nielubiane piwo?!

[pjenknik]

Tak się składa że do Czech jeżdżę dość często ,mam tam rodzinę, i kupujemy razem piwo.
Zwróciłem uwagę, że często piszecie tu o nie lubianym przez Czechów Pilsnerze. Ja natomiast zauważyłem, że jest to piwo często i chętnie kupowane. Narzekają tylko na jego cenę - jest droższe od tzw. zwykłych piw o prawie 100%.
Ale chwalą jego jakość, i nie tylko moja rodzina, ale także ich znajomi których odwiedzaliśmy.
Sądzę że to jest tak jak z naszym Zywcem - wypada narzekac.

[zythum]

a ja jak byłem w Pradze to dla mnie i dla mojej żony Pilsner był rzeczywiscie najgorszym piwem. A w sklepach ludzie kupowali inne gatunki, przez tydzień nie widziałem żeby ktoś w sklepie kupił Pilsnera (nie wiem oczywiście czy nie chodzi właśnie o cenę ale jednak tak było)

[kiszot]

A ja nie lubię Żywca!!!

[Maja]

a ja lubię....

[adam16]

Maja, ja też!!!

[pjenknik]

a ja wyjątkowo nie lubię Żywca, ostatnio najbardziej smakuje mi.....

[Marusia]

???
No, co Ci smakuje?

[Faltarn]

I tak wszyscy wiedzą, że najleprzy jest Piast i smakuje każdemu

[Misiekk]

A ja kiedyś trafiłem na Piasta który mi nie smakował. Był naprawde ochydny...

[pjenknik]

Na pewno nie smakuje mi najbardziej "Piast"...
Jak może być dobre piwo na wodzie z ODRY???
Czasami dobry jest Ryan, ale tylko świeży i w dobrym towarzystwie!!!

[Marusia]

No cóż, Żywiec się nie zepsuje - bo co tam ma się psuć? Wszystko wysterylizowane, wyprane ze smaku...

[pjenknik]

Za to Piast wydaje się pełen życia....

[marex]

Krolewskie

a Krolewskie i tak rzadzi

[Cezar]

A ja nie lubię Lecha i Tyskiego. Już się nawet przez to naraziłem Sensorowi.

[Marusia]

Ja też nie lubię. Ale Sensor sie chyba nie obrazi?