugiej nieskomplikowana ocena (przez pryzmat "pijalne/niepijalne"), w ocenie ważne powinno być żeby była subiektywna i rzetelna; zresztą punktacja jest dobrze wyjaśniona i nawet największy laik będzie potrafił się posługiwać ARTomatem.

Nigdy żadna ocena nie będzie obiektywna. Zawsze będą to subiektywne opisy walorów degustowanego piwa. Nie można odciąć się od tych ocen i traktować ich z przymrużeniem oka, bo zawsze w podświadomości pozostanie negatywny lub pozytywny ślad tej oceny. I za jakiś czas kupując konkretne piwo nie będę pamiętał szczegółów wypowiedzi osób oceniających, ale bardziej utkwi mi w pamięci to, że konkretne piwo jest lub nie jest warte zakupu. Czasami taką niewinną zabawą można wyrządzić więcej szkody, niż się komukolwiek wydaje.

[Petitpierre]

A czy ja nie napisałem, że powinna być subiektywna (w znaczeniu, że NIE obiektywna)?