Coz po ostatnim tygodniu mam nowego bezapelacyjnego "lidera" - Szwejk Mocny z Bojanowa. Pierwsze piwo ktore wyladowalo w zlewozmywaku... Woda chmielowa bylaby tu okresleniem na wyrost.
Zdecydowanie "ODRA", Browary Piastowskie, rok 1988, etykiety zastępcze po cukierkach, nigdy nie zapomnę tego.... smaku???
O tak !!! Ale jak dla mnie to rok 1896 (krótka, robocza wizyta we Wrocławiu). Natomiast w stan osłupienia wprowadziła mnie informacja, że za rarytas uchodzi Barbakan, sprowadzany z Krakowa - jak wypiłem Odrę, zrozumiałem dlaczego....
piwo "super piwosz" z zabrza. pomijam fakt utłuczonej szyjki butelki
smak jakiejs kapusty zgniłej. 2 łyki i poszło do zlewu
a ja miałem na cały wieczór piwowstręt
to było 2 lata temu to moze się poprawili
... nie wiem czy takie cofanie się wstecz ma sens i to po jednej flaszce która była " niekompletna " ... to nawet mysz mogła wleźć i namieszać
Moje najgorsze piwo ostatnio to Warka - Jasne Pełne, but. / zakupione seryjnie w sklepie na terenie Tych przez znajomego, wypite przy okazji uroczystości kawalerskiej ale z pewnymi oporami.
A teraz leci ta świetna reklama z kolegami ze Śląska, a gdzie to kręcili bo mnie się teraz kręci od niemiłych wspomnień ...
Spróbowałem chyba dla żartu-i już wiembrzydliwe jest piwo z Głubczyc robione dla Tesco.Do tego gustowna etykietka z pasiakiem MADE IN TESCO.Polecam wrogom.Smacznego!!!!!!!!!!!!! Brrrrrrr.........
Zdecydowanie najgorszym tworem piwopodobnym jakiego spróbowałem był twór o nazwie: Bacibor. Czegoś tak podłego nigdy nie piłem. Posmak, jaki zostawał w ustach przypominał mi czasy, kiedy podczas choroby rodzice dawali mi polopirynę z niebieskiego opakowania rozpuszczoną na łyżeczce. Ogólnie tragedia. I 2,50 zł psu w dupę.
Jeżeli przed Tobą stoi piwo, to istnieje szansa 9 na 10, że jest dobre.
Najgorszym sikaczem pod słońcem jaki kiedykolwiek piłem jest Warmiak z Kętrzyna.Były to lata 80-te i w pewnej knajpie w Olecku,którą tubylcy zwali jamą lano wyłącznie Warmiaka z sokiem malinowym.Gdy poprosiłem o piwo bez soku cała gawiedż zmierzyła mnie rozbawionym wzrokiem.Po zakosztowaniu zawartości kufla .............poszedłem po sok.
Było to bodaj w 1983 roku,szliśmy z kumplem do Jastrzębiej Góry i w przydrożnym sklepie piliśmy coś co miało być piwem.Nie wiem co to było,bo nie miało etykiety i było w białej butelce zamykanej papierowym niby-korkiem.Kupmel poszedł rzygać w krzaki a ja miałem dwa dni czkawkę
Najgorsze piwo jakie piłem to Złota Baryłka czy Baryła dokładnie nie pamietam,1,5 ltra piwa za nie całe 5 zł i to jeszcze w plastikowej butelce-Gorąco Nie Polecam
Najgorszymi piwami, jakie dane mi było pić są: Tatar z Juranda (piękny aromat padliny), Warka Strong (ostatnio piłem w Remoncie z beczki i... niedopiłem), Dog in the Fog przypominający w smaku marną oranżadę i Okocim Zagłoba, którego nie dopiłem i wylałem pół butelki, bo po prostu wykręcał mordę.
Kolejne dwa browary jakie zamierzaliśmy odwiedzić w Brukseli olały piwoszy i wywiesiły na drzwiach kartki o treści "w sierpniu jesteśmy na wakacjach, zapraszamy we wrześniu". Dlatego postanowiliśmy przejechać się do przepięknego miasteczka Leuven odległego od Brukseli o 20...
Bischberg leży 5 km na północny zachód od Bambergu (autobusem z dworca DB około 15 min.), a browar w samym centrum miejscowości w starych budynkach przy głównej ulicy. Rodzina Schumann będąca właścicielami, chwali się że piwo warzy się tu już od 1587 roku, a obecnie pracuje tu piąte...
Aromat - po otwarciu nuta chmielowa (kwaskowe nuty, ale niekoniecznie cytrusy, bardziej czerwona porzeczka), po przelaniu lekka kwiatowość, a owoce coraz mniej. Chmiel nieco dominuje, i początkowo...
Comment