Czy browary rzemieślnicze czeka konsolidacja

[eternia]

Browarom rzemieślniczym stworzonym przez piwowarów domowych wróży się w przyszłości konsolidację i odsprzedaż:

http://www.kierunekagro.pl/artykul,10104,browary-rzemieslnicze-czeka-konsolidacja.html

Ciekawe kto z kim mógłby się połączyć

[zgroza]

– Jaki będzie rynek piwa za kilka lat? Wszyscy inwestują w moce i w działania marketingowe. Świadczy to bezwzględnie o tym, że branża będzie się rozwijać. Może nie będzie to rozwój w kierunku ilościowym, ale na pewno jakościowym. Na znaczeniu zyskiwać będzie segment produktów premium – mówi portalowi kierunekagro.pl Danuta Gut, dyrektor biura Zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.

Polacy rozkochali się w piwach z małych warzelni. Owocuje to otwieraniem nowych browarów restauracyjnych, rzemieślniczych i kontraktowych.

– Od pewnego czasu obserwujemy wzrost znaczenia piwowarów domowych i warzenie przez nich piw na większą skalę. Na rynku amerykańskim, na którym rewolucja piwna jest na bardziej zaawansowanym etapie, widać łączenie się małych browarów rzemieślniczych i kupowanie ich przez różnego rodzaju fundusze. Myślę, że w najbliższym czasie na rynku polskim również możemy doświadczyć tego typu zjawiska konsolidowania się małych producentów piwa i ich odsprzedaży. Będą następowały pewne ruchy własnościowe – dodaje Danuta Gut.

Pani rzecznik Wielkiej Trójki przewiduje konsolidację w segmencie małych browarów? A czy jest w stanie wyjaśnić, jakie korzyści skali mogą wystąpić w przypadku konsolidacji? Mały browar, bo osiągnięciu zakładanych mocy produkcyjnych, powinienien nie wymagać dalszych inwestycji, więc w większości przypadków argumenty za konsolidacją nie istnieją. Co Wielka Trójka miała pożreć to już pożarła.

[e-prezes]

Jak już to nastąpi (w sumie już jest) konsolidacja działań tychże: warzymy wspólnie / warzymy to samo ale na swój sposób

Inwestorzy wciąż próbują stworzyć coś swojego na Kasparze czy innym dostawcy niż inwestować w prężnie działające przedsięwzięcia kontraktowe.

[e-prezes]

No jakiejś większej konsolidacji w polskim krafcie nie zauważyłem. Poza kolaboracjami, kooperacjami i markowaniem piw przez ściemniaczy. Czyli po staremu.

[Cooper]

Wielka Trójka chętnie pozbyła by się tej konkurencji powiedzmy około 200 drobniaków ale nie chce jej się biegać z miedziakami i kupować jednego po drugim.
Czekają aż się połączą w jakiś "kraftokoncern" warzący dajmy na to hmmmm .... 100 tys hekto i wyślą wtedy jakiegoś przedstawiciela handlowego w Dacii Logan z kaską w walizce by go kupił

[e-prezes]

No jakiejś większej konsolidacji w polskim krafcie nie zauważyłem. Poza kolaboracjami, kooperacjami i markowaniem piw przez ściemniaczy. Czyli po staremu.

A i jeszcze podział przez pączkowanie Czyli trend wręcz odwrotny.

Wielka Trójka chętnie pozbyła by się tej konkurencji powiedzmy około 200 drobniaków ale nie chce jej się biegać z miedziakami i kupować jednego po drugim.
Czekają aż się połączą w jakiś "kraftokoncern" warzący dajmy na to hmmmm .... 100 tys hekto i wyślą wtedy jakiegoś przedstawiciela handlowego w Dacii Logan z kaską w walizce by go kupił

Na zachodzie i to nawet nie w Juesej koncerny przejmują większe krafty, ale w tym raju za oceanem działały one dłużej i w zupełnie innej skali (większej). W naszym grajdołku to może Pinta po rozbudowie ma odpowiednią wielkość, ale daleku im do 100 tyś hekto.

[Cooper]

100 tys hekto to ja miałem na myśli całą produkcję tych dajmy na to 200 krafciarzy choć raczej na pewno jest kilka razy większa. Pisałem tak na szybko. 20 tys hl to Pinta w browarze w Wieprzu teraz warzy.
Fakt że są przechwyty rzemieślników przez koncerny. W takiej mi bliskiej i jako tako znanej Irlandii już dobrych kilka lat temu typowy brewpub w Cork został kupiony przez koncern Molson-Coors. Od tego czasu marki piw tego restauracyjniaka masowo są produkowane w butelkach long-neck 355 ml ( takie jak np Budweiser) gdzieś w browarze tego koncernu w UK. Restauracyjniak warzy nadal ale tylko małe ilości w kegach na potrzeby knajpy i sztosy butelkowe w limitowanych ilościach. Na pewno takich przypadków jest więcej za granicą.

[e-prezes]

Wracając do meritum... Kraft w Polsce ma się dobrze, więc nie potrzebuje takiego bodźca.

Pytanie na ile koncerny widzą "oddech" drobnicy na plecach. Nie licząc Carlsberga konserwy wprowadziły plan ratunkowy. Może i ten ma tylko my go nie widzimy.

[slawekkazek]

To, że polski kraft ma się dobrze, może być właśnie syganałem do takich działań. Nazwałbym to ucieczką do przodu. A przechwyt jakiegoś znanego rzemieślnika przez któryś z koncernów to - obawiam się - jedynie kwestia czasu. Przyznam, że słyszałem już nawet takie plotki. Przytoczona przez Coopera historia nie jest odosobniona (w UK np. browar Camden). Jeśli rzemieślnik ma odpowiednio utrwaloną markę na ryku i dobrą rozpoznawalność stanie się oczywistym celem łowów koncernowych. A u nas takie marki już są. Myślę, że jesteśmy na etapie obserwacji i analiz, na ile taki zabieg byłby opłacalny. Poniekąd pierwszym sygnałem może być tu los Namysłowa i Braniewa. W obrębie koncernu udają one solidny browar regionalny (raczej mały niż średni). Tak więc kolejny krok wydaje się oczywisty....

[Cooper]

Namysłów i Braniewo to jednak stare ponad 100-letnie i powiedzmy (na obecną skalę polską) średniej wielkości browary. Absolutnie nie są to rewolucyjne rzemieślniki których produkcja liczona jest w kilku, max kilkunastu tysiącach hl rocznie.
Przechwytu kraftu przez koncern piwny jeszcze u nas nie dostrzegłem. Pewnie, jeśli już w ogóle, to zainteresują się jakąś największą marką kraftową u nas. Jaka/jakie są nimi w chwili obecnej to już mniejwięcej wiemy.

[Promil03]

Na tym etapie rozwoju kraftu, żadnemu koncernowi po prostu nie opłaca sie wykupienie żadnego browaru rzemieślniczego, nawet największego, ze wzgledu na jego moce produkcyjne.
Chyba, że chodzi o wykupienie marki i masowe "trzepanie" tejże we własnym browarze. Na to jednak nie zgodzi się aktualne żaden browar rzemieślniczy.

[rohozecky]

Na to jednak nie zgodzi się aktualne żaden browar rzemieślniczy.

Tak sądzisz? Ja jestem zdania, że to tylko kwestia odpowiedniej oferty

[slawekkazek]

Wspomniany wyżej Camcen został wykupiony 86 milionów funtów. Z tego co pamiętam, to jego potencjał produkcyjny nie przewyższał naszej obecnej czołówki kraftowej. Więc to raczej kwestia opłacalności inwestycji dla koncertu i ilości zer w kwocie przelewu.

[e-prezes]

AB InBev ma też inne kupione krafty m.in. Birra del Borgo, by nie wspominać tych amerykańskich, bo to trochę inna skala. Nie jest to pierwszy krok AB InBev w zwiększaniu obecności w środowisku: ZX Ventures (zależny od wspomnianego kolosa) wykupił RateBeer i zainwestował w magazyn "October" oraz w sklep internetowy dla domowych piwowarów "Northern Brewer". Inne koncerny też nie zasypują gruszek w popiele.

[Cooper]

Chyba, że chodzi o wykupienie marki i masowe "trzepanie" tejże we własnym browarze. Na to jednak nie zgodzi się aktualne żaden browar rzemieślniczy.

Właśnie tak stało się w irlandzkim brewpubie o jakim wspomniałem wcześniej.
Ten brewpub warzy zbliżone ilości do powiedzmy jednego browaru sieci Bierhalle (i nie mówię tu o pewnie największym z nich czyli Bierhalle Arkadia który warzy też dla kilku innych pubów serwujących piwa marki Bierhalle) ale już kilka jego marek piw jest robione w koncernowych butelkach 355 ml (i jak teraz patrzę - puszkach) w jednym z największych brytyjskich browarów koncernowych w Burton-Upon-Trent.

http://franciscanwellbrewery.com/en/our-beers/core-range