Jak to było przed piwną rewolucją

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    #76
    Mnie najbardziej brakuje i najbardziej tęsknię do starych dobrych Pijalni Piwa, Barów Piwnych, Kufelków, Rybitw... Piw w grubych kuflach, piw wyraźnie goryczkowych ale nie w ten "amerykański" sposób, w cenie dostępnej dla normalnego człowieka (tak, żeby wypić 10, a nie jedno małe).
    Brakuje mi też dobrego piwa w lokalach typu Pod Baryłką, Irish Pub, Nora itp... czyli lokalach które klimatem i wystrojem przebijają o setki lat świetlnych rewolucyjne multitapy.

    Jak było przed rewolucją - przede wszystkim bezpretensjonalnie, nie trzeba było "bywać na premierach", "blogować" itp. aby się spotykać i być wśród ludzi. Także tych zwykłych robotników, których zdmuchnął wiatr który sami wywołali i których dzisiaj z pewnością nie stać na piwa po 12 złote, a którymi pogardza większość klienteli multitapów. Człowiek był człowiekiem, a nie geekiem, blogerem, piwnym znawcą. A otoczenie było knajpą, a nie blogosferą.

    Oczywiście cieszy mnie dostępność wielu różnych styli piwnych, tylko co z tego jak coraz mniej mogę sobie na nie pozwolić, bo ceny są po prostu chore??? Do tego lane są z reguły w miejscach które nie mają żadnego klimatu, a towarzystwo jest tam "z jednego szynela" (zupełnie odmiennie niż kiedyś gdy w jednej kuflotece spotykał się student, robotnik, profesor, złodziej, rzemieślnik, niebieski ptak bez zatrudnienia, gdzie można było spotkać naprawde ciekawych ludzi, doświadczonych przez życie).
    W multitapie Hrabal nie znalazł by ani jednego człowieka, ani jednego tematu, ani jednego natchnienia do swoich książek. A poeci w stylu Grochowiaka czy Wojaczka nie byliby wpuszczani, podobnie jak biedni którzy nie mają co szukać w takich lokalach, aby nie psuć samozadowolenia bogatych dzieci nowobogackich rodziców i zamożnych pracowników korporacji.

    Być może przemawia przeze mnie dużo goryczy, sam często dobrze sie bawię w niektórych lokalach ale ogólnie, podsumowując sytuacje chętnie zamieniłbym rewolucję piwną z jej piwami za 12 i multitapami, na czas lat osiemdziesiątych i 90 (potem około 2000 sytuacja zaczęła się psuć, korporacje przejęły rynek i zmieniły smak piwa, wiele ciekawych lokali zamknięto lub zmieniły one całkowicie wystrój i klimat - patrz Pasieka, która z super knajpy stała się kolejną nijaką restauracją dla turystów).
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

    Comment

    • tomolek
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.05
      • 1752

      #77
      Prawie nigdy się z kolegą nie zgadzam, ale w zasadzie (po pominięciu nudnego już wątku cenowego) mogę się pod tym w sumie podpisać
      www.ohbeautifulbeer.com

      www.mateuszdrozdowski.pl

      „Kwaśny Edi herbu Koreb

      Comment

      • rohozecky
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2008.11
        • 1839

        #78
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
        Mnie najbardziej brakuje i najbardziej tęsknię ... itp.
        Lepiej bym nie napisał. Pełen szacunek
        ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

        Comment

        • JAckson
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2004.05
          • 6123

          #79
          Tez zgadzam się z Zytkiem. Klimatu w knajpach coraz mniej, a Hrabala to by wywalili z multitapu pewnie

          Ale myślę, że sytuacja się w końcu unormuje i po tym, jak minie moda, pozostaną tylko te najwartościowsze knajpy. Tak jak zostaną zgolone brody* i zdjęte rurki

          * - nie dotyczy Bruliona
          MM961
          4:-)

          Comment

          • tristan_tzara
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2007.12
            • 1038

            #80
            Co wy macie do bród?

            Comment

            • JAckson
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2004.05
              • 6123

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
              Co wy macie do bród?
              Nic. Jednak każdą modę uważam za badziewie :P
              MM961
              4:-)

              Comment

              • tristan_tzara
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2007.12
                • 1038

                #82
                Jakoś nie widzę szału, chyba że na filmikach z US. No ale nie mieszkam w wawie czy Krakowie a swoją brodę, mniejszą lub większą, mam od lat

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19260

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
                  Tez zgadzam się z Zytkiem. Klimatu w knajpach coraz mniej, a Hrabala to by wywalili z multitapu pewnie
                  Generalnie zgadzam się ze słowami Zythuma, ale może takie knajpy jakich szuka są wciąż obecne - żulmordownie, czy zwykłe menelnie na zadupiu. Wystarczy się trochę ruszyć poza bądź co bądź reprezentacyjną stolicę. Na prowincji wciąż można w nich spotkać tych samych ludzi biadolących na te same sprawy. Zdaję sobie sprawę, że to gorzka rzeczywistość dnia codziennego nie sprzyja mądrym przemyśleniom na poziomie Hrabala w obecnych polskich warunkach, ale porównanie obecnych multitapów i knajpek z piwem tamtych czasów jest zwyczajnym przegięciem. Owszem można za tym tęsknić, ale samo porównanie nie jest na miejscu.

                  Comment

                  • zgroza
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2008.03
                    • 3605

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                    Generalnie zgadzam się ze słowami Zythuma, ale może takie knajpy jakich szuka są wciąż obecne - żulmordownie, czy zwykłe menelnie na zadupiu. Wystarczy się trochę ruszyć poza bądź co bądź reprezentacyjną stolicę. Na prowincji wciąż można w nich spotkać tych samych ludzi biadolących na te same sprawy. Zdaję sobie sprawę, że to gorzka rzeczywistość dnia codziennego nie sprzyja mądrym przemyśleniom na poziomie Hrabala w obecnych polskich warunkach, ale porównanie obecnych multitapów i knajpek z piwem tamtych czasów jest zwyczajnym przegięciem. Owszem można za tym tęsknić, ale samo porównanie nie jest na miejscu.
                    Ale teraz w tych knajpach trzeba pić z dużą dozą samozaparcia - Specjal, Leżajsk, Perła, Warka, Żubr - dobrze jeżeli z kranu a nie z butli. Knajpy z piwem przynajmniej w porządku to są rodzynki na skalę kraju. O ile dobrze pamiętam, ostatnią mordownią, gdzie dawali coś dobrego z kranu, był w moim przypadku Bar Max w Wodzisławiu... rok temu. A mordowning uprawiać lubię.
                    Lotna ekspozytura browaru

                    Też Was kocham.

                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19260

                      #85
                      Browar nazwijmy je regionalne od lat kulały i oddawały pole koncernom. Wraz z nastaniem ery kraftu część z nich zwyczajnie padła (albo rychło dopadnie ich taki kres) lub wykorzystuje swoje moce produkcyjne dla kraftu. Co ma zasilać te mordownie - quasikoncernowy VanPur, Łomża i Połczyn? Nie ma już takiego piwa jak dawniej! Nawet gdyby ktoś chciał mieć jakieś niszowe piwo w mordowni to co?

                      Comment

                      • WojciechT
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2012.09
                        • 2546

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jak było przed rewolucją - przede wszystkim bezpretensjonalnie, nie trzeba było "bywać na premierach", "blogować" itp. aby się spotykać i być wśród ludzi.
                        Teraz też nie trzeba. Myślisz, że na piwo chodzą tylko blogerzy, piwne geeki i hopheadzi?

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Także tych zwykłych robotników, których zdmuchnął wiatr który sami wywołali i których dzisiaj z pewnością nie stać na piwa po 12 złote, a którymi pogardza większość klienteli multitapów.
                        O czym Ty mówisz? Zgaduję, że sam nie jesteś robotnikiem, tylko powtarzasz zasłyszane slogany - ale robotnik (nie licząc może imającego się dorywczych zajęć lejbra, który ma dwie lewe ręce i pracuje, jak mu kasy na wódkę zabraknie) zarabia u nas w kraju nieraz lepiej, niż pracownik umysłowy. Dość powiedzieć, że taki operator koparki, spawacz czy osoba zajmująca się wylewaniem asfaltu (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) zarabiają nieraz i 5-cyfrowe sumy.


                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Człowiek był człowiekiem, a nie geekiem, blogerem, piwnym znawcą. A otoczenie było knajpą, a nie blogosferą.
                        Jeżeli Twoje otoczenie sprowadza(ło) się tylko do knajpy, to trochę smutno.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Oczywiście cieszy mnie dostępność wielu różnych styli piwnych, tylko co z tego jak coraz mniej mogę sobie na nie pozwolić, bo ceny są po prostu chore???

                        Do tego lane są z reguły w miejscach które nie mają żadnego klimatu, a towarzystwo jest tam "z jednego szynela" (zupełnie odmiennie niż kiedyś gdy w jednej kuflotece spotykał się student, robotnik, profesor, złodziej, rzemieślnik, niebieski ptak bez zatrudnienia, gdzie można było spotkać naprawde ciekawych ludzi, doświadczonych przez życie).
                        W multitapie Hrabal nie znalazł by ani jednego człowieka, ani jednego tematu, ani jednego natchnienia do swoich książek. A poeci w stylu Grochowiaka czy Wojaczka nie byliby wpuszczani, podobnie jak biedni którzy nie mają co szukać w takich lokalach, aby nie psuć samozadowolenia bogatych dzieci nowobogackich rodziców i zamożnych pracowników korporacji.
                        Czyli standardowo ogrodnikopsizm - skoro mnie nie stać, to najlepiej żeby tego nie było! Bo lepiej, żeby inni mieli gorzej, niż żebym ja miał lepiej. Straszna jest taka mentalność...

                        Poza tym - weźmy takie Katowice, miasto postindustrialne. Nie wiem, ile jest tu knajp, strzelam, że z 500 - z czego są dwa multitapy (a jeden z nich ledwie od dwóch tygodni), może z 5 knajp typowo craftowych, 15, w których jest coś ciekawszego (i droższego), niż tzw. "standard" - a reszta to właśnie takie knajpy, o których piszesz! Nie wiem, może w Warszawie wygląda to inaczej i faktycznie zamknięto wszystkie mordownie, zwykłe knajpy, bary studenckie i w ich miejsce powstały multitapy, ale szczerze w to wątpię.

                        Comment

                        • rohozecky
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2008.11
                          • 1839

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedzi
                          może w Warszawie wygląda to inaczej i faktycznie zamknięto wszystkie mordownie, zwykłe knajpy, bary studenckie i w ich miejsce powstały multitapy
                          Niestety jest to bardzo bliskie prawdy. Normalnych knajp z pijalnym piwem praktycznie nie ma, a nawet te z niepijalnym są w zaniku Sam haj lajf
                          ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                          Comment

                          • fuliano
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2010.07
                            • 1835

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedzi
                            taki operator koparki, spawacz czy osoba zajmująca się wylewaniem asfaltu (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) zarabiają nieraz i 5-cyfrowe sumy.
                            Uwierz mi, z tych wymienionych nikt 5-cyfrówki nie zarabia. Co nie znaczy, że dobry operator, przy sporej ilości nadgodzin nie może w sezonie dobrze zarabiać. A ten od asfaltu nazywany jest robotnikiem bitumicznym lub po prostu masiarzem.
                            Aha i jeszcze jeden szczegół. Nie wylewa się tylko rozkłada i nie asfalt tylko masę bitumiczną, asfalt jest tylko jednym ze składników.

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12565

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jak było przed rewolucją - przede wszystkim bezpretensjonalnie, nie trzeba było "bywać na premierach", "blogować" itp. aby się spotykać i być wśród ludzi. Także tych zwykłych robotników, których zdmuchnął wiatr który sami wywołali i których dzisiaj z pewnością nie stać na piwa po 12 złote, a którymi pogardza większość klienteli multitapów.
                              Zythum popijając piwo po 12 zł zawsze roni łzy nad tym, że nie wszystkich na to stać. Na szczęscie szybko je ociera przy kolejnej degustacji a swoje samopoczucie poprawia wpisem na browar.bizie. Taki socjalistyczny trybik w kapitalistycznej maszynie, którą oliwi swoim jojczeniem. Dzięki temu robi lepszą robotę niż Korwin i trudno tego nie docenić.

                              Comment

                              • Kazimierz_W
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                🍼🍼
                                • 2009.05
                                • 689

                                #90
                                Ale pierdzielicie i odchodzicie od tematu. Aż się czytać odechciewa. Panie moderatorze wykasuj te smęty.
                                Browar Bociana smaczny od rana
                                Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!

                                http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X