Popijam właśnie "Duby Smalone" z Peruna i kontempluję nad wpływem żyta na teksturę piwa. Urodził mi się pomysł: Czy dałoby radę uwarzyć i czy byłoby to warte zachodu Oatmeal-Roggen-Stout? Czy jeszcze czymś można "doprawić" teksturę piwa. Moje założenia są czysto hipotetyczne. Nie mam też ogromnego doświadczenia w warzeniu (6 warek). Proszę o luźne podejście do sprawy. Enjoy