Hmm, od całej reszty raczej nie, co najwyżej od Ciebie. A to nie jest równoznaczne z "całą resztą"
I w ogóle nie namawiałem Cię na zwierzenia, twoje życie zawodowe nigdy mnie nie interesowało. Wyraziłem tylko zdziwienie, ze tak niewiele osób póki co garnie się do tego biznesu a przecież to istne el dorado. Nie trzeba nic umieć, nie trzeba nic wiedzieć, wystarczy partaczyć i dobrze żyć bo rynek młody i chłonny. No nie ma takiego drugiego interesu.
Żal sobie zostaw dla sierot i ubogich. Zawód piwowara nie jest profesją hańbiącą, to raz. A dwa, żal mi ludzi którzy rozprawiają na temat cudzych profesji posiadając na ich temat mgliste pojęcie. Szczególnie jeszcze jak "mycie garów" jest dla takich osobników przeszkodą w codziennym funkcjonowaniu.
I w ogóle nie namawiałem Cię na zwierzenia, twoje życie zawodowe nigdy mnie nie interesowało. Wyraziłem tylko zdziwienie, ze tak niewiele osób póki co garnie się do tego biznesu a przecież to istne el dorado. Nie trzeba nic umieć, nie trzeba nic wiedzieć, wystarczy partaczyć i dobrze żyć bo rynek młody i chłonny. No nie ma takiego drugiego interesu.
Żal mi takich osób jak Ty, którzy mówią/piszą głupoty z gatunku "jeśli na tym jest taki hajs to dlaczego tego nie zaczniesz robić?". Z prostytucji też są dobre pieniądze, na spotkaniu rodzinnym kuzynce, której się średnio powodzi też się zapytasz dlaczego nie wyjdzie na ulicę?
Comment