Piana

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Piana

    Od dłuższego zastanawiałem się czemu piana, jak dla mnie najważniejszy po smaku element piwa, jest trochę po macoszemu traktowany przez artomat, tzn mniej istotny i wartościowy od np. zapachu. Piana jest moim zdaniem bardziej istotna niż zapach, który czasem może być mylący, a najczęściej jest ledwie wyczuwalny. Piana na piwie jest jego kluczowym elementem, koroną na piwie stworzoną przez piwowara, kwintesencją i kropką nad „i”. Dobra, treściwa, mocna piana we współczesnych piwach krajowych to też ciekawy przyczynek do dyskusji bo częściej jej nie ma, niż jest.
    Będąc małolatem do tej pory pamiętam rozmowy starszych na ten temat i jedno stwierdzenie „dobre piwo, można poznać po dobrej pianie, a dobrą pianę, można poznać po tym jak długo sterczały w niej zapałki”. Może nie wszyscy wiedzą ale kiedyś było dość popularne sprawdzanie jakości piwa, właśnie poprzez wtykanie zapałek na sztorc do piany. Jeśli taki „jeżyk” długo się utrzymywał, zapałki zanurzały się w minimalnym tempie, nie przewracały na boki – to piwo było wyśmienite. Było to też bardzo częstym potwierdzeniem tej teorii.
    Obecnie zauważyłem, że niestety duża część piw ma jakiś pierdalans zamiast piany, albo jest ona jak piana w coca-coli, burza po nalaniu, aż się prawie wylewa z kufla, a potem szybko opada, lub utrzymuje się jakaś rachityczna, anemiczna, pajęcza siatka, mała, delikatna i słaba lub cienka obwódka wokół szkła. Co gorsza, oceny z artomatu dla takiej są dla mnie porażające, widziałem oceny np. 4 pkt, a powinna dostać nie więcej niż 2-2,5. No ale w gusta i kryteria innych nie ingeruję i tego już nie będę poruszać. Jest to jednak dowód na to, ze chyba nawet część piwoszy przestaje zwracać uwagę na piankę lub uważa ją za mało istotną.
    Są browary dla których porządna piana nie jest problemem (choć i oczywiście w takich wyjątki się zdarzają) gdzie piana jest zwarta, mocna i zostaje w szkle już po wypiciu samego piwa, jest tak gęsta, że można ją jeść łyżeczką.
    Są też i takie, dla których piana pozostaje być problemem. Problemem albo i nie, bo może po prostu piana sama w sobie ich nie interesuje, tylko smak piwa i nie zwracają piwowarzy uwagi na to co znajduje się na piwie. Tak też w sumie można. Może faktycznie, w browarze piana jest bezbłędna, a jej walory zanikają już podczas transportu w beczce/butelce. Może jest to kwestia wygazowania, przegazowania, nie wiem.
    Dyskusję w temacie postanowiłem rozpocząć po zakupieniu kolejnego "rzemieślnika" za niemałą cenę, gdzie piana była zaledwie rachityczną firanką wokół szkła, z dziurą pośrodku, czyli całkowicie nie zakrywającą powierzchni piwa. Chyba nie tak powinno wyglądać piwo zaraz po nalaniu. No chyba, że barmani celowo leją po szkle aby nie robić piany... tego nie wiem ale raczej wątpię w to.

    Napisał powyższe konsument, który uwielbia obcierać usta z piany po każdym łyku
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • pioterb4
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 4322

    #2
    To Ty słabo wyczuwasz zapach a nie zapach jest słabo wyczuwalny - weź poprawki na własne słabości.

    Piwo z niską oceną piany (0-1 pkt) to piwo bez piany czyli tylko mało estetyczne. Piwo bez woni to jakieś 2,5 pkt. Piwo z oceną zapachu 0-1 pkt to piwo śmierdzące, tudzież mocno wadliwe. Nie jest tajemnicą, że większość konsumentów prędzej przeboleje brak piany niż silny siarkowodór albo ocet w zapachu. Oczywiście większość konsumentów nie mająca problemów z węchem.

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19263

      #3
      Mam nadzieję, że bierzesz poprawkę na to, że niektóre piwa/style mają z zasady małą pianę i choćby się chciało większej mieć nie mogą. Poza tym zgadzam się z pioterb4.
      Last edited by e-prezes; 2014-09-01, 14:50.

      Comment

      • VanPurRz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2008.09
        • 4229

        #4
        Ja becika doskonale rozumiem, bo też należę do tego pokolenia które miało okazje pić piwa z prawdziwą gęsta i utrzymującą się długo w kuflu pianą. Dla mnie jest obok smaku i zapachu najważniejsza cecha piwa. W zasadzie wydaje mi się, że piana i zapach powinny być co najmniej równoważne, pozostając jedynie za smakiem.
        "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
          To Ty słabo wyczuwasz zapach a nie zapach jest słabo wyczuwalny - weź poprawki na własne słabości.(...)Oczywiście większość konsumentów nie mająca problemów z węchem.
          Gdybym był kobietą, zrozumiałbym, że "smalisz cholewki" do mnie poprzez głupie zaczepki. Jednak jestem facetem i nie rozumiem, Twojej czepliwości do sporej ilości postów jakie piszę.
          Pan Doktor zbadał wirtualnie moje dwie dziurki w nosie i wie już na odległość, że jest to moja słabość, którą sobie tak wydumał?

          I zacznij wreszcie pisać na temat jeśli już się musisz do czegoś przyczepić to przynajmniej w temacie, piszę głównie o samej pianie, która dla mnie jest istotniejsza niż zapach.
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
            Mam nadzieję, że bierzesz poprawkę na to, że niektóre piwa/style mają z zasady małą pianę.
            Oczywiście, że tak.
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              #7
              Gdybym był kobietą, zrozumiałbym, że "smalisz cholewki" do mnie poprzez głupie zaczepki. Jednak jestem facetem i nie rozumiem, Twojej czepliwości do sporej ilości postów jakie piszę.
              Widzisz, bo Tobie podryw pomieszał się z krytyką. Gdybyś reagował na nią mniej alergicznie i trochę wczytywał się w to co piszę to może szybciej zaskoczyłbyś ze wypisujesz głównie dyrdymały.

              Merytorycznie Ci odpowiedziałem, ale nie raczyłeś w ogóle jak zawsze tego zauważyć. Bo po raz kolejny masz swoją wizję i chcesz ją tylko innym narzucić, merytoryczna dyskusja w ogóle Cię nie interesuje. A że węch masz kiepski to wystarczy mi do tego lektura twoich postów z ocenami piw. Albo nie czujesz nic albo czasem próbujesz coś wyczuć na siłe.

              I zacznij wreszcie pisać na temat jeśli już się musisz do czegoś przyczepić to przynajmniej w temacie, piszę głównie o samej pianie, która dla mnie jest istotniejsza niż zapach.
              A ja Ci krótko wyjaśniłem czemu nie jest, ale zupełnie wyparłeś to ze świadomości bo jak już powiedziałem - dyskusja to ostatnia rzecz jaka Ciebie interesuje.

              Comment

              • czecholand
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2013.07
                • 58

                #8
                Również bardzo lubie piwo z pianą jak śmietaną.

                W CZechach piwu bez piany mówi się KOZA i raczej nikt tego już nie chce pić

                Pisze o tradycyjnych piwach lanych w większości gospodach.

                www.czecholand.pl

                Comment

                • gobong
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2005.04
                  • 658

                  #9
                  Ja także pamiętam jak ceniono ten atrybut piwa. Samo określenie "małe z pianką" na które chodzili panowie po pracy. Sprawdzano jakość piany układając o ile się nie mylę 5-złotówkę , oczywiście na płasko i musiała się ileś tam czasu utrzymać, jak nie to jakość piwa była słaba. Dawne czasy, dzieciakiem byłem.
                  Last edited by gobong; 2014-09-01, 17:36.

                  Comment

                  • Piktor
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2011.11
                    • 109

                    #10
                    Są piwa genialne w smaku z bardzo marną pianą, nawet w tych stylach, które solidną pianę mieć powinny? Są. I to ścina równo z ziemią argumenty typu "a kiedyś to piana była miarą jakości piwa", które miałyby podwyższyć wagę piany w średniej ważonej artomatu. Piana jest wyłącznie kwestią estetyczną. Istotnie jeśli piany prawie nie ma (ale też jeśli jest jej bardzo dużo!), może to być przyczyną podejrzenia, że z piwem coś jest nie tak, że będzie śmierdziało albo będzie niezdatne do spożycia, zbyt gazowane albo za mało. Ale tylko może i tylko podejrzenia, które przecież zaraz zostanie zweryfikowane nosem i kubkami smakowymi. Jeśli smak jest kiepski, to się o tym dowiemy - smak oceniamy w smaku, a nie w pianie. No oczywiste chyba.

                    Można się więc wyłącznie kłócić, jak bardzo ważny jest wygląd piwa. Ja uważam, że na pewno ma znaczenie, ale znacznie, znacznie mniejsze od przeżyć, które wiążą się ze smakiem, zapachem i teksturą, bo to jest produkt spożywczy jednak, a nie dzieło sztuki wizualnej. 10% oceny dla piany to moim zdaniem absolutne maksimum. Oczywiście można się spierać.

                    Ale twierdzić, że piana powinna mieć większą wagę w ocenie piwa niż zapach, no to naprawdę może powiedzieć chyba tylko ktoś ze słabym węchem (absolutnie z tego nie szydzę, współczuję).

                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19263

                      #11
                      Jeśli 10 % w przypadku piany stanowi estetyczny margines to opakowanie powinna mieć 1 góra 5 %.

                      Comment

                      • gobong
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2005.04
                        • 658

                        #12
                        Są? Brak piany u większości gatunków będzie świadczył o błędach przy zacieraniu. Więc nie będzie piw genialnych bez piany przy gatunkach gdzie piana jest cechą gatunku. Zresztą ile jest tych gatunków, gdzie brak piany jest dopuszczalny .

                        Comment

                        • Cez
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.01
                          • 1789

                          #13
                          Co z piwem w Wielkiej Brytanii? i jego pianą?
                          Last edited by Cez; 2014-09-01, 20:32.
                          Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                          Comment

                          • Piktor
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2011.11
                            • 109

                            #14
                            Ech, no już chyba piszę wyraźnie, jak się da. Nie mówię o braku piany, tylko o pianie marnej, to jest nieobfitej, ale istniejącej. O takiej mówimy w tym temacie, nie na 1/5, a bardziej w okolicach 2. Nigdy nie piłeś wyśmienitego piwa z kiepską pianą, serio?

                            Comment

                            • VanPurRz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2008.09
                              • 4229

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cez Wyświetlenie odpowiedzi
                              Co z piwem w Wielkiej Brytanii? i jego pianą?
                              Przecież jasne jest, że mówimy o stylach gdzie piana jest miarą PIWA.
                              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X