E tam czemu? Technologia żywności i produkcji tak ruszyła do przodu w ostatnich latach że nie wiadomo. Pamiętam, że kiedyś spotkałem się z piwem równie paskudnym i podobnie smakującym jak to w z biedronki, wyprodukowanym dla dyskontu spożywczego, przez spółkę specjalizującą się w produkcji cukierków, czekolad...ect, wątpie czy mieli swój browar "przy okazji".
Najgorsze piwo jakie piłem...
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedziE tam czemu? Technologia żywności i produkcji tak ruszyła do przodu w ostatnich latach że nie wiadomo. Pamiętam, że kiedyś spotkałem się z piwem równie paskudnym i podobnie smakującym jak to w z biedronki, wyprodukowanym dla dyskontu spożywczego, przez spółkę specjalizującą się w produkcji cukierków, czekolad...ect, wątpie czy mieli swój browar "przy okazji".
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ziomal-111 Wyświetlenie odpowiedziOraz KenigerW poprzednim wcieleniu, z całą pewnością byłem piwowarem
Pozdrawiam
Piotr
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedziE tam czemu? Technologia żywności i produkcji tak ruszyła do przodu w ostatnich latach że nie wiadomo. Pamiętam, że kiedyś spotkałem się z piwem równie paskudnym i podobnie smakującym jak to w z biedronki, wyprodukowanym dla dyskontu spożywczego, przez spółkę specjalizującą się w produkcji cukierków, czekolad...ect, wątpie czy mieli swój browar "przy okazji".
Comment
-
-
A umiem.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedziPodejrzewm że piwo dla Biedronki jest produkowane (czyt. niewarzone) z jakichś koncentratów typu zalej wodą proszek i jest piwo...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedziE tam czemu? Technologia żywności i produkcji tak ruszyła do przodu w ostatnich latach że nie wiadomo. Pamiętam, że kiedyś spotkałem się z piwem równie paskudnym i podobnie smakującym jak to w z biedronki, wyprodukowanym dla dyskontu spożywczego, przez spółkę specjalizującą się w produkcji cukierków, czekolad...ect, wątpie czy mieli swój browar "przy okazji".
Comment
-
-
A dla mnie jak na razie najgorsze piwo jakie piłem to: Kiper Mocny z browaru Sulimar. Termin ważności 10.06.2010 więc jeszcze sporo czasu mu zostało. Dlaczego najgorsze? Pierwszy raz piłem piwo które absolutnie nie posiada jakiejkolwiek piany! Piwo po nalaniu do kufla wytworzyło piankę(ale pianka ta nie wyglądała na piwną lecz na piankę z popularnych napojów gazowanych) na jakiś centymetr i po paru sekundach wszystko znikło, żadnej piany, żadnego kożuszka, żadnej obrączki, nic! Piwo wyglądało jak gazowany sok/napój jabłkowy i syczało jak cola.
Comment
-
-
Kilka dni temu piłem -ech.... Van Horn Premium Pils - czerwona konserwa, 4% sikacz. / wszystko dla dobra nauki ! /
- kobylasta, piękna drobnoziarnista i gęsta piana, "grzyb" nie zszedł nawet po 10 minutach nawet po wypiciu wszystkiego jeszcze na dnie była "kulka".
Samo nalanie trwało dość długo... ale co z tego jak późniejsze doznania były szokiem a nawet dnem dla kubków smakowych...
Comment
-
-
Ja ostatnio skusiłem się na spróbowanie Rys Mocnych Eksportowych. I to był błąd! To z pewnością jedno z najgorszych piw jakie piłem w życiu. Jak pół roku temu próbowałem tego z puszki było kiepskie, ale wypijalne bez problemu i wydawało mi się, że to i tak nienajgorszy produkt jak na markowanie go przez Jabłonowo. Ten ostatni w PECie kilka dni temu to była czysta masakra. Smakowało to jak jakieś niedorobione wino musujące. Ohyda. Tym razem to już typowe Jabłonowo. Albo i gorzej. No cóż, z tego browaru to chyba tylko Belfast zostaje.Last edited by Samoglow; 2009-12-16, 12:11.
Comment
-
Comment