Najgorsze piwo jakie piłem...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacek
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2001.08
    • 210

    #31
    Czy tylko ja jestem z tej części Polski, gdzie nie ma alibi???
    Już się zaczynam głupio czuć, jak przygłup jakiś czy co.

    Comment

    • djot
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.05
      • 621

      #32
      Nie przejmuj się Jacku. U mnie też nie ma alibi.
      A po ostatnich wypadkach strach iśc do "pubu" (strzelaniana, nożownik), bez alibi.

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #33
        Jacek, jak mieszkasz Mazowsze/różnie, to może kiedyś też będziesz mieszkał w mieście, w którym jest Alibi
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • Simon
          † 1964-2008 Piwosz w Raju
          • 2001.02
          • 993

          #34
          mmm... ale w Szczecinie jest też kilka interesujących lokali. Ciekawe czy jest jeszcze Klub Brama z ciekawymi nalewakami ( belgijskiej produkcji - taki Rolls Royce wśród urządzeń do nalewania piwa )...
          Simon

          Comment

          • jacek
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2001.08
            • 210

            #35
            Marusiu, mieszkam w różnych miejscach, ale wszystkie one są na Mazowszu niestety.
            Ale nigdy w życiu nic nie wiadomo.

            Comment

            • Cezar
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.05
              • 1349

              #36
              Ja też nie jestem zbyt szczęśliwy, że mieszkam na Mazowszu.

              Comment

              • djot
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.05
                • 621

                #37
                Originally posted by Simon
                mmm... ale w Szczecinie jest też kilka interesujących lokali. Ciekawe czy jest jeszcze Klub Brama z ciekawymi nalewakami ( belgijskiej produkcji - taki Rolls Royce wśród urządzeń do nalewania piwa )...
                Jest Cafe Brama, ale nie byłem tam - lokal z ogródkiem na wysepce na jezdni nie zachęca do odwiedzin. Na dodatek pogłoski o jakichś ciemnych interesach

                Comment

                • MSZ
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.08
                  • 10

                  #38
                  do Krzysia

                  Originally posted by Krzysiu
                  Ścislej - "Nadbużańskie".

                  Moje najgorsze - Żywiec kilka lat temu, jak dał takiej słynnej plamy. I "Koszalin Beer" w Czaplinku w 1981 r.

                  Masz racje, ale wyobraź sobie, że dokładnie w tym samym czasie pilem rewelacyjnego Żywca. Robilem material z prezesem Loewe. U siebie w gabinecie mial specjalna partie piwka dla gosci, przygotowaną z myślą o świętach Bożego Narodzenia 1995... jak łatwio się domyślić miało inny smak niż to, które było wówczas w sklepach.
                  pozdrawiam

                  Comment

                  • grzech
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.04
                    • 4592

                    #39
                    Nie pasuje to do tematu, ale co tam.

                    Mieszkałem w akademiku z gościem z Leżejska. Nie pamiętam dokładnie za jaką pomoc otrzymałem od niego eksportowe piwo o nazwie Jubilat ( czy Jubileuszowe) - POEZJA w porównaniu z tym, co było w tym czasie (koniec 80-tych) dostępne w sklepach. Nie tylko prezesi mieli dobrze.

                    Comment

                    • Radegast
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.02
                      • 1124

                      #40
                      Prezesi mieli gorzej Grzech miał dobrze
                      Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

                      Comment

                      • Kudłaty
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.09
                        • 1972

                        #41
                        Ostatnimi czasy piłem piwo "Pilsener" browaru Jabłonowo.Skusiłem sie, bo na etykiecie z tyłu były kawały piwne.Po tym piwie myślałem, ze nie będe więcej zbierał etykiet.
                        Następnym piwem jest Książęce browaru Warszawskiego . Posmak alkoholu jest nieodłącznym atrybutem tego piwa. (puszkowe świnstwo).

                        Comment

                        • Nicolae
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.09
                          • 99

                          #42
                          Ostatnio w Szczecinie piłe w London Pubie obrzydliwego Lecha. Było jakieś skwaśniałe, po paru łykach miałem wrażenie że resztę wieczoru spędze w toalecie. Pewnie zadziałał tu któryś z punktów Simona.

                          Comment

                          • jacek
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2001.08
                            • 210

                            #43
                            Kiedyś jechałem długo autobusem i było straszliwie gorąco. I wszystkim o czym marzyłem było zimne piwo. Dorwałem się w jakiejś "mordowni" do "Królewskiego", bo tylko takie tam było. I dopiero przy drugim kuflu zauważyłem, że proporcja piwa z wodą była mniej więcej 1:1.

                            Comment

                            • Misiekk
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2001.05
                              • 913

                              #44
                              Trafiło mi się niedawno (w sierpniu) piwo, które nie miało najgorszego smaku ale za to jego zapach był niemożliwy. Pijąc to piwo zapach odrzucał, musiałem zatkać nos ale widać taki urok tego piwa. Piwo które tak dziwnie pachniało pochodziło z krakowskiego C.K.Browar
                              Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)

                              Comment

                              • piwo
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2001.08
                                • 810

                                #45
                                Alibi jest na Mazowszu a konkretnie w Warszawie, nie byłem w środku ale widziałem, nie wiem co tam podają. Policyjny radiowóz stał obok.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X