Najgorsze piwo jakie piłem...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kudłaty
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.09
    • 1972

    Pełne ale tylko chwilowo

    Comment

    • Cordel
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.09
      • 1087

      No co wy? Ja bym pil puszkowe, w zadnym razie, puszkowe jest be! Za duzo bu bulo tego metalu w mym organizmie(heavy metal, death metal, trash metal)
      "Mam powody
      Powstrzymywać się od wody.
      Od wody mnie w brzuchu kole:
      Pijam tylko alkohole."
      Jan Lemański

      Comment

      • Cordel
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.09
        • 1087

        Najgorszym mym piwem był Okocim rozlewany w Dębicy przez firmę Iglopol, stare zwietrzałe Otworzyć je mogłem tak jak się wykonuje gest podnoszenia kciuka w euforii zachwytu i wierzcie mi, że nie byłem zachwycony.
        "Mam powody
        Powstrzymywać się od wody.
        Od wody mnie w brzuchu kole:
        Pijam tylko alkohole."
        Jan Lemański

        Comment

        • jacek
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2001.08
          • 210

          Dziś spróbowałem piwa "Jasna mocne" z Browaru Głubczyce i nie dokończyłem, co mi się raczej nie zdarza.

          Comment

          • kamyczek77
            Porucznik Browarny Tester
            • 2001.09
            • 458

            Najgorsze piwo jakie piłam to było takie które próbowałam dopić rano(całą noc stało otwarte).
            Od piwa z puchy bolą nas brzuchy!!!

            Comment

            • sensor
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.02
              • 817

              I właśnie dlatego piwa się nie dopija, tylko wypija, bezpośrednio po otwarciu.
              Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
              Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                kamyczek77 napisal/a
                Najgorsze piwo jakie piłam to było takie które próbowałam dopić rano(całą noc stało otwarte).
                Po dobrej imprezie takie piwo to i tak rarytas, pamiętam, jak jedynym napitkiem wokół była... woda spod kwiatków

                Czujecie, co za pech, żeby rano, jak człek po imprezie - wyłączyli wodę????
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • maryhh
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.02
                  • 1895

                  i co???
                  smakowała???
                  Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                  "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                  do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                  Comment

                  • Maja
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.05
                    • 1170

                    no no, Marusia to dopiero miała traumatyczne przeżycia!!!

                    Comment

                    • ART
                      mAD'MINd
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.02
                      • 23960

                      ostatnio miałęm takie ciężkie przeżycie, że idąc na obchód po knajpach w Opolu z dobrymi znajomymi, musieliśmy przerwać po trzecim lokalu. bo w dwóch ostatnich serwowano piwa potrójnej fermentacji, tzn dofermentowujących w przewodach. na szczęście po małym opr. winni przyznali się do winy
                      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                      Comment

                      • jacek
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2001.08
                        • 210

                        No to masz farta albo dar przekonywania, bo jak ja kiedyś zwróciłem na to uwagę to mi wmawiali, że mi się zdaje bo piwo jest świeże. A o tym, że przewody się też myje słyszeli pierwszy raz w życiu, bo przecież "piwo cały czas nimi płynie więc są czyste" - geniusze.

                        Comment

                        • marcopolok
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 2334

                          Najgorsze piwko jakim zostałem uraczony w życiu to niestety żywczyk mój ulubiony. była to ostatnia butelka w schronisku na "Markowych Szczawinach" Po pierwszym zachłannym łyku miałem do wyboru wieczór z herbatką albo 3 godzinną wycieczkę w nocy i po kolana w śniegu
                          Wybrałem butelkę rumu który na szczęście się nie psuje
                          Tak że przestroga, nie idzcie w góry lepiej ten czas spędzić w knajpie obok a przy okazji nogi nie bolą.
                          bez brody...

                          Comment

                          • piwo
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2001.08
                            • 810

                            A nie próbowałeś ręki do potoku włożyć po świeżego żywca?

                            Comment

                            • marcopolok
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.10
                              • 2334

                              W nasych potockach to tylko te z niebieską naklejecką lezą
                              bez brody...

                              Comment

                              • zythum
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.08
                                • 8305

                                To wezcie sie bacowie i juhasy w garsc, kije w dłoń i żądać prawdziwego
                                To inaczej miało być, przyjaciele,
                                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                                Rządzący światem samowładnie
                                Królowie banków, fabryk, hut
                                Tym mocni są, że każdy kradnie
                                Bogactwa, które stwarza lud.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X