Najgorsze piwo jakie piłem...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jerzy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 4707

    To chyba jakiś zeszłoroczny ten Szwejk musiał być (znaczy: mocno zepsuty)...?
    browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

    Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

    Comment

    • pjenknik
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.08
      • 3388

      Dość niepijalny. Nawet wymiana beczki nie pomogła.
      Nawet Carlberg swojego nie dopił.
      Tylko Pani Prezes była twarda.
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Comment

      • adam16
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.02
        • 9865

        pjenknik napisał(a)
        ...Tylko Pani Prezes była twarda.
        Coż, stanowisko zobowiązuje
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          Raz jeden nie byłem na spotkanku w Remi i chyba powinieniem się cieszyć.
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • CarlBerg
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2003.09
            • 968

            jerzy napisał(a)
            Raz jeden nie byłem na spotkanku w Remi i chyba powinieniem się cieszyć.
            Żebyś wiedział ...
            Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
            Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

            Comment

            • breslauer
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.05
              • 2690

              Skoro nie pomogła wymiana beczki, to może jest to wina niedomytych przewodów, kranika, czy czegoś w tym stylu ...

              Comment

              • ptasiak
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2003.08
                • 30

                Nie pamietam jaki to był browar ale piwo nazywało się Wilk Morski i było kupione w Władysławowie czyli jakiś browar z tych okolic. Jak spróbowałem piwa to wróciłem do sklepu i powiedziałem pani że sprzedała mi chyba zepsute piwo, na co ona do mnie "..e nie to przecież wilk morski ono takie jest..." he he
                Amatorski Browar Domowy Głuszec

                Comment

                • ptasiak
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2003.08
                  • 30

                  Piwo pochodziło z Głubczyc
                  Amatorski Browar Domowy Głuszec

                  Comment

                  • iommi
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.07
                    • 1522

                    Taaa, przecież wszyscy wiedzą, że najlepsze bałtyckie plaże są właśnie w Głubczycach...
                    *****************************

                    Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                    *****************************

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      pjenknik napisał(a)
                      Dość niepijalny. Nawet wymiana beczki nie pomogła...
                      Kosztowałem kilka dni później. Rzeczywiście był trudny.

                      Comment

                      • Pan_Palivec
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2003.07
                        • 40

                        Najgorsze wypite piwo to przeterminowany Kasztelan (brrrr)który zakupiłem w Żabce w Sylwestra.Piwo miało termin przydatności do spożycia sierpień 2003.Rzecz miała zapach końskiego moczu i podobny smak.To że wypiłem jedną butelkę (drugą wylałem) mogę wytłumaczyć tylko zobojętnieniem organizmu wszelkie inne czynniki
                        Podobnie smakował Kasztelan mocny,ale z tym piwem tak już jest,że jak się trafi fatalna paria,nie nadaje się ona do spożycia.
                        Który polski browar zajmie sie produkcją prawdziwego piwa klasztornego???

                        Comment

                        • ptasiak
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2003.08
                          • 30

                          iommi napisał(a)
                          Taaa, przecież wszyscy wiedzą, że najlepsze bałtyckie plaże są właśnie w Głubczycach...
                          Dlatego drugi post jest sprostowaniem ze piwo nie jest z browarów nad morzem tylko z Głubczyc !!!! proste chyba nie !
                          Amatorski Browar Domowy Głuszec

                          Comment

                          • wroclawianin
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2004.04
                            • 26

                            Najgorsze piwo - Tyskie gronie (beczka) we wrocławskim "Rejsie" w lipcu 2003r. To, które dostałem "gratis"(o,3l) przy zakupie 0,5l tyskiego za grzałe w indeksie. Różnica w kolorze od niby tego samego tyskiego - jakby ktoś rozcieńczył z kranówą w stosunku 1:3 w najlepszym razie. Jego smak trudno nawet wspomnieć, dość, że moja noga nie postała tam przez następne 7 miesięcy (a wcześniej bywałem tam 4-5 razy w tygodniu). Ostatnio poprawiło się pod tym względem. Bardzo złe piwo to niejaki BARLEY (w Leclercu puszka chodzi po 1,19 PLN). Ma jakiś dziwny posmak, jakby zmieszane było z mineralną, bez goryczki. Koloru nie znam, bo piłem z puszki. O wiele lepsze jest - chociaz też syf- ultratanie piwo "Finkbrau" z Braxa (5,5% vol, cena 1,36 puszka, 0,79 zł butelka)w Lidlu

                            Comment

                            • jacekk
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2004.06
                              • 5

                              Moje najgorsze piwo w zyciu probowalem wypic z kumplem w Ilawie na lawce niedaleko dworca PKP na poczatku lat 90. To bylo 'Torunskie'. Na etykiecie widnial napis Browary Bydgoskie, Browar w Grudziadzu. Pierwszy i ostatni raz mi sie zdarzylo, zebym wylal piwo po 2 lykach. Ten smak do dzisiaj pamietam i dlatego zawsze sprawdzam etykiete i informacje o dacie produkcji.

                              Comment

                              • anteks
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2003.08
                                • 10782

                                właśnie obrabiam karlika to jest .......... itp.
                                Mniej książków więcej piwa

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X