Sklepy piwne - temperatura przechowywania piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kibi
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.07
    • 1875

    #16
    Ja kiedyś w jednym ze sklepów specjalistycznych w Warszawie zwróciłem sprzedawczyni uwagę, że butelki z piwem stojące powyżej rozgrzanego kaloryfera są wyczuwalnie ciepłe.
    Otrzymałem odpowiedź, że to piwo tak szybko schodzi, że nie ma czasu się zepsuć(!).

    Opisałem fakt na forum, bo właściciel sklepu się tu intensywnie reklamuje, ale on się nie ustosunkował, natomiast ze strony "stałych klientów" spotkały mnie zarzuty o oszczerstwo i czarny PR.
    W tej sytuacji nie sposób się nie zgodzić z e-prezesem i omijać szerokim łukiem, co też czynię.

    Comment

    • Jimmy_jb
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.11
      • 911

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ergie Wyświetlenie odpowiedzi
      Pod trzech godzinach butelka z piwem stojąca w pomieszczeniu w którym temperatura była grubo ponad 20 stopni nadal była wyczuwalnie chłodna. Tyle. A wy mi pewnie znowu będziecie sadzić głodne kawałki na nutę "Polacy nic się nie stało".
      A co się stało? Że czasem trafi się zepsuty kraft? To nie tylko w sklepach, knajpy też mają swoje na sumieniu. Nie rozumiem co ten eksperyment miał udowodnić. Że butelka z piwem zazwyczaj stoi w sklepie dłużej niż trzy godziny? Tego to parę osób się domyśliło. ErgoBibamus Ci zresztą wypisał po kolei kilka, jak to się ładnie mówi, krytycznych punktów i w każdym coś jest nie tak. Mój wniosek jest prosty: zrób to sam. Weź sobie obdzwoń browary który kiedy co butelkuje, zrób grafik i trasę i zasuwaj po kraju chłodnią żeby mieć pewność że masz świeże, przechowywane w dobrych warunkach piwo. Albo, idąc krok dalej, załóż firmę przewozową - pewnie znajdzie się dość odbiorców gotowych zapłacić za gwarancję jakości produktu. Walniesz sobie jeszcze na samochodach wielkie czerwone "Beer Quality Certificate" i pełen sukces. A nie, wybacz nie pomyślałem - wtedy odezwą się miłośnicy np. Ris-ów i będzie hejt że piwo jest zimne i nie czuć aromatu. .
      Ostatnia zmiana dokonana przez Jimmy_jb; 2014-12-01, 15:55.
      Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

      Comment

      • oberzine
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2012.02
        • 228

        #18
        A Ty co chcesz udowodnić tym postem? Nie podoba się ciepłe piwo to załóż własny sklep?

        Comment

        • Jimmy_jb
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.11
          • 911

          #19
          Nie tylko sklep. Jeszcze dochodzi hurtownia, transport itd.
          Ostatnia zmiana dokonana przez Jimmy_jb; 2014-12-01, 21:00.
          Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10785

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ergie Wyświetlenie odpowiedzi
            widzę, że co poniektórych dobry humor nie opuszcza. Ja jednak dalej drażę temat. Po pierwsze w takiej sytuacji jak opisana powyżej nie ma szans na to aby krafty były naprawdę lepsze od koncerniaków. No co mi z tego że piwo wychodzi z warki dobre, jak potem jest psute na drodze do klienta. Po drugie zrobiłem eksperyment po tych ciepłych butelkach z piwem co to je dostałem w sklepie. wyciągnąłem piwo przechowywane w temperaturze ok. 5-6 stopni i postawiłem w kuchni nagrzanej przez gotowanie tak, że wysiedzieć się w niej nie dało. Pod trzech godzinach butelka z piwem stojąca w pomieszczeniu w którym temperatura była grubo ponad 20 stopni nadal była wyczuwalnie chłodna. Tyle. A wy mi pewnie znowu będziecie sadzić głodne kawałki na nutę "Polacy nic się nie stało".
            Jakie wg Ciebie jest najlepsze piwo na rynku?
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • ergie
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.05
              • 1041

              #21
              e-prezes: Pójść w Twoje ślady i wyjechać z tego chorego miasta?

              anteks: A skad mam to wiedzieć? Pijam tylko ciemne piwa i to takie, które są dostępne w mojej okolicy... lata temu zachwycałem się EKU 28... ostatnio najlepiej smakowały mi portery Łódzki, Warmiński... i Komes wyciągnięty po ponad roku z mojej piwnicy...

              Sorry już wiem jest taki jeden porter... lata świetlne uwarzył go e-prezes... chyba nazwał go księżycowym

              oberzine: A czemu mam cokolwiek udowadniać? Nie mam takich aspiracji. Po prostu lubię pić piwo i chciałbym mieć możliwość picia go jak najlepszej jakości. Do tej pory wydawało mi się, że zagwarantują to specjalistyczne sklepy w moim mieście. Ale się myliłem, co jest dla mnie rozczarowujące. Tyle. Mało?
              Ostatnia zmiana dokonana przez ergie; 2014-12-02, 15:32.
              Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
              ------------------------------------------------------------------
              Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

              Comment

              • krokodyl1
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2013.11
                • 68

                #22
                piszę to bez złośliwości: jeśli chcesz mieć stuprocentową pewność że pijesz dobre piwo....to je sobie uwarz ja też ubolewam nad tym że, szczególnie w lecie, piwa w sklepach stoją na półkach, ale takie jest niestety życie. To prosta kalkulacja: na transport i przechowywanie w warunkach chłodniczych potrzeba miejsca, sprzętu i pieniędzy. czyli po trzykroć pieniędzy. czy płaciłbyś więcej za i tak już drogi product dlatego że przez całą drogę z browaru do sklepu/knajpy jest w kontrolowanej atmosferze? ja nie. i szczerze wątpię czy to ma aż taki wpływ na jakość piwa, z wyjątkiem piw niepasteryzowanych, niefiltrowanych, nieutrwalonych czy jak to tam ktoś nazywa, które faktycznie się po prostu psują.
                temat jak najbardziej istotny, ale niestety to wycieczka do świata idealnego, który jak wiemy istnieje na półkach książkowych.

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19274

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ergie Wyświetlenie odpowiedzi
                  Sorry już wiem jest taki jeden porter... lata świetlne uwarzył go e-prezes... chyba nazwał go księżycowym
                  Sądzę, że był to marusiowy porter. Ja stricte portera (bałtyckiego) nie warzyłem.

                  Comment

                  • ergie
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 1041

                    #24
                    Nie wiem kto go warzył, ja dostałem je od Ciebie
                    Ostatnia zmiana dokonana przez ergie; 2014-12-03, 20:29.
                    Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                    ------------------------------------------------------------------
                    Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                    Comment

                    • refil
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2014.09
                      • 10

                      #25
                      ErgoBibamus podał kilka krytycznych punktów. Zwróciłbym uwagę na jeszcze jeden dotyczący lokali i sklepów. Te, które w ofercie mają koncerniaki mogą liczyć na wstawienie lodówek - załóżmy 2-3 przy średniej ilości zamawianego asortymentu. Do tych 2-3 lodówek wsadzimy parę skrzynek piwa, reszta stoi w bezpośrednim sąsiedztwie lodówki, bo dlaczego pani sklepowa ma targać skrzynki tak daleko jak może sobie ładować piwo do lodówki bezpośrednio ze skrzyneczki stojącej obok. Co wytwarza lodówka w procesie chłodzenia? Ciepło, które pięknie podgrzewa stojące obok piwko. A co ze sklepami czy lokalami, które nie współpracują z koncernami? Muszą zakupić lodówki na własny koszt. Coś co można wystawić na widok klientów musi być estetyczne, czyt. nie jest tanie. Wielu, licząc pieniążki, kupi 1- 2 szafy chłodnicze, które wystawi na widok, żeby pokazać, że piwo się chłodzi. Cały pozostały asortyment będzie stał bez możliwości schłodzenia.
                      Nawet jeżeli cały asortyment w sklepie będzie stał w odpowiednich warunkach, to faktycznie na etapie transportu jest narażony na skoki temperatur. Szczególnie latem, kiedy pod granatową plandeką dostawczaka piwo jeździ sobie w temp. dochodzącej pewnie do 60 - 70 st.
                      Nie ma szans, żeby uniknąć takiej sytuacji. Na podobę tego problemu można stworzyć jeszcze wiele innych. Zawsze możesz natrafić na piwo, które miesiąc stało na oświetlonej półce (i nie dość, że mu świeciło, to jeszcze je grzało). Możesz trafić na piwo, które jest zepsute. A co najgorsze może Cię ktoś poczęstować Tyskim...
                      Dlatego jedyną słuszną radą jest warzyć swoje, najlepiej z dużą częstotliwością, która pozwoli na stworzenie różnorodnej piwniczki

                      Comment

                      • oberzine
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2012.02
                        • 228

                        #26
                        W koncernowej lodówce mogą stać tylko koncerniaki, koncerny nie dają lodówek za darmo. Jeżeli chodzi o transport to nie widziałem aby koncerny dostarczały piwo pod plandeką.
                        Ostatnia zmiana dokonana przez oberzine; 2014-12-07, 16:30.

                        Comment

                        • refil
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2014.09
                          • 10

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika oberzine Wyświetlenie odpowiedzi
                          W koncernowej lodówce mogą stać tylko koncerniaki, koncerny nie dają lodówek za darmo. Jeżeli chodzi o transport to nie widziałem aby koncerny dostarczały piwo pod plandeką.
                          W koncernowej lodówce na zapleczu stoi wszystko. Koncerny współpracują z hurtowniami, które dostarczają piwo pod plandeką.

                          Comment

                          • oberzine
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2012.02
                            • 228

                            #28
                            Ja tam w hurtowni widzę same samochody z izotermą, a sklep na lodówkę podpisuje umowę.

                            Comment

                            • refil
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2014.09
                              • 10

                              #29
                              Oberzine, zazdroszczę. Cała nasza okolica jest zaopatrywana przez kilka różnych hurtowni i wszystkie wożą pod plandekami Nawet M**** C&C wysyła piwo na palecie w samochodzie bez izotermy.

                              Umowa, umową, ale "koń jaki jest każdy widzi"... Nie mam zamiaru się sprzeczać, może mamy inne obserwacje.

                              Comment

                              • oberzine
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2012.02
                                • 228

                                #30
                                No racja różnie może być, izotermy mają i jakoś nie widziałem aby było inaczej w innych hurtowniach ale z drugiej strony widziałem że czasem piwo stało pod chmurką...
                                Dlatego też nie dał bym piwa do hurtowni jakiej nie znam.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X