Czy w Polsce powinno się używać nazwy "pub" ?

[Marusia]

Uderz w stół, a......

Simon, o dziadku, rodzicach, marynarzach w Johanessburgu, co jeszcze?

Eeee, co wam powiem, to wam powiem, idę a potem pakuję plecaczek i JUŻ MNIE NIE MA!!!!!!

[Simon]

Do Marusi:

[Maja]

do Wszystkich:

[piwo]

Simon - bynajmniej nie czyli tak (minus i minus daje plus)

[Nicolae]

Ja używam określenia pub, i wcale mi ono nie przeszkadza. Piwo smakuje tak samo niezależnie czy lokal nazywa się pub, czy piwiarnia, czy U Zbycha. Ciekaw jestem jak osoby przeciwne nazwie pub umawiają się na weekend. Mówicie 'spotkamy się w koniec tygodnia'?
Tematy rozmów prowadzonych przy piwku zależą od rozmówców. Ja nie mam w zwyczaju przysłuchiwać się o czym rozmawiają inni. Zresztą oni pewno dziwią się wam, jak możecie przy piwie rozmawiać o takich bzdurach, a nie o giełdzie.
Pozdrawiam wszystkich.

[Marusia]

To nam powiedział, zapyziałym konserwatystom....

[pjenknik]

To chyba zależy jak głośno rzeczone osoby rozmawiają o giełdzie. W PUBIE i najlepiej przez komórkę.
Ja jestem tradycjonalistą najbardziej lubię piwiarnie typu "U Zdzicha", Dołek itd. Takie w których kufle są z uchem, grube i w oczka. Czy za Czeską granicą ktoś widział PUB?

[jacek]

Owszem, z niczego tak piwo nie smakuje jak z Ciężkiego kufla z grubego szkła. Najlepiej 0,75 lub 1.l pojeności.
0,75 ciężko trafić. A może wiecie gdzie są?
Ps. Wiem, że nie na temat...

[pjenknik]

Kufel może być też 0.5l a najlepiej 2L.
No i co z tego że nie na temat?

[piwo]

Widziałem w Czechach puby - wiele razy. A konkretnie w Pradze.

[pjenknik]

Za rzadko jeżdżę do stolicy Czech znaczy....
Na szczęście na prowincji są jeszcze Hospody, Hostince, pivarny
i inne wynalazki. Pytanie : puby wyglądały jak puby, czy się tak nazywały?

[grzech]

Co do Czech, to odwiedzałem tylko pivnice. A polskie puby to w większości takie japońskie westerny.

[piwo]

Originally posted by pjenknik
Za rzadko jeżdżę do stolicy Czech znaczy....
Na szczęście na prowincji są jeszcze Hospody, Hostince, pivarny
i inne wynalazki. Pytanie : puby wyglądały jak puby, czy się tak nazywały?

Były to puby irlandze - czytaj guiness, kilkenny. Tylko wszedłem
zobaczyć.

Jak to mówią moi znajomi, pracujący w świecie (obcojęzyczni).
The rule is, drink local!!! i ja się pod tym podpisuję.

Najbardziej marudzili na hotel Marriot w Warszawie, w lodówce
tylko heineken i heineken a gdzie żywiec??

[Simon]

W Czechach i na Słowacji jest niestety coraz więcej piwnych miejsc z nazwami PUB, np Pub 79 ( często i w Polsce od numeracji domu...), Pub Holland... itd itp Takie to właśnie zachłyśnięcie Europą, nie tylko w Polsce !!!

[maryhh]

a ja właśnie idę dziś do PUB 2000 oglądać mecz przy Szwejku