Dostawcy sprzętu - i czy markowy sprzęt może być gwarantem smacznego piwa?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysztof
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.04
    • 1689

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GRNDpa Wyświetlenie odpowiedzi
    Krzysztofie,
    Co do tego co się będzie działo pomiędzy moimi wizytami. Temperatura spadnie, ustabilizuje się na zadanym poziomie i zostanie w nim do czasu, aż znów przyjdę, albo zmieni ją ktoś inny Rozumiem, że takie bardzo "smooth" zmienianie temperatury ma swoje plusy, tylko czy w skali małego browaru (restauracyjnego) rzeczywiście zmienia to cokolwiek (odczuwalnie) w stosunku do kilku zmian skokowych w ciągu doby?
    Moim zadaniem temperatura spadać będzie w zależności jak intensywny będzie przepływ chłodziwa. Czasem może się zdarzyć ze fermentacja stanie.
    W browarach restauracyjnych nie ma tego innego kogoś że poprawi. Dlatego praktycy praktykują automatyczne systemy regulacji temperatury. Proszę tego nie mylić z programowaniem temperatury fermentacji na kilka dni na przód.

    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
    www.twojmalybrowar.pl

    Comment

    • GRNDpa
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2012.02
      • 197

      #47
      Chodzi o zwykły sterownik, który reguluje obiegiem wody lodowej (czy tam innego czynnika) w zależności od wskazań temperatury na czujniku- tak? (Problem w tym, że jak już ktoś za szybko schłodzi to w rozwiązaniach jakie widziałem nie ma już odwrotu.) Jeżeli na takim sterowniku będziemy sobie obniżać temperaturę zadaną o 2-3 stopnie na dobę i jeszcze rozbijemy to na 2-3 razy w ciągu dnia to moim zdaniem jest to już i tak całkiem "gładkie" chłodzenie. Sterowniki tego typu są chyba w każdym browarze restauracyjnym jaki widziałem. Takiego z ustawieniem profilu chłodzenia na kilka dni do przodu jeszcze nie widziałem Ale wszystko przede mną, widać trzeba zwiedzać nadal
      Lubię placki

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        #48
        To o ile obniżać się będzie temp. zależy od pętli histerezy. Ustawia się to w sterowniku. Minimalna wartość 0,1stC.
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • oberzine
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2012.02
          • 228

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
          3) Oszczędność energii. Moim zdaniem należy ją oszczędzać przez możliwie wysoko wydajny odzysk np. z ciepła parowania z kotła. Nic w tym złego jak ktoś chce obnizyć koszta produkcji byleby nie odbywało się kosztem surowców do produkcji.
          Dla mnie jęzeli chodzi o tradycyjną produkcję bardziej ważka jest np. możliwość zacierania dekokcyjnego co najmniej dwuwarowego i długość trwania warki.
          właśnie wymieniłeś zalety schokolino, oszczędność energii (także z parowania), skrócenie czasu, dobrze też odparowuje DMSy
          nie widzę zacierania dwuwarowego w minibrowarze - wydłużenie czasu zacierania, większy nakład energii, pomijając nawet brak miejsca na taki zabieg
          to ma sens przy stosowaniu surowców niesłodowanych i w większych browarach

          staram się pisać zrozumiale ale chyba nikt nie zrozumiał sensu mojego postu, przecież napisałem dokładnie, że BEZ tego centralnego systemu chłodzenia(także bez schokolino) można żyć i "mają one takie znaczenie dla jakości piwa jak grubość okładziny z miedzi na kadziach... albo koloru podłogi w browarze" - to są moje wcześniejsze słowa
          piwowar jak dba o browar to i tak jest w pracy niemal codziennie
          a drbrew bodajże to śpią w śpiworach pod kadzią :P

          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            #50
            No oczywiście, że bez centralnego chłodzenia da się żyć. Wystarczy mieć dobrze wyilizowane pomieszczenie od północnej strony i klimę - to w leżakowni. Przecież tak mają niektórzy u nas. Ameryki nie odkrywasz. Niestety odpada lagerowanie.

            Jednak do fermentora chciałbym mieć możliwość precyzyjnego sterowania temp.
            Jeżeli do wymiennika ciepła mamy już agregat chłodniczy to niech nie stoi bezczynnie i chłodzi resztę.

            No, trochę niezrozumiale było
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • oberzine
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2012.02
              • 228

              #51
              Odkrywam Amerykę? Wtf?
              Widzę, że dyskutować tu nie warto

              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                #52
                Coś nerwowy za bardzo jesteś.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • GRNDpa
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2012.02
                  • 197

                  #53
                  Właśnie widzę, że kolega Oberżyna strasznie się unosi
                  Ale skoro jesteśmy w temacie - ktoś ma pojęcie jak dokładnie działa szulcowskie szokolino? Chodzi o podgrzewanie brzeczki na podbitym ciśnieniu (między zaworem, a pompą) i eliminowanie ciepła wydawanego na przemianę fazową (omijamy ten skok energetyczny), czy o coś innego?
                  Lubię placki

                  Comment

                  • Krzysztof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.04
                    • 1689

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika oberzine Wyświetlenie odpowiedzi
                    właśnie wymieniłeś zalety schokolino, oszczędność energii (także z parowania), skrócenie czasu, dobrze też odparowuje DMSy
                    nie widzę zacierania dwuwarowego w minibrowarze - wydłużenie czasu zacierania, większy nakład energii, pomijając nawet brak miejsca na taki zabieg
                    to ma sens przy stosowaniu surowców niesłodowanych i w większych browarach

                    staram się pisać zrozumiale ale chyba nikt nie zrozumiał sensu mojego postu, przecież napisałem dokładnie, że BEZ tego centralnego systemu chłodzenia(także bez schokolino) można żyć i "mają one takie znaczenie dla jakości piwa jak grubość okładziny z miedzi na kadziach... albo koloru podłogi w browarze" - to są moje wcześniejsze słowa
                    piwowar jak dba o browar to i tak jest w pracy niemal codziennie
                    a drbrew bodajże to śpią w śpiworach pod kadzią :P
                    To nie są zalety schokolino. Wymieniłem zalety najnormalniejszego kochera w kotle, który nie kosztuje "wilka" a ma wiele zalet.
                    System dwuwarowy. Dlaczego nie? Dlaczego piwowarowi odbierać szansę na zacieranie na jakie ma ochotę. Chce zrobić cos w starym stylu. Niech robi. Nakład energii większy? może trochę. I cóż z tego? W zasadzie wypada mi się zgodzić z Twoja myślą z postu numer 21 ze oszczędność energii jest sprawą drugorzędną.
                    Właśnie dlatego ze browary restauracyjne stosują swoje wypracowane metody zacierana są bardziej wszechstronne od wielkoprzemysłowych. I o to chodzi.
                    Co do miejsca na taki zabieg to proszę być spokojnym. Robiłem to ze 200 a może 300 razy w browarach restauracyjnych i zawsze miejsce znalazłem.
                    Nie pozostaje mi jak Wypić twoje zdrowie.
                    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                    www.twojmalybrowar.pl

                    Comment

                    • Krzysztof
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.04
                      • 1689

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                      To o ile obniżać się będzie temp. zależy od pętli histerezy. Ustawia się to w sterowniku. Minimalna wartość 0,1stC.

                      Nie tylko przyjacielu nie tylko!!!!
                      Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                      www.twojmalybrowar.pl

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X