Bankrutujący kontraktowiec

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12616

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
    To jest rzecz, o której trąbie od lat, to, że na zachodzie kontraktowcy są określani browarami to ich sprawa. My nie musimy, przynajmniej ja, tak jak razi mnie słowo "browar" w przypadku rodzimych kontraktowców tak samo razi mnie "brewery" w przypadku zagranicznych.
    Nie pisałem więc "browar cygański" tylko cyganie.
    Jak sam zauważasz tak się na świecie przyjęła nazwa. Browar kontraktowy nie jest fizycznym browarem, ale ma możliwość realizowania własnych receptur. Nikt z tego projektu nie twierdzi, że jest właścicielem fizycznego budynku produkcyjnego.
    Jakoś nie widzę Twojego oburzenia, że Heineken, Carlsberg, do niedawna Pilsner, teraz Kozel i wiele innych marek od lat sprzedawane są w Polsce nie wiążą się bezpośrednio z miejscami ich wytwarzania. Przez lata nikomu nie przeszkadzała działalność firm typu Jako Kokanin, a na bbizie trwały radosne śledztwa skąd te piwa są. Jakoś przez lata znosiliśmy podróbki piw a la irlandzkie, dortmundzkie, monachijskie itd.
    Nie przeszkadzają Ci w/w nieprawidłowości?

    Ale problem pojawia się, że ktoś używa nazwy "browar kontraktowy".

    Możesz sobie pisać:

    że na zachodzie kontraktowcy są określani browarami to ich sprawa. My nie musimy

    Teraz już Polacy warzą piwo poza Polską i co tam są browarami a tu nie muszą? Zatem kto nie musi? Ty? Takie inicjatywy nie są oparte na narodowości, jest globalizacja. Jeśli ktoś chce uwarzyć piwo,to jak nazwać jego działalność. Świat biegnie naprzód, często słowami trudno go dogonić. Czasami wychodzi to niezbyt precyzyjnie, czego przykładem jest "browar kontraktowy". Przypominam, że w używamy bardziej pokracznych sformułowań typu "telefon komórkowy" albo kuriozalny "samochód" (bo to coś ani nie ma nóg żeby chodzić, a tym bardziej nie samo, bo na paliwo).

    Skoro jednak ten browar kontraktowy tak kole, to może masz jakąś propozycję? Może zgłoś ją do Rady Języka Polskiego?
    Skoro już są takie instytucje, mimo niechęci, wykazałbym więcej inwencji. Może na wzór samochodów utwórzmy np. chodowarzelnia, piwoprojektownia, waroprojekt?
    Piszesz, że od lat trąbisz i tylko odtrąbiłeś "cygani". Słabo... Myślisz, że tzw. "MY" będziemy to używać? Obawiam się, że nas nie będzie, a ten termin pozostanie jak się nie uwiniesz... A może "cygowar", krótkie nazwy mają szansę się przyjąć

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19263

      Jak już to wyłuszczył Krzysiu w tym czy innym wątku browar to browar. Definicja nie zmieniła się od wieków. Becik zapewne uważa tam samo. Świat jednak idzie do przodu i definicje ulegają modyfikacji, a jeśli nie, to i tak postrzeganie danego terminu ulega zmianom, zmianom ogólno-społecznościowym, które po jakimś czasie widać w definicji.
      Odpowiadając na Twoje pytanie o lokalizacji piw, wg. systematyzacji b.biz nadal jest pewna ogólna zasada, która nie uległa zmianie. Piwo jest przypisane do browaru, w którym zostało uwarzone, niezależnie od tego kto był autorem, kto sprawował pieczę nad procesem, etc. Wyszło z tego zakładu i tyle!
      Darek, nie ma sensu walczyć z tą systematyką, bo ona jest zerojedynkowa. B.biz przyjęło taką systematykę i na tym forum nie będzie inaczej.
      Dlaczego? odpowiedz sobie sam

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
        Jak już to wyłuszczył Krzysiu w tym czy innym wątku browar to browar. Definicja nie zmieniła się od wieków. Becik zapewne uważa tam samo. Świat jednak idzie do przodu i definicje ulegają modyfikacji, a jeśli nie, to i tak postrzeganie danego terminu ulega zmianom, zmianom ogólno-społecznościowym, które po jakimś czasie widać w definicji.
        Prezesie, odpuść sobie te definicje, to, że czasy się zmieniają - wiadomo, to, że komplikujemy proste sprawy - to też wiadomo.

        [ciach trans dygresja]


        Odpowiedz sobie sam, ja wolę jednak proste ale za to rzeczowe określenie pewnych spraw.

        Jeśli jest jeden browar, np w Lędyczku, w tym browarze warzy sobie piwko jeszcze 20 innych piwowarów, którzy założyli sobie działalność gospodarczą, nazwali się browarami X,Y,Z,A,Ą...etc.
        To według Ciebie, mamy 21 browarów (bo oprócz właściwego jest jeszcze 20) czy tylko jeden? Według Twoich definicji 21, wg mnie jeden.
        Nazwa "browar" w nazwie firmy nic nie znaczy, tak samo jak pralnia mogła się nazwać "Piwowar" (a wiadomo, że żadnego piwowara tam nie ma) to firmy produkujące piwo w danym browarze browarami nie są.
        Czy mogę to jeszcze prościej wyjaśnić?

        Darkowi odpiszę później.
        Last edited by ART; 2017-02-24, 13:47. Powód: wstawki bez sensu
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • Pendragon
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2006.03
          • 13952

          Mi to tam generalnie też się nie podoba, ale nie będę Don Kichotem, dostosuję się do rzeczywistości.

          Nie przesadzajmy z tym przywiązaniem do definicji, bo jeszcze stosując analogiczne wartości dojdziemy do wniosku, że browar Piekarnia Piwa browarem nie jest...

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • Raciborz
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2004.06
            • 594

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
            W takim razie należysz do grupy ludzi, których praca jest całkowicie zbędna i społecznie szkodliwa.


            Nie mylę się. Najpierw jest słowo, potem prawo. Tylko tacy jak ty mogą myśleć, że jest odwrotnie. Takie słowa jak piwo, browar, warzenie istniały i miały określone znaczenie setki lat przed tym, nim powstała twoja zasrana ustawa o podatku akcyzowym. Ustawę można uchylić, a słowa zostaną.

            Na tym zamykam swój udział w tej dyskusji, bo ty i tak nie jesteś w s tanie jej zrozumieć.
            Może nie w temacie, ale dobrze wypadłeś w programie na TVP Historia, Pozdrawiam

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19263

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              Prezesie, odpuść sobie te definicje, to, że czasy się zmieniają - wiadomo, to, że komplikujemy proste sprawy - to też wiadomo.
              Kiedyś kobietą była babka z cyckami i cipką, teraz nią może być facet, który myśli, że jest babką lub się zoperuje i wytnie sobie jaja. Tak naprawdę taki facet zawsze będzie facetem mimo innego myślenia, czy fizycznej zmiany, wątpisz w to? Czy może według nowych czasów i nowego myślenia będziesz myśleć, że jest to piękna, acz zagubiona kobieta?
              Odpowiedz sobie sam, ja wolę jednak proste ale za to rzeczowe określenie pewnych spraw.

              Jeśli jest jeden browar, np w Lędyczku, w tym browarze warzy sobie piwko jeszcze 20 innych piwowarów, którzy założyli sobie działalność gospodarczą, nazwali się browarami X,Y,Z,A,Ą...etc.
              To według Ciebie, mamy 21 browarów (bo oprócz właściwego jest jeszcze 20) czy tylko jeden? Według Twoich definicji 21, wg mnie jeden.
              Nazwa "browar" w nazwie firmy nic nie znaczy, tak samo jak pralnia mogła się nazwać "Piwowar" (a wiadomo, że żadnego piwowara tam nie ma) to firmy produkujące piwo w danym browarze browarami nie są.
              Czy mogę to jeszcze prościej wyjaśnić?

              Darkowi odpiszę później.
              Mnie to zwisa i powiewa jak sobie to określisz. Dla mnie ważne jest piwo.

              I odkąd poznałem Smoczą Głowę 12 lat temu, nic innego się nie liczyło, reszta to semantyka.
              Last edited by e-prezes; 2017-02-23, 22:41.

              Comment

              • Raciborz
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2004.06
                • 594

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                Prezesie, odpuść sobie te definicje, to, że czasy się zmieniają - wiadomo, to, że komplikujemy proste sprawy - to też wiadomo.
                Kiedyś kobietą była babka z cyckami i cipką, teraz nią może być facet, który myśli, że jest babką lub się zoperuje i wytnie sobie jaja. Tak naprawdę taki facet zawsze będzie facetem mimo innego myślenia, czy fizycznej zmiany, wątpisz w to? Czy może według nowych czasów i nowego myślenia będziesz myśleć, że jest to piękna, acz zagubiona kobieta?
                Odpowiedz sobie sam, ja wolę jednak proste ale za to rzeczowe określenie pewnych spraw.

                Jeśli jest jeden browar, np w Lędyczku, w tym browarze warzy sobie piwko jeszcze 20 innych piwowarów, którzy założyli sobie działalność gospodarczą, nazwali się browarami X,Y,Z,A,Ą...etc.
                To według Ciebie, mamy 21 browarów (bo oprócz właściwego jest jeszcze 20) czy tylko jeden? Według Twoich definicji 21, wg mnie jeden.
                Nazwa "browar" w nazwie firmy nic nie znaczy, tak samo jak pralnia mogła się nazwać "Piwowar" (a wiadomo, że żadnego piwowara tam nie ma) to firmy produkujące piwo w danym browarze browarami nie są.
                Czy mogę to jeszcze prościej wyjaśnić?

                Darkowi odpiszę później.
                Piotrek nic dodać nic ująć, lepiej tego nie można określić. A porównanie sztucznych tworów typu " browar kontraktowy" z p..... to mistrzostwo. Na pochybel dziwnym tworom

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9790

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Raciborz Wyświetlenie odpowiedzi
                  Na pochybel dziwnym tworom
                  Samo "H" jednakowoż... .
                  A do adremu - często zaliczam się do piwnego betonu, obecnego na forum.
                  Mimo tego jestem zaskoczony poziomem zaangażowania krzyżowców, walczących o "jedynie prawdziwe browary" - trwania w swym świętym, ortodoksyjnym, jedynie słusznym oburzeniu życzę.
                  Ja osobiście będę pił piwa z browarów, browarów kontraktowych, browarów cygańskich, browarów latających, a nawet z browarów... wirtualnych. Jeśli będą smaczne (uwaga: określenia "browar" użyłem powyżej celowo wielokrotnie, lubię jątrzyć ).

                  Comment

                  • Horse1963
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.06
                    • 547

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Prezesie, odpuść sobie te definicje, to, że czasy się zmieniają - wiadomo, to, że komplikujemy proste sprawy - to też wiadomo.
                    Kiedyś kobietą była babka z cyckami i cipką, teraz nią może być facet, który myśli, że jest babką lub się zoperuje i wytnie sobie jaja. Tak naprawdę taki facet zawsze będzie facetem mimo innego myślenia, czy fizycznej zmiany, wątpisz w to? Czy może według nowych czasów i nowego myślenia będziesz myśleć, że jest to piękna, acz zagubiona kobieta?
                    Odpowiedz sobie sam, ja wolę jednak proste ale za to rzeczowe określenie pewnych spraw.

                    Jeśli jest jeden browar, np w Lędyczku, w tym browarze warzy sobie piwko jeszcze 20 innych piwowarów, którzy założyli sobie działalność gospodarczą, nazwali się browarami X,Y,Z,A,Ą...etc.
                    To według Ciebie, mamy 21 browarów (bo oprócz właściwego jest jeszcze 20) czy tylko jeden? Według Twoich definicji 21, wg mnie jeden.
                    Nazwa "browar" w nazwie firmy nic nie znaczy, tak samo jak pralnia mogła się nazwać "Piwowar" (a wiadomo, że żadnego piwowara tam nie ma) to firmy produkujące piwo w danym browarze browarami nie są.
                    Czy mogę to jeszcze prościej wyjaśnić?

                    Darkowi odpiszę później.
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Raciborz Wyświetlenie odpowiedzi
                    Piotrek nic dodać nic ująć, lepiej tego nie można określić. A porównanie sztucznych tworów typu " browar kontraktowy" z p..... to mistrzostwo. Na pochybel dziwnym tworom
                    Popieram. Prościej wytłumaczyć chyba się nie da. Becik Twoje

                    Comment

                    • ART
                      mAD'MINd
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.02
                      • 23933

                      Uprzejmie proszę o dyskusję na temat i na poziomie. Wstawki o cipkach i cyckach są żenujące i nie życzę ich sobie na forum. Przypominam że temat poświęcony jest konkretnej sytuacji i kolejne wałkowanie spraw semantycznych jest bez sensu.
                      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                      Comment

                      • kaczka116
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2015.10
                        • 1351

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
                        Uprzejmie proszę o dyskusję na temat i na poziomie. Wstawki o cipkach i cyckach są żenujące i nie życzę ich sobie na forum. Przypominam że temat poświęcony jest konkretnej sytuacji i kolejne wałkowanie spraw semantycznych jest bez sensu.
                        Polac mu. Bo juz do zerzygania jest walkowane o BROWARACH kontraktowych

                        A tak w ogole to pare dni temu Browar Harpagan w Kamionce uwarzyl pierwsze piwo

                        Dziekuje, do widzenia

                        Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
                        Nie mów hop zanim nie nachmielisz
                        Untappd

                        Comment

                        • anteks
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2003.08
                          • 10769

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kaczka116 Wyświetlenie odpowiedzi
                          A tak w ogole to pare dni temu Browar Harpagan w Kamionce uwarzyl pierwsze piwo

                          Dziekuje, do widzenia
                          O Harpganie juz napisano we wspomnianym przez Ciebie temacie
                          Mniej książków więcej piwa

                          Comment

                          • kaczka116
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2015.10
                            • 1351

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                            O Harpganie juz napisano we wspomnianym przez Ciebie temacie
                            Napisalem żeby nie bylo OT

                            Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
                            Nie mów hop zanim nie nachmielisz
                            Untappd

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10769

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kaczka116 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Napisalem żeby nie bylo OT

                              Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
                              To temat po bankrutującym kontrakcie a nie o pierwszych warzeniach
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19263

                                Aby pociągnąć przygasającą dyskusję

                                "Browar kontraktowy" to nie tylko kilka worków słodu, pieczątka firmowa i miejsce przy biurku w bloku na Bemowie. Być może nie jest to takie bankructwo jak w przypadku innych podmiotów, ale realnie inwestycja w surowce, opłaty za magazynowanie, marketing ktoś musi pokryć, a jeśli towar się nie sprzeda, browar odmówi reklamacji to jest to strata. Strata, którą bierze na siebie podmiot kontraktowy. Jak się popłynie na sporą kwotę można stracić zapał i jeśli nie zbankrutować to się wycofać.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X