Bankrutujący kontraktowiec

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cooper
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2002.11
    • 6056

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4
    Dziwi mnie mimo wszystko ta niechęć do kontraktowców, bo z perspektywy rynku polskiego gdyby nie ten twór to w plebiscycie browar.bizu wybieralibyśmy piwo roku spośród piw miodowych i strong lagerów a nie z wachlarza możliwości który obecnie mamy.
    Sporo racji w tym co napisałeś z tym wnoszeniem nowych marek przez kontraktowców ale ja, z perspektywy nie tylko piwosza ale i kolekcjonera postrzegam ich jako piwne "fejki", podróby klasycznych browarów, w sporej cześci zatajających prawdziwe miejsce produkcji i wnoszących chaos do utartych reguł kolekcjonerskich.
    Jeśli na prawdę na fali rewolucji piwnej zrodził się aż taki powszechny, obywatelski pęd do komercyjnego warzenia piwa to niech podejmują się tego ci których nie przestrasza ryzyko uruchomienia własnego nawet mikro-tyciego browaru w klasycznym tego słowa znaczeniu a nie studenckie marzenia o browarze który "póki co" to kilka worków słodu, paczka chmielu w granulkach, kilka fajnych nazw piw i opłacony termin wypożyczenia warzelni.

    Powstaje niby multum nowych browarów a mimo to w Polsce w fizyczny niebyt popada tyle starych zakładów z piękną historią i nadal często zamykane są te istniejące.
    Niech się składają, zaciągają kredyty i warzą w browarach na jakich uratowanie ich stać. Jeśli są dobrzy, przetrwają.

    Mam jednak nadzieję że z obecnych konktraktowców za 2-3 lata, moze kilka lat wyrośnie jeden, dwóch graczy ktorzy po dorobieniu się jakiegoś kapitału kupią i uruchomią stare browary, nawet mniejsze od tych MarkaJ.

    To jedyna pozytywna rzecz na jaką liczę w kontekście wysypu browarów kontraktowych.
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

    Comment

    • pioterb4
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.05
      • 4322

      #17
      Część kontraktowców przedłużyła żywot niektórym browarom-matkom (Zodiak, Bartek) inni doinwestowali w browarnianą infrastrukturę a jeszcze inni przyczynili się do pozytywnych zmian w portfolio marek browaru macierzystego (Zawiercie, Gościszewo). Trudno mi zapomnieć o tym oddziaływaniu.
      Jeśli na prawdę na fali rewolucji piwnej zrodził się aż taki powszechny, obywatelski pęd do komercyjnego warzenia piwa to niech podejmują się tego ci których nie przestrasza ryzyko uruchomienia własnego nawet mikro-tyciego browaru w klasycznym tego słowa znaczeniu a nie studenckie marzenia o browarze który "póki co" to kilka worków słodu, paczka chmielu w granulkach, kilka fajnych nazw piw i opłacony termin wypożyczenia warzelni.
      Łatwo się mówi o prowadzeniu działalności gospodarczej w Polsce, szczególnie w perspektywie nie prowadzenia takowej a dwa - wyjechania trwałego z kraju. Mnie interesuje głownie efekt, a nie stan prawny spółki warzącej piwo. Przed 2012 i Pintą praktycznie kupowałem same piwa importowe, tudzież po takie jeździłem. Wraz z kolejnymi inicjatywami ten stan się zmienił, także ciężko mi czytać krytykę podmiotów, które dopiero zaczęły ten rynek przywracać do normalności. Piwa lekkie, reaktywacja grodzisza, eksperymenty z polskimi chmielami, piwa dzikie, aktywizacja beczki, powstawanie lokali firmowych i multitapów - to się działo wszystko w epoce browarów stacjonarnych czy kontraktowych? Fakt są minusy, np. ciężej poukładać etykiety w klaserze, albo podkładki i niektóre trudno odlepić od butelki ale nie sądzę by przesłaniały one plusy.

      Comment

      • tristan_tzara
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2007.12
        • 1038

        #18
        LOL, to chyba jeden z lepszych argumentów przeciw kontrakowcom: trudniej poukładać etykiety. Smiechłem.
        Kontraktowcy tacy źli i niepotrzebni bo robią zamieszanie w kolekcjach a to poważna sprawa

        Comment

        • zgroza
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2008.03
          • 3605

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper
          Niejeden jeszcze padnie z tych istniejących.
          Pewnie nigdy się nie dowiem, ale czym innym "padnie bo straci na piwie i nie będzie kasiory na dalszą działalność" a "wygasi działalność, bo mu się znudziła/za mało zarobił". Bo padać będą.
          Lotna ekspozytura browaru

          Też Was kocham.

          Comment

          • Jimmy_jb
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.11
            • 911

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara
            LOL, to chyba jeden z lepszych argumentów przeciw kontrakowcom: trudniej poukładać etykiety. Smiechłem.
            Kontraktowcy tacy źli i niepotrzebni bo robią zamieszanie w kolekcjach a to poważna sprawa
            Można się śmiać ale sięgając tego problemu trochę głębiej to wychodzą takie kwiatki jak ostatnio u Pinty że "pracownik browaru popełnił błąd" i na rynek trafia piwo niepełnowartościowe, czyli nie wiadomo kto piwo robi i nikt nie pilnuje żeby było tak jak powinno. Wczoraj Zarzecze, dzisiaj Browar na Jurze a jutro?
            Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

            Comment

            • darek99
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.04
              • 2147

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb
              Można się śmiać ale sięgając tego problemu trochę głębiej to wychodzą takie kwiatki jak ostatnio u Pinty że "pracownik browaru popełnił błąd" i na rynek trafia piwo niepełnowartościowe, czyli nie wiadomo kto piwo robi i nikt nie pilnuje żeby było tak jak powinno. Wczoraj Zarzecze, dzisiaj Browar na Jurze a jutro?
              Jutro może być Kłodawa gdzie warzono piwo Superruchacz, Cieśle, Czechy lub jakikolwiek browar na Słowacji, Litwie czy w Niemczech.
              Mnie zastanawia to w jaki sposób może zbankrutować browar kontraktowy? może zakończyć działalność ale nie zbankrutować.
              Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
              Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
              skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
              Epikur z Samos.

              Comment

              • tristan_tzara
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2007.12
                • 1038

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb
                Można się śmiać ale sięgając tego problemu trochę głębiej to wychodzą takie kwiatki jak ostatnio u Pinty że "pracownik browaru popełnił błąd" i na rynek trafia piwo niepełnowartościowe, czyli nie wiadomo kto piwo robi i nikt nie pilnuje żeby było tak jak powinno. Wczoraj Zarzecze, dzisiaj Browar na Jurze a jutro?
                Przecież wiadomo jak to działa. Chyba nikt nie ma złudzeń ze ten kontraktowiec tam siedzi i robi wszystko sam. Taki Mikkel z Mikkellera wpadnie sobie raz na pół roku wypić jakiegoś starego lambika, dotknąć słodu i hopla do Kopenhagi. Błędy się też przytafiaja u fizycznych browarów. Tak bywa i czynnik ludzki zawsze jest najmniej przewidywalny.

                Comment

                • kishar
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.10
                  • 1691

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara
                  LOL, to chyba jeden z lepszych argumentów przeciw kontrakowcom: trudniej poukładać etykiety. Smiechłem.
                  Kontraktowcy tacy źli i niepotrzebni bo robią zamieszanie w kolekcjach a to poważna sprawa
                  Też mnie rozbawiła ta argumentacja, nie wiedziałem, że w warzeniu piwa chodzi o etykiety, zawsze myślałem, że chodzi o smaczne piwo.

                  Comment

                  • darek99
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.04
                    • 2147

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar
                    nie wiedziałem, że w warzeniu piwa chodzi o etykiety, zawsze myślałem, że chodzi o smaczne piwo.
                    No widzisz, to dowiedziałeś się czegoś nowego, człowiek całe życie się uczy
                    Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                    Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                    skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                    Epikur z Samos.

                    Comment

                    • Jimmy_jb
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.11
                      • 911

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara
                      Przecież wiadomo jak to działa. Chyba nikt nie ma złudzeń ze ten kontraktowiec tam siedzi i robi wszystko sam.
                      Zdziwiłbyś się. Do niedawna sam tak uważałem a od kilku dobrych lat mocno się piwem interesuję. Myślałem że jak ktoś firmuje piwo swoją marką to się do niego przykłada - tak, wiem, naiwny i głupi jestem. Ale mam porównanie z branży gastronomicznej jak działa restauracja, w której szef kuchni pilnuje tego, co wychodzi na salę a jak działa taka, gdzie szef wpada dwa - trzy razy w tygodniu zrobić zamówienia, skorygować grafik i ew. objechać ekipę że robią manianę. Te drugie zazwyczaj bankrutują lub zmieniają szefa.
                      Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Koledzy, słyszeliście kiedyś w szkole o ironii, czy byliście wtedy na wagarach.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darek99
                          Mnie zastanawia to w jaki sposób może zbankrutować browar kontraktowy? może zakończyć działalność ale nie zbankrutować.
                          Oczywiście, że może. Przecież jest to normalna działalność gospodarcza. Można założyć taką sytuację - goście inwestują wszystko, co mają (czyli niewiele) w surowce, najmy, marketing itp. Piwo jest kiepskie, więc się nie sprzedaje. Należności trzeba płacić, a nie ma z czego, więc pojawiają się odsetki tzw. karne; kolejnej warki - aby się odkuć - nie ma z czego sfinansować i zostaje klasyczna padaczka, czyli narastające długi, podatki i składki ZUS. Kredytu nikt nie da, bo jaki kredyt można wziąć na firmę, która własnego majątku ma tylko pieczątkę?

                          Comment

                          • cielak
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.03
                            • 2890

                            #28
                            Krótko... moim zdaniem Wrężel.
                            zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                            Comment

                            • Jimmy_jb
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2005.11
                              • 911

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                              Koledzy, słyszeliście kiedyś w szkole o ironii, czy byliście wtedy na wagarach.
                              To chyba taki kwiat jest czy tam coś.
                              Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

                              Comment

                              • jacer
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2006.03
                                • 9875

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb
                                Zdziwiłbyś się. Do niedawna sam tak uważałem a od kilku dobrych lat mocno się piwem interesuję. Myślałem że jak ktoś firmuje piwo swoją marką to się do niego przykłada - tak, wiem, naiwny i głupi jestem.
                                Słyszałeś o funkcjach w browarze jak warzelany, piwniczny itp?
                                Milicki Browar Rynkowy
                                Grupa STYRIAN

                                (1+sqrt5)/2
                                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                                No Hops, no Glory :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...