Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
Wyświetlenie odpowiedzi
Najgorsze piwo jakie piłem...
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chesti84 Wyświetlenie odpowiedziPrzypominalo w smaku żutą kartkę w kratkę
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziSzacun za precyzję, ale... jednak dopytam o format kartki .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Szakali Wyświetlenie odpowiedziTo do cholery nie da się wyprodukować dobrego taniego piwa powiedzmy w cenie 2.50 i zwojować rynek ? Ludzie kupili by raz , drugi ...stwierdzili "Świetne ! " Było by to piwko do codziennego picia , ale po co jak lepiej robić drogie piwa rzemieślnicze i sprzedawać za fortune .
A teraz policz sobie ile tych piw musiałbyś sprzedać przez powiedzmy 10 lat żeby browar zaczął zarabiać bo po tym czasie sprzęt zacznie się sypać i trzeba znowu inwestować.Last edited by smaky78; 2013-11-28, 16:08.
Comment
-
-
świeżutkie info...kupiony w Kerfurze i wypity przed chwilą... Książęce Burgundowe Trzy Słody!!!!!Pomijam sprawy smaku ale lepsze informacje sa na butelce...cytuje:Warzone z trzech rodzajów słodów: Karmelowe,ciemne i aromatyczne oraz jasnego z dodatkiem owoców dzikiej róży!!!!! Ma ciemnobursztynową barwe i bogaty smak z nutami karmelu,świeżo pieczonego chleba i dzikiej róży!!!!..... i cóż panowie i panie?może juz jestem przepity ale piwo jest nijakie,nie jest browarem po ,który sięgne nastepny raz i nie wyczuwam tam nic poza słodem.ale trzeba im przyznać że etykietka,butelka i kolorek burgunda to jest na piątke!!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika smaky78 Wyświetlenie odpowiedziRachunek ekonomiczny się kłania, weź kredyt w banku powiedzmy te 2 mln lekko, wybuduj i zainstaluj browar, kup dobre surowce, warz wg sztuki i obdarz nas codziennym piwem za 2,50 zł.
A teraz policz sobie ile tych piw musiałbyś sprzedać przez powiedzmy 10 lat żeby browar zaczął zarabiać bo po tym czasie sprzęt zacznie się sypać i trzeba znowu inwestować.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kielek Wyświetlenie odpowiedziups 25.10.14
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika smaky78 Wyświetlenie odpowiedziRachunek ekonomiczny się kłania, weź kredyt w banku powiedzmy te 2 mln lekko, wybuduj i zainstaluj browar, kup dobre surowce, warz wg sztuki i obdarz nas codziennym piwem za 2,50 zł.
A teraz policz sobie ile tych piw musiałbyś sprzedać przez powiedzmy 10 lat żeby browar zaczął zarabiać bo po tym czasie sprzęt zacznie się sypać i trzeba znowu inwestować.Last edited by Szakali; 2013-11-28, 17:51.
Comment
-
-
Trochę się wypiło niegdyś różnych koncernów i innych marketowych wynalazków. Brak smaku czy zapachu w tych "piwach" niespecjalnie mnie dziwił . Widocznie tak smakuje piwo - myślałem wlewając w siebie żywce, leszki, tatry i inne donnery. Aż kiedyś doznałem szoku wypiwszy puszkę szeroko reklamowanego piwa premium. Musiało by w promocji skoro sięgnąłem po "prawdopodobnie najlepsze piwo na świecie". Było to kilka lat temu ale wspomnienia z degustacji pozostaną wieczne. Carlsberg - bo o nim mowa - był tak wstrętny, że na długo pozostanie w mojej opinii "probably the worst beer" jakie kiedykolwiek piłem.
Comment
-
-
Może trafiłeś na kiepską partię. Carlsberg nie jest niedobry. Jest nijaki. 100% wygładzony. Niedobry jest np. Argus premium. Puszka 1pinta 568ml. Przedwczoraj piłem, i jakaś masakra. Niby tylko 5% alkoholu, ale dużo bardziej wyczuwalny niż np. w okocimie mocnym. Wodniste. Smak wręcz odrzuca. Jako tako pijalne tylko mocno schłodzone. Ale i tak trzeba się zmusić. Niedobry był także stern strong z żabki. Bardziej przypominał chmielowego jabola. Smak trochę taki, jak kiedyś zdarzyło mi się napić brudnej wody z kranu. Prawie bez gazu. Normalnie piwny jabol :-)
Comment
-
-
Odkurzę temat. Wczoraj chwilę po trzeciej bramce ziomusia Mili w Tbilisi otworzyłem ze szwagrem (który tak jak ja zbiera etykiety z wypitych piw) kolejne dwa (tym razem lokalne) piwa. Połczyńskie Zdrojowe Prawdziwie Miodowe. Tuż przed otwarciem wygłosiłem szwagrowi pean o co chodzi z miodem drahimskim oraz o walorach estetycznych Starego Drawska (dawniej Drahim). Szwagier nie tylko był zachwycony moim oratorstwem po czwartym piwie, ale również niewzruszoną bezwzględnością wylania obu "piw" do zlewu. I nie chodzi tu o to, że generalnie nie lubię piw miodowych. Nie, nie...Ja podpisałem umowę na gajowego z wąsami.
Comment
-
-
Na wakacjach byłem w Czechach, w Jeseniku. Kupiłem tam piwo lokalne, sprzedawane ponoć tylko w tym mieście, o nazwie Priessnitz. Piwo kosztowało 50KC (~7zł) za 0.33, ale co tam, za coś tak lokalnego można raz zapłacić, choć przeczuwałem, że to zwykła 12 będzie.
Pomyliłem się. Piwo pachniało, jak siano. Taki koncentrat siana (suchego). Smakowało też sianem, miało kolor siana, a na dodatek po tych kilku łykach (resztę wylałem) cały wieczór odbijało mi się sianem. Czesi zrobili piwo dla koni chyba.Życie zaczyna się po 60. Po 60 IBU, znaczy się ;)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekwerner Wyświetlenie odpowiedziZaintrygowałeś mnie i wyguglałem sobie : " Výčepní pivo ochucené extraktem z konopných květů, které pro Priessnitzovy léčebné lázně v Lázních Jeseník vaří novopacký pivovar".
Ale żeby 50 koron za 0,33 kosztowało piwo z Nowej Paki ? Koniec świataŻycie zaczyna się po 60. Po 60 IBU, znaczy się ;)
Comment
-
Comment