Posługiwanie się określeniem "pub" często wynika z bezgranicznego uwielbienia posługiwania się językiem angielskim, szczególnie wśród młodszego pokolenia. Zwróćcie uwagę, że nawet okrzykiem zachwytu nie jest obecnie swojskie "ojej!", "o rany!", "o rety!", "fajnie", tylko jakieś zblazowane "łał!" lub "kuul" (oczywiście wiem, jak to się pisze w oryginale). Co gorsza, jest to propagowane w mediach (np. w reklamach). W firmach pracują normali ludzie, tylko różni sales managerowie, accountanci, public relation, shop assistanci itd. Wielu osobom wydaje się, że w ten sposób można podnieść prestiż swój albo firmy. Także szynkarzowi, który swój podły bar nazywa pubem, chociaż nie powinien, gdyż od pewnego czasu obowiązują przepisy ustawy o języku polskim, które te kwestie regulują.
Akurat słowo "fajnie" jest germanizmem.
Po niemiecku "fein" ma m.in. znaczenia:
delikatnie, cienko, drobny, czysty, doborowy, pierwszorzędny, delikatny, wykwintny, drobny, gęsty, dobry, doskonale
Moja Babcia często używała słowa fein ( pochodziła z Pomorza ) i bynajmniej nie była pochodzenia niemieckiego. Nie jestem przeciwnikiem pewnych słów ponieważ przeniknęły do słownika współczesnej polszczyzny . Zwalczanie fajnie u dzieci uważam za przesadę. Podbnie jak zwalczanie innych wyrazów. Czy sami nie używaliscie własnego slangu ? I co ... mamusia albo tatuś mówili wam że nie wolno, a wy natychmiast podporządkowaliście się i mówiliście piękną polszczyzną ?
Poczytajcie co na ten temat ma do powiedzenia prof. Miodek !
Comment