Warka "Strączek"!!! Kiedyś w knajpie zamówiłem Żywca (nic lepszego tam nie mieli), a kelnerka rodem z czasów komuny - nie dość że przyniosła ową Warke - to jeszcze nic nie powiedziała i zabiera się do odejścia. Jako że kolor płynu w kuflu był dziwny, to zapytana - co to jest - odpowiedziała że Warka, bo Żywiec właśnie się skończył. Totalna załamka i to w XXI wieku, w dosyć dużym mieście i nie w mordowni ;-(((
Najgorsze piwo jakie piłem...
Collapse
X
-
Tab z Rybnika. Byłem akurat na urlopie w Puławach, chciałem się zaprzyjaźnić z Perłą i Zwierzyńcem, ale w Championie skusiłem się na Taba. 3 dni nie mogłem na piwo patrzeć nawet, w knajpie kupiłem Perłę i oddałem znajomym (w normalnych okolicznościach przyrody broniłbym się do ostatniej kropelki).
Będąc ostatnio w Wawie zajrzałem do CH Reduta. Pokazałem Taba koledze i powiedziałem mu: Jak jeszcze kiedyś to zobaczysz, uciekaj!
Comment
-
-
MegaVat z Jabłonowa. Nie spodziewałem się po nim niczego dobrego, ale chciałem mieć puszkę. Jedyne piwo, które wylałem do zlewu.www.collections.pl
Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych
Comment
-
-
Lahvac z browaru Hanusovice, straszny metaliczny posmak pomimo, że piwo było z butelki - zrezygnowałem po dwóch pierwszych łykach, ale fakt koszt też niewielki ok. 60 groszy.
Comment
-
-
Mi przez gardło Heineken z Żywca nie przechodzi. Wolę już tanie sikacze z delikatesów na osiedlu niż to, przez wielu cenione piwo. Nie wiem czemy, ale mimo, że nie czuję w nim większej różnicy od innych piw, to mam do niego jakiś uraz. Wolę Carlsberg z Oocimia
Comment
-
-
Trzeba chyba zamknąć ten temat . Jeszcze chwila i zostaną tu wymienione wszystkie piwa dostępne w naszym kraju. Wiem że każdy ma swój gust , ale w ten sposób to można wogóle zaprzestać pić piwo , bo każde jest dla kogoś strasznie niedobre. Chyba nie o to chodziło autorowi tematu ?
Sądzę żę miały tu być wymieniane naprawdę niedobre piwa , czyli te które odbiegają od ogólnie przyjętych norm , a nie te które komuś nie " pasują " z różnych względów.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyTab z Rybnika. Byłem akurat na urlopie w Puławach, chciałem się zaprzyjaźnić z Perłą i Zwierzyńcem, ale w Championie skusiłem się na Taba. 3 dni nie mogłem na piwo patrzeć nawet, w knajpie kupiłem Perłę i oddałem znajomym (w normalnych okolicznościach przyrody broniłbym się do ostatniej kropelki).
Będąc ostatnio w Wawie zajrzałem do CH Reduta. Pokazałem Taba koledze i powiedziałem mu: Jak jeszcze kiedyś to zobaczysz, uciekaj!
Nie wiem co w tym jest, ale była kiedyś (bardzo dawno w 1992 r.) u mnie rodzina z Czech i chcieli się napić piwka ,jak to Czesi . Idziemy do knajpy, a tam suuuper piwo "Jeleń" z browaru Lublin. Bufetowa podała oczywiście ciepłe, a moi krewni ledwo to przeżyli . Jakiś rok temu piłem "Czrny koń" z browaru Krajan. To był rzeczywiście "czarny koń" - zdecydowanie odradzamNapis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
Admin ma zawsze rację
PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ
Comment
-
-
Ja zgadzam się ze zdaniem remfire bo np.: mnie zawsze piwo Jeleń smakowało, a Czarny Koń smakuje dzisiaj. Co prawda podanie piwa ciepłego (w przypadku jasnego lagera) to dyskwalifikacja.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
Comment