Najgorsze piwo jakie piłem...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Chmielo
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.01
    • 128

    Tatra grzaniec - fakt, było na zimno. Wymęczyłem 2 łyki i podziękowałem. Nawet mój alt z DMS - em był lepszy.

    Comment

    • B33R
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2012.01
      • 1

      Witam was. Jestem nowy na forum - tchnęło mnie tutaj to, co właśnie popijam - piwo, które bardzo lubię

      Najgorsze piwo jakie piłem? Bez wątpienia Bitter - piwo z supermarketu ASDA w Anglii. Czteropak kosztuje...96 pensów, co daje 24 pensy za piwo...ma ono 2,1% no i jest adekwatne do ceny i voltów...no ale cóż, było się na wakacjach i gdy już kończyła się tygodniówka, a zaspokoić pragnienie trzeba było - piło się takie

      A najgorsze obecnie - Harnaś. Nie cierpię.

      Comment

      • wrednyhawran
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2010.07
        • 1784

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielo Wyświetlenie odpowiedzi
        Tatra grzaniec - fakt, było na zimno.
        Nie martw się, na ciepło nie jest lepsza, a wręcz przeciwnie - Chyba, że dobrze doprawisz.
        Last edited by wrednyhawran; 2012-01-08, 21:00.
        Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
        Małe Piwko Blog
        Małe Piwko Blog na facebooku
        Domowy Browar Demon

        Comment

        • Radical
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.03
          • 145

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
          Ciekawe. Możesz rozwinąć temat?
          Widziałem puszki Mocnego i Stronga w Prenzlau. Cena puszki to granice 1€. Szkła już nie widać.
          Last edited by Radical; 2012-02-03, 03:12.
          Radical.

          Comment

          • Chupacabra
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2011.03
            • 10

            Jako, że wymieniłem już na tym forum moje najgorsze pite piwa przemysłowe, regionalne, miodowe i studenckie czas na kolejną pozycję-najgorsze pite piwo zagraniczne. Smadny Mnich. Smak piwa-ledwo wyczuwalny, brak piany, nie to żebym miał coś do wody mineralnej...
            Last edited by Chupacabra; 2012-02-05, 03:34.

            Comment

            • Javox
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2009.11
              • 6460

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chupacabra Wyświetlenie odpowiedzi
              Jako, że wymieniłem już na tym forum moje najgorsze pite piwa przemysłowe, regionalne, miodowe i studenckie czas na kolejną pozycję-najgorsze pite piwo zagraniczne. Smadny Mnich. Smak piwa-ledwo wyczuwalny, brak piany, nie to żebym miał coś do wody mineralnej...
              a kiedyś to piwo było jednym z głównych punktów odwiedzin sąsiadów z południa...
              W wersji 12 zaspokajało moje ambicje dla piwa w typie fabrycznym...
              Ale wiadomo że ci na H. skasowali resztki dobrego wrażenia...

              szkoda...

              Comment

              • Chupacabra
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2011.03
                • 10

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Javox Wyświetlenie odpowiedzi
                a kiedyś to piwo było jednym z głównych punktów odwiedzin sąsiadów z południa...
                W wersji 12 zaspokajało moje ambicje dla piwa w typie fabrycznym...
                Ale wiadomo że ci na H. skasowali resztki dobrego wrażenia...

                szkoda...
                Tej wersji 12 to już w ogóle nawet na Słowacji nie ma, dobrze mówię ?

                Comment

                • Javox
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2009.11
                  • 6460

                  O już dawno nie ma... jakoś chyba w 2007 - 2008 zniknęło na dobre a 10-tka straciła.... /tzw. smak/

                  Comment

                  • jar_007
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2009.11
                    • 22

                    Ostatnio na imprezie studenckiej były żubry w puszce. Fuj!
                    Już od kilku lat nie piję w ogóle piwa z puszki, rzadko piję takie masówki więc nie wiem czy ono po prostu jest takie niedobre, czy co bardziej prawdopodobne te żubry były "po przejściach"
                    Inne ohydztwo to biedronkowe coś, nie VIP tylko ten drugi. Byłe przekonany że to siki z mydłem.
                    No i teraz z zupełnie innej beczki: franziskaner weissbier. Kupiłem to z małym sklepie w małym miasteczku i sporo za to zapłaciłem, na pewno ponad 4 zł. Niestety nie dopiłem... To było moje pierwsze piwo pszeniczne i na długo zraziło mnie do tego gatunku. Po pierwsze pewnie nie było zbyt świeże, ale najbardziej zdziwił mnie bardzo intensywny bananowo goździkowy smak. To był dla mnie za duży szok

                    Comment

                    • dlugas
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2006.04
                      • 4014

                      najbardziej zdziwił mnie bardzo intensywny bananowo goździkowy smak
                      pisząc, że taka pszenica jest paskudna to jak kupić oscypka i dziwić się, że on taki słony.
                      Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                      Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                      FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                      Comment

                      • IvanH
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2007.06
                        • 63

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jar_007 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Po pierwsze pewnie nie było zbyt świeże
                        A to przez to, że było mętne?

                        Czy po czym poznałeś?

                        Comment

                        • MartensWawa
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2011.01
                          • 11

                          Dwa wspomnienia do dziś powodują u mnie stany lękowe: pierwsze to Brackie, zamówione 13 lat temu w górach, w namiocie piwnym w pewnej wiosce. Wtedy pierwszy raz wylałem piwo, a moja dzisiejsza żona popatrzyła na mnie jak na kosmitę
                          Drugi raz był wynikiem świadomego eksperymetu: w Tesco zobaczyłem puszkę z napisem Atom Mocny za jakieś marne grosze. Nazwa tak mnie urzekła, że postanowiłem poświęcić się dla nauki. Mimo schłodzenia wyrób ten nadal zapachem i smakiem przypominał Ludwik, więc wylądował w kanalizacji.

                          Comment

                          • jar_007
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2009.11
                            • 22

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                            pisząc, że taka pszenica jest paskudna to jak kupić oscypka i dziwić się, że on taki słony.
                            Spoko teraz już mi się smak wyrobił, ale wtedy to był dla mnie szok.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika IvanH Wyświetlenie odpowiedzi
                            A to przez to, że było mętne?

                            Czy po czym poznałeś?
                            Zgaduję tylko, że w tym sklepie za dużo tego nie sprzedają. Mieli tylko jedno, przykurzone

                            Comment

                            • murarzyna
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2011.07
                              • 5

                              To jest nic. Nie wiem jak obecnie, ale około rok, albo nieco więcej temu piłem piwo Poker Mocne czy jakoś tak z Netto. Smakowało jakby było zrobione z proszku kompletnie niepijalne. Piwo było kupione w Kaliszu, a dwa trzy miesiące wcześniej piłem to samo piwo kupi9one w Netto w Międzyzdrojach i wtedy co prawda jakieś znakomite może nie było, ale było jak najbardziej pijalne.

                              Comment

                              • wrednyhawran
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2010.07
                                • 1784

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika murarzyna Wyświetlenie odpowiedzi
                                To jest nic. Nie wiem jak obecnie, ale około rok, albo nieco więcej temu piłem piwo Poker Mocne czy jakoś tak z Netto. Smakowało jakby było zrobione z proszku kompletnie niepijalne. Piwo było kupione w Kaliszu, a dwa trzy miesiące wcześniej piłem to samo piwo kupi9one w Netto w Międzyzdrojach i wtedy co prawda jakieś znakomite może nie było, ale było jak najbardziej pijalne.
                                Bo Pokera robi Jabłonowo, ale też czasem można trafić na egzemplarz z Połczyna. Stąd taka zmiana.
                                Last edited by wrednyhawran; 2012-03-17, 00:35.
                                Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                                Małe Piwko Blog
                                Małe Piwko Blog na facebooku
                                Domowy Browar Demon

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X