"w tych pięknych okolicznościach przyrody...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #16
    Nie raz, nie dwa miałam okazję próbować piwko w jakichś szczególnych okolicznościach i zapamiętywałam je jako ideał piwa, a potem, po spróbowaniu w bardziej "obiektywnych" warunkach byłam rozczarowana... jesteśmy ludźmi, wiele czynników ma wpływ na nasz smak. I to właśnie jest piękne - bo nigddy nic nie jest dwa razy takie samo
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • yendras
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.12
      • 2052

      #17
      adam16 napisał(a)


      To już chyba przerost formy nad treścią.
      No widzisz Adam, Celcik ma tak, że jego celtycka dusza niezależnie od miejsca zaprowadzi go tam, gdzie leją coś irlandzkiego, a ja mam tak, że jak jestem w takiej np. Pradze to nie chcę nic nie-czeskiego. I nie ma tu ani przerostu formy , ani niedostatku treści , ani tym bardziej żadnego zboczenia, więc chyba możemy takie opinie wymieniać na forum, co ?

      Comment

      • adam16
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.02
        • 9865

        #18
        yendras napisał(a)

        No widzisz Adam, Celcik ma tak, że jego celtycka dusza niezależnie od miejsca zaprowadzi go tam, gdzie leją coś irlandzkiego, a ja mam tak, że jak jestem w takiej np. Pradze to nie chcę nic nie-czeskiego. I nie ma tu ani przerostu formy , ani niedostatku treści , ani tym bardziej żadnego zboczenia, więc chyba możemy takie opinie wymieniać na forum, co ?
        Powiedzmy, że zezwalam , na takie opinie
        A tak zupełnie serio, to ja piję to na co mam ochotę w danej chwili, i jeżeli najdzie mnie taka ochota to w np. Pradze wychylę nawet np. Żywca. To chyba nie zbrodnia.
        Last edited by adam16; 2002-08-23, 22:14.
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9865

          #19
          adam16 napisał(a)

          ...w... Pradze wychylę nawet np. Żywca. To chyba nie zbrodnia.
          Choć przyznać muszę iż jest to mało prawdopodobne. Ale nigdy z góry nie zakładam, że będę pił to, a tamtego już nie.
          Last edited by adam16; 2002-08-23, 22:16.
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • pjenknik
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.08
            • 3388

            #20
            Jeżeli już to zbrodnia dla podniebienia.
            Ja staram się testować piwo w zbliżonych warunkach. To samo pomieszczenie, ten sam pokal, bez jedzenia, nie po jedzeniu, muzyka tylko ściszona, najczęsciej jakiś przyjemny jazzik, niezbyt jaskrawe światło. Wtedy jest jak porównywać.
            A poza tym my jesteśmy przyzwyczajeni do piw pełnych, południowcy do piw lekkich. I dla nas takie piwa będą cienkie i słabe, pozbawione smaku. Ale nie da się w upale pić piw ciężkich.
            Kiedyś próbowałem Warki Strong w 30 stopniowym upale - nie da się wypić.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • Simon
              † 1964-2008 Piwosz w Raju
              • 2001.02
              • 993

              #21
              Piwo to napój towarzyski... ale i "klimatyczny".
              Dlatego świetnie smakuje i czeskie, i iralndzkie, i niemieckie...
              Ale pod warunkiem, że w ( odpowiednim ) towarzystwie i miejscu.
              Piłem w Niemczech polskie piwo, w towarzystwie zachwycających się nim Niemców, i zupełnie inaczej odebrałem jego smak... Sugestia ? Klimat ? Miejscowe kulinaria jako dodatek ?
              Simon

              Comment

              • Piwofil
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2002.01
                • 907

                #22
                adam16 napisal/a
                Pewnie jest ważne w jakich warunkach pijemy piwo. Najlepiej było by pić w regionie wytwarzania. Ale kto może sobie na to pozwolić (czas i pieniądz). Więc czasem nie pozostaje nic innego jak tylko domowe zacisze.
                Ekhem, nie wiem czy wiesz, ale kawałeczek za Browarem Piastowskim jest ich firmowa pijalnia, straszna speluna, po prostu buda i dwie ławki. Obok mocno smierdząca Odra, obowiam się że piwo pite tam ( bliżej miejsca produkcji się już chyba nie da ) nie smakowało by najlepiej, ale pewności nie mam bo nigdy tam nie piłem.
                Wydaje mi się jednak, że to tylko wyjątek od reguły, pewnie w większości przypadków jest tak jak pisze Adam
                Last edited by Piwofil; 2002-08-30, 00:07.
                www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                Comment

                • adam16
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.02
                  • 9865

                  #23
                  Piwofil napisał(a)


                  Ekhem, nie wiem czy wiesz, ale kawałeczek za Browarem Piastowskim jest ich firmowa pijalnia, straszna speluna, po prostu buda i dwie ławki. Obok mocno smierdząca Odra, obowiam się że piwo pite tam ( bliżej miejsca produkcji się już chyba nie da ) nie smakowało by najlepiej, ale pewności nie mam bo nigdy tam nie piłem...
                  Podobnie jest w Zabrzu - knajpa przy browarze, w jakimś blaszku - okropieństwo. I pewnie dlatego tam nie piłem zabrzańskiego.
                  Browar Hajduki.
                  adam16@browar.biz
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                  Comment

                  • StaryKocur
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.01
                    • 1521

                    #24
                    adam16 napisal/a


                    Podobnie jest w Zabrzu - knajpa przy browarze, w jakimś blaszku - okropieństwo. I pewnie dlatego tam nie piłem zabrzańskiego.
                    Ostrzegam wszystkich przed tym przybytkiem - coś potwornego.
                    A pamietam starą knajpe przy browarze ( stała przy ulicy
                    "Wolności" obok bramy do browaru, kilka lat temu została wyburzona i na jej miejscu jest dziś parking ).
                    Była to typowa mordownia, jak wówczas prawie wszystkie knajpy
                    w Zabrzu, w których serwowano piwo z beki.
                    Miała jednak swoją "atmosferę".
                    Czasami zachodziłem tam na 2 - 3 kufelki i obserwacje
                    socjologiczne żuli.
                    Przed budynkiem był "ogródek" z kasztanami, w cieniu których
                    można było kontemplować, raczyć się piwem ewentualnie
                    zaciągnąć dymem z papierosa bądź aromatycznym wyziewem
                    z pobliskiej koksowni.

                    To se uż ne vrati, pane Havranek

                    SK
                    Piwo pite z umiarem
                    nie szkodzi w żadnych ilościach.

                    Comment

                    Przetwarzanie...