Browary w Polsce - stan obecny i perspektywy

[Prusak]

Wagabunda z Niechlowa startuje w piątek w Poznaniu. Inne Beczki już zwożą sprzęt, więc lato jest chyba realnym terminem.

[Prusak]

A tu taka zagwozdka.. który to mały browar z południa Polski wypuszcza?

https://gazetabilgoraj.pl/artykul/legendarne-zielone-bilgorajskie/434987

I jeszcze uwaga: "Będziemy dążyć, aby w przyszłości całe przedsięwzięcie zostało przeniesione na teren naszego powiatu". Czyżby w jakiejś odleglejszej perspektywie nowy browarek?

[Petrus]

Krawatka przypomina tą z Witnicy.

[marek-]

Zasada działania przypomina Łebski Browar. Tylko ilość pitolenia i bajkopisarstwa jeszcze większa.

[anteks]

SZacun

[Pendragon]

Zasada działania przypomina Łebski Browar. Tylko ilość pitolenia i bajkopisarstwa jeszcze większa.

Ale w przeciwieństwie do Łebskiego chyba jeszcze nie wymyślili konkursu, w którym sami wystartowali i wybrali własne piwo jako najlepsze?

[Prusak]

I tak to człowiek, nie zastanowiwszy, daje się czasem podpuszczać ściemniaczom. Myślę, że jednak nigdy nie będzie w ich wykonaniu produkcji tegoż piwa na miejscu.

[nonFelix]

W zimie, nie było trzeba

Myślę, że zarówno lokalizacja jak i inne względy spowodują, że myśl o zamknięciu Bociana można odłożyć między bajki.

Niestety się mylisz.

[Prusak]

Niestety się mylisz.

Jakieś konkretne informacje?

[nonFelix]

Nieoficjalne i spod lady, że Bocian już został sprzedany browarowi dotychczas kontraktowemu. Strona na FB też już jakiś czas temu zniknęła.

[Prusak]

Czyli jeśli został sprzedany konktraktowcowi, to nadal będzie istniał i warzył, tylko pod inną nazwą. I to chyba E-prezes miał na myśli.

[nonFelix]

To na pewno, w Polsce nie ma chyba używanego sprzętu, który zawsze nie dostałby drugiego życia... :-) No, może poza starą warzelnią Profesji, która choć sprzedana cały czas stała w browarze. Choć byłem tam już dawno temu, więc sytuacja mogła się zmienić.

[e-prezes]

Nie załapałem w jakim aspekcie się mylę. Rozmawiałem z Dominikiem i wiem, jakie były przyczyny decyzji i że zależało mu na sprzedaży browaru. Nawet sam bym nabył, ale było za drogo (!), no i już mam upatrzony sprzęt. Wspominał o kontraktowcach/-u, którzy byli zainteresowani, więc wnioskowałem, że skończy się jedynie na wygaszeniu linii piw browaru macierzystego i to w najgorszym wypadku. Liczyłem jednak, że ktoś jak on - piwowar znajdzie czas, by nadal warzyć. Jeśli sprzedał sam sprzęt to tym bardziej szkoda, bo w tym regionie (na wschód od Wisły) nie ma za wiele browarów.

[Prusak]

Pozostaje pytanie, któremu kontraktowcowi i w jakiej lokalizacji. A Bociana, zdaje się, można skreślić już z listy istniejących browarów.

[Pendragon]

No ale co? Sprzedał kontraktowcowi sprzęt, a ten go wywiózł w siną dal?
Czy też sprzęt sprzedany, ale miejsce warzenia się nie zmieni?