W ogóle smuci mała ilość kwasów robionych w polsce. Hiszpanie, włosi(prawie umarłem przy zetknięciu z zajebistoscią La Luna Rossa z Birrificio del Ducato!), Niemcy itd już dawno robią kwasy, dzikusy, BA itp. U nas ma jednej ręce można policzyć próby. Pinta z To Øl chyba zrobiła teraz coś na samych lactobacillusach w stylu berlinera? Czekam z niecierpliwością
Berliner Weisse - przykłady
Collapse
X
-
No właśnie, ale z czego to wynika. Nie da się u nas technicznie, nie opłaca się, czy nie potrafią? Wczoraj skosztowałem w Tap Housie Berlinera. No i super, bardzo mi zasmakował. Lubie takie klimaty, podobnie jak wszelkie lambici. Tylko, że 25 zł za 0,4 Trochu słabo.
Comment
-
-
Widocznie są za mało relewantne.
Comment
-
-
Ja myślę, ze się boją warzyć dzikusów na obcym sprzęcie, jednak przewagą browarów włoskich czy hiszpańskich jest to że warzą na swoim a nie wynajętym sprzęcie, a co za tym idzie mają lepszą kontrolę nad procesem. Co do samego Berlinera to dochodzi fakt, ze Grodzisz o podobnym ekstrakcie i dużo lepszym rozreklamowaniu wśród polskich konsumentów nie jest chyba liderem sprzedaży.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwencjusz Wyświetlenie odpowiedziZ sokiem profanacja, tak tylko pytałem. Już łomżę mieszałem z cytryną i nic nie czuć, w poniedziałek zrobię wycieczkę do sklepu i zobacze co tam mają.Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2015-04-09, 20:05.
Comment
-
-
To już sprawa wtórna, dla tego topicu oczywiście, czy komuś styl smakuje czy nie. Od razu przytyk o kwachy kraftowców, pewnie zaraz wróci niczym bumerang zagadnienie cen piw rzemieślniczych...
Czyli zasadniczo odpowiedź na moje pytanie brzmi: kontraktowcom się nie opłaca warzyć tego stylu, ale gdyby chcieli to nie ma u nas technicznych ograniczeń?
Comment
-
-
Ciężko tak rozmawiać. I niestety nie jest to problem tylko tego forum. "Podziwiam" osoby, które gdy widzą, jak inni o czymś zainteresowaniem rozprawiają mają chęć włączyć się do dyskusji tylko po to, żeby wypluć swoją subiektywną niechęć względem danej rzeczy.
Pytam o piwo, które bardzo mocno wstrzeliwuje się w moje gusta, a jeden z najbardziej doświadczonych forumowiczów pyta po co je warzyć i porównuje do wody. Zajebisty przykład, nie ma się co potem dziwić.
Comment
-
Comment