Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Radek70
Wyświetlenie odpowiedzi
Najgorsze piwo jakie piłem...
Collapse
X
-
Nie ma piwa o większej zawartości płynu do mycia naczyń niż Lubuskie Jagodowe z Browaru Witnica. Absolutny nr 1 w lidze piw niepijalnych, obrzydliwych, piw nie będących piwem... To piwo nie startuje w konkurencji tanie, mocne, słabe, bez piany, za drogie. Po prostu jest najgorsze w każdej kategorii.Keepers of the Faith
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedziNie lubisz czarnego Fax'a bo Ci się firm urwał ...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PrzemasBDG Wyświetlenie odpowiedziNie ma piwa o większej zawartości płynu do mycia naczyń niż Lubuskie Jagodowe z Browaru Witnica. Absolutny nr 1 w lidze piw niepijalnych, obrzydliwych, piw nie będących piwem... To piwo nie startuje w konkurencji tanie, mocne, słabe, bez piany, za drogie. Po prostu jest najgorsze w każdej kategorii.Lubię placki
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GRNDpa Wyświetlenie odpowiedziProponuję porównać sobie z napojem piwopodobnym fazzy (albo fuzzy?) z tesco. Przy tym wynalazku jagoda z Witnicy wydaje się być genialnaKeepers of the Faith
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GRNDpa Wyświetlenie odpowiedziProponuję porównać sobie z napojem piwopodobnym fazzy (albo fuzzy?) z tesco. Przy tym wynalazku jagoda z Witnicy wydaje się być genialna"Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Ja myslę że mocno dramatyzujecie. Szczególnie jesli chodzi o piwa z dyskontów.
Takie Perlenbacher, Argus Majectic, -czyli piwa ok 2zł -sa moim zdaniem naprawdę pijalne. Oczywiście nie jest to klasa Pinty, Artezana czy innego nowofalowego browaru-ale sa pijalne, mają wyraźną goryczkę-przynajmniej do 3 piwa
Tak samo piwa koncernowe- tez nie sa to szczyty smaku-ale pijalne na pewno są.
Omijajac zepsute piwa -czyli takie które ewidentnie maja coś popsutego w sobie- myslę że najgorsze będa raczej tańsze niż droższe. Wynika to ze składników użytych.
Lubię miec zapas Rowing Jacka, Żywiec POrter czy Miłosława Pilznera -ale nie unikam niestety tych tanich piw. I naprawdę nasze Łomże, Perły, Żywce czy Warki często mają mniej piwa w piwie niż te wynalazki dyskontowe. Z drugiej strony piwo pije się aby smakowao-wtedy wybieramy to na co mamy smaka i aby wypić np wiekszą ilośc przy grilku-wtedy tez by było miło wypić ze smakiem-ale i z nizszą ceną-jesli liczymy na większą ilosć.
W tym wątku chyba troszkę się pomieszaliśmy z tym co najgorsze bo jest smakowo złe-a najgorsze bo zepsute. Na pewno browarnicy domowi-mają inne podejście do piwa niż ja-ale myślę że wszystkim chodzi o to samo-wypić dobre, smaczne piwo.
Comment
-
-
Popularny temat a taki zapomniany. No to reaktywuję go.
Najgorsze piwo jakie piłem... w tym półroczu to Kasztelan Mocne ze Szczecina.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
A ja na to: Barowe MocneVolenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KoM34 Wyświetlenie odpowiedziNajgorsze jakie piłem piwo to regionalne Łebskie. Ze znajomymi myśleliśmy, że będzie dobre, jednak okazało się tak niedobre, że ledwo je dopiłem :<
Comment
-
Comment