Dlaczego kaucja za butelke z piwa jest dalej problemem.

[pw9]

Dlaczego w Polsce mamy dalej problem z odzyskaniem kaucji za butelke z piwa ? Nowa ustawa narzuca obowiazek przyjecia butelki przez sprzedajacego lecz nie jest to rownoznaczne ze zwrotem kaucji . ( Duze supermarkety maja wewnetrzne wytycze : bez paragonu !! - moge przyjac ale bezplatnie ) .Moze ktos wie jak obieg butelki funkcjonuje w Niemczech lub Czechach. Czy problem zwrotu opakowan jest nie rozwiazywalny? Co za paranoja . Moze gdy dolaczymy do Unii .... ??????

[ART]

w Czechach, w marketach typu Billa, Albert (innych zapewne też) jest takie okienko, zwykle w głębi sklepu, gdzie automat przyjmuje flaszki i drukuje paragon. udając się z nim do kasy otrzymuje się spowrotem pieniądze za kaucje. w małych sklepach też nie miałem problemu z oddaniem butelek, aczkowliek zawsze coś kupowałem, więc nie mogę powiedzieć czy nie ma w innych przypadkach problemów.

[pw9]

Problem nie jest z jedna butelka ( mozna ja wyrzucic ). Schody zaczynaja sie przy duzych ilosciach . Mam okolo 1000 kompletow ( skrzynka + 20 butelek ) zywieckich . Gdzie oddac ta ilosc aby uzyskac cene zblizona do kaucji pobieranej przez browar.

[ART]

browar też nie przyjmuje?

[pw9]

Kaucja.

Browar twierdzi ze nie nabylem opakowan u nich bezposrednio .Nie kupilem ich takze w sieci dystrybucji Grupy Zywiec . ( Zakupiono je z sieci punktu skupow surowcow wtornych ). Nie pytalem Browaru oficjalnie . ( musze to zrobic ). Mam ochte zapytac rowniez Terenowy Inspektorat Handlowy.
Moze rowniez Ministerstwo Ochrony Srodowiska .
Problem nie dotyczy tylko tego browaru . Prosze sprzedac komplet np z Okocimia , Van pura ( oczywiscie 1000 kompletow ).
Moze Ktos zapyta co sie dzieje z butelka obca w browarze ( tj. nie z tego browaru w ktorym sie znalazla ) , ale to juz inny temat.

czolem.

[ART]

z tym PIHem, to dobra rzecz. w szczególności, że Grupa Żywiec ma charakterystyczne butelki, które bezspornie pochodzą z tejże grupy, więc GŻ nie może się migać (przed inspektoratem) twierdzeniem że to nie ich szkło.

[ART]

Re: Kaucja.

pw9 napisał(a)
Moze Ktos zapyta co sie dzieje z butelka obca w browarze ( tj. nie z tego browaru w ktorym sie znalazla ) , ale to juz inny temat.

małe ilości odpadają na lini butelkowania. jeśli jest cały transport, to chyba zostanie to zauważone zanim jeszcze kontenery pójdą na taśmę....

[pw9]

Butelka

Rzecz w tym ze przyjac butelke browar musi lecz zaplacic juz NIE.

[szostak]

Ktoś kiedyś powiedział, że uwierzy, że w Polsce jest kapitalizm, gdy będzie mógł bez problemów sprzedać w sklepie butelkę. Okazuje się więc, że jesteśmy w samym środku realnego socjalizmu.
Duże sklepy nie chcą brać butelek, bo im to wisi. Więcej zarabiają na przekrętach z cenami. Małe choćby i chciały, to często nie mogą. Byłem świadkiem rozmowy (a raczej kłótni), gdy babina nocno przepitym (bynajmniej nie piwem) głosem domagała się od ekspedientki, a potem właścicielki sprzedania butelki. Te odpowiedały że owszem, chciałyby, ale sanepid im zabronił, bo mają za mały magazyn.
A minister może sobie pisac rozporządzenia, przecież on nie ma nic do powiedzenia. Olewają go wszyscy równo.

[roman-n]

polecam Auchan - przynajmniej ten w Piasecznie - przyjęto tam model czeski tzn. stoi sobie w kącie maszyna z dziurką i w dziurkę się wrzuca butelki - maszyna nie ogląda etykietek a tylko kształt butelki - potem drukuje kwitek, którym mozna płącic za zakupy w kasie.

Ja zawsze kiedy mi się nazbiera dużo butelek to tam jadę, chociaż to daleko ode mnie...

[Kudłaty]

Temat butelek jest poprostu beznadziejny. Może wystosujemy jakąś petycję??

[albeertos]

roman-n napisal/a
polecam Auchan - przynajmniej ten w Piasecznie - przyjęto tam model czeski tzn. stoi sobie w kącie maszyna z dziurką i w dziurkę się wrzuca butelki - maszyna nie ogląda etykietek a tylko kształt butelki - potem drukuje kwitek, którym mozna płącic za zakupy w kasie.

Podobna maszyna stoi w markecie Piotr i Paweł w Pasażu Rondo w Poznaniu.
I jeszcze dochodzi sprawa pobierana większej kaucji niż zaleca producent piwa. Np. kaucja za butelki z Grupy Żywiec powinna wynosić 35 gr (czyli tyle bierze sobie producent, dystrybutor itp), a sklep pobiera nawet 50 gr. Jest to szczególnie stosowane w punktach gdzie jest dużo turystów i wiadomo że w 80% nie przyjdzie oddać tej butelki. Z tym się spotkałem na Mazurach w tym roku. Zarabia dodatkowo 15 gr na butelce. Na pewno w papierach ma po 35 gr więc tam jest wszystko w porządku, tylko my jesteśmy nabijani w każdą butelkę na 15 gr. Dużo, nie dużo ale jakieś tam przewał jest. Czy to jest wogóle legalne?

[gul_gul]

A ja mam sposób na butelki.
Pakuję je do worka i stawiam koło śmietnika, w ciągu kilku godzin znikaj. Mam przynajmniej troche satysfakcji, że ktoś będzie miał z nich więcej pożytku niż ja, a skoro znikają to znaczy, że jednak da się je zamienić na kasę.

[And69]

Ja postępuje tak jak gul gul wspomagając w ten sposób miejscową żulie

[ART]

jak pw9 wspomniał, nie chodzi o małe ilości.