Browary w Polsce - stan obecny i perspektywy

[Prusak]

Do listy można dodać nr 258: Karpacz. Ich piwa sprzedawane są już w lokalu poza bowarem. Sam browar otwierają w październiku.

[Jaroslav]

Browar Koronowo rozpoczął warzenie.

[Prusak]

Minibrowary.pl informują o wysłaniu sprzętu do Głowaczowej w podkarpackim (gmina Czarna, powiat dębicki).

[Pankracy]

Jakieś bliższe dane?

W dawnym Polmosie przy ul. Fabrycznej 13/15. W kompleksie Fabryczna City.

[Prusak]

Owszem, ale piszą że to najwcześniej początek 2021 roku.

[Prusak]

Od dziś Sowiduch z Karpacza sprzedaje piwo już na swoim. Otwierają lokal.

[Pankracy]

Po zeszłorocznej informacji o upadłości firmy górniczej Kobud (Grupa Bumech) musiało tak się stać.
W tym tygodniu ogłoszono w toku postępowania upadłościowego sprzedaż w trybie przetargu Browaru Grodzka 15 w Lublinie.

[Prusak]

Najciemniej pod latarnią.
Ciekawe, czy ew. nowy właściciel utrzyma produkcję.

[e-prezes]

Prusak, to już się święciło od paru lat. Całe szczęście już koniec tej szopki.

[Prusak]

To prawda, ale ważne było, że browar funkcjonował. Ciekawe, co dalej.

[e-prezes]

Mam trochę mniej sentymentalne podejście. Nie spełniał oczekiwań klientów mimo wątpliwych nagród na Chmielakach. Czas dać szansę innym, którzy potrafią.

[Prusak]

Ale to wcale nie sentyment. Ważne, kim będą ci inni.

[fans]

Mam trochę mniej sentymentalne podejście. Nie spełniał oczekiwań klientów mimo wątpliwych nagród na Chmielakach. Czas dać szansę innym, którzy potrafią.

Chmielakowa nagroda o ile mnie pamięć nie myli była za ESB,a było to bardzo smaczne piwo.Więc czasami coś sie tam udawało.

[Prusak]

Udala im się IPA, niektóre warki Pilsa były bardzo przyzwoite, mieli nawet dość ciekawego alta i pewnie jeszcze jakieś piwa sezonowe, których teraz nie pamiętam, ale nie zawsze wychodzilem stamtąd zawiedziony.

[e-prezes]

Któregoś roku byłem zaraz po Chmielakach (lub nawet w trakcie) w browarze i nawet kropli zwycięskiego piwa nie było. Były za to mocno przeciętne lub wręcz niepijane piwa. Dla mnie wizyta tam od kilku lat była traumatyczna za każdym razem. Ja nie żałuję go.
Ten i inne przykłady zamknięć tegorocznych skłania do wniosku, że osoby decyzyjne z takich przybytków nie potrafią się odnaleźć w obecnych (trudnych czasach). Jeszcze na prowincji takie browary może mają oparcie w lokalnej społeczności, ale w dużych miastach, gdzie przebywają ludzie, którzy nie pierwsze piwo już wypili takie podejście do klienta (jak do głupka) się nie sprawdzi. Konkurencja je wykosi. Nie byłbym zaskoczony, gdyby i kolejny lubelski nie padł.