Najgorsze piwo jakie piłem...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Czapayew
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.10
    • 1966

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mikko Wyświetlenie odpowiedzi
    Warka, z kija, smak roztopionej rteci.
    Chylę głowę przed kimś, kto organoleptycznie poznał smak roztopionej rtęci
    "W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"

    www.zamkoszlaki.com
    www.piwnekapsle.net

    Comment

    • Mikko
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2008.12
      • 583

      Use your illusion Pijac ta Warke tak sobie wyobrazilem tez smak, nie tylko ja zreszta. Partia tego piwa tego dnia byla szpetna.

      Comment

      • stormsto
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2007.11
        • 31

        Warka Strong, puszka z promocji ze sztabkami złota. Smak spalonego słodu, jakby ktoś dodał masę spalonego na patelni cukru...
        Drugie to Warka Jasna pita w knajpie niedaleko domu - gorzka woda lekko doprawiona chmielem.
        Podobno (tak mi mówili rodzice) kiedyś to były dobre piwa, ale odkąd są w KP schodzą na ....

        Comment

        • TCT
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2007.04
          • 135

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika stormsto Wyświetlenie odpowiedzi
          Podobno (tak mi mówili rodzice) kiedyś to były dobre piwa, ale odkąd są w KP schodzą na ....
          Warka akurat to GŻ. Ale co do tego co było onegdaj - toż piwo wareckie na łożu śmierci sam jeden z papieży wspominał, na co zgromadzeni purpuraci odpowiedzieli nie wiedząc o co następcy św. Piotra chodzi modlitwą "sancte Warka ora pro nobis"
          "Każdy jest obowiązany do dbałości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialność za spowodowane przez siebie jego pogorszenie.."
          art. 86 Konstytucji RP

          Comment

          • cwiras
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2009.01
            • 8

            piłem kiedys takie piwo lane z beczki w barze przy molo w sopocie, powiedziano mi ze jest to lokalne piwo warzone tradycyjnie od lat pod gdanskiem w malym browarze... no coz, skusilem sie ale szybko pozalowalem, dlatego, ze mialo smak pomyj, jakby ktos do tej beczki wyzymal stara oaletowa szmate, w smaku ani nie czuc chmielu ani slodu, taki sobie sik doprawiony pomyjami, a smak ten czulem jeszcze bardzo dlugo potem...

            Comment

            • abernacka
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.12
              • 10862

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cwiras Wyświetlenie odpowiedzi
              piłem kiedys takie piwo lane z beczki w barze przy molo w sopocie, powiedziano mi ze jest to lokalne piwo warzone tradycyjnie od lat pod gdanskiem w malym browarze...(...)...
              Był to Goch z Bytowa lub Amber z Bielkówka. Jedno i drugie było w tym czasie znakomite. Po prostu trafiła się tobie stara beczka.
              Piwna turystyka według abernackiego

              Comment

              • cwiras
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2009.01
                • 8

                zgadza sie, bylto Goch, jesli jest tak jak twierdzisz to musialem faktycznie miec pecha aleta przygoda odstraszyla mnie na dluzszy czas, jdnakze, jak bede w tych okolicach nastepnym razem to postaram sie skosztowac tego piwa jeszcze raz jesli nadal jest warzone

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cwiras Wyświetlenie odpowiedzi
                  zgadza sie, bylto Goch, jesli jest tak jak twierdzisz to musialem faktycznie miec pecha aleta przygoda odstraszyla mnie na dluzszy czas, jdnakze, jak bede w tych okolicach nastepnym razem to postaram sie skosztowac tego piwa jeszcze raz jesli nadal jest warzone
                  Nie jest.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • skakacz
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2007.02
                    • 64

                    Każde ciepłe i bez gazu jest najgorsze

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skakacz Wyświetlenie odpowiedzi
                      Każde ciepłe i bez gazu jest najgorsze
                      Ciepłe to pojęcie względne. Ja na ten przykład cenię sobie ale, które dla wielu mogą być za ciepłe i bez gazu. Piłem już takie w temp. 18-20C i było git.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • rohozecky
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2008.11
                        • 1840

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ciepłe to pojęcie względne.
                        Fakt, tym bardziej że tak poniżej 6-7 stopni smak w ogóle zaczyna być trudny do rozpoznania, stąd też m.in. stosunkowo nowa praktyka oferowania "lodowych" piw przez koncerny

                        pozdrowienia
                        ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                        Comment

                        • skakacz
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2007.02
                          • 64

                          Ciepłe wedle moich kryteriów, to takie, którego temperatura przewyższa temperaturę otoczenia (i nie mam na myśli temperatur zimowych).
                          Zaś optymalna dla mnie ilość stopni to 8-12 C.

                          Comment

                          • abernacka
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2003.12
                            • 10862

                            Moja chłodziarka na piwo jest ustawiona na 11C i wg. mnie to jest idealna temperatura
                            Piwna turystyka według abernackiego

                            Comment

                            • skakacz
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2007.02
                              • 64

                              Zaś co do gazu, to czasem lubię nalać sobie piwa "po czesku", tak aby wytraciło większość bąbelków, co podkreśla smak.
                              Nie mam również nic przeciwko amatorskim produktom, które w naturalny sposób szybko gubią gaz, niedługo po przelaniu do szklanki.
                              Ale niestrawnym jest dla mnie piwo, które miało gaz, lecz go utraciło wskutek zbyt długiego zalegania w kuflu - vide: piwosze-gawędziarze siedzący (lub drzemiący) nad jednym kufelkiem godzinami.

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skakacz Wyświetlenie odpowiedzi
                                Nie mam również nic przeciwko amatorskim produktom, które w naturalny sposób szybko gubią gaz, niedługo po przelaniu do szklanki.
                                Niby dlaczego? Jeżeli "gubią" gaz szybko, to znaczy, że albo zbyt mało czasu minęło od zabutelkowania i CO2 nie zdążył się związać z piwem, albo jest przegazowane i po erupcji nie ma w sobie już w ogóle gazu. W tym pierwszym wypadku winien jest niecierpliwy degustator, w tym drugim niewprawny piwowar.

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skakacz Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ale niestrawnym jest dla mnie piwo, które miało gaz, lecz go utraciło wskutek zbyt długiego zalegania w kuflu - vide: piwosze-gawędziarze siedzący (lub drzemiący) nad jednym kufelkiem godzinami.
                                A tu już przyznam, że kompletnie nie wiem o co Ci idzie? Kto Ci każe wypijać czyjeś piwo?? No i czy Ci piwosze-gawędziarze o tym wiedzą, ze spijasz po nich jak drzemią? To nie jest higieniczne. No i jakby nie patrzeć, to jeśli nie wiedzą, o tym, to jest to kradzież.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X