Wybrano najlepsze blogi 2014

[Biniauer]

gobong skoro nie interesują Cię piwne blogi to w sumie po co ten temat stworzyłeś?

[tristan_tzara]

ZŁOMNIK NIE WYGRAŁ!!! Ten konkurs to farsa i manipulacja francuskich firm motoryzacyjnych i opla!

Fajnie że wegan nerd pierwsze w kategorii.
A blogi piwne zbyt niszowe.

[wrednyhawran]

To nie sms-y decydowały.No nie tylko.

No, nie tylko. Po upokarzającym kilkutygodniowym żebraniu, najlepiej żebrzący blogerzy zostali poddani ocenie blogowym fachowcom, takim jak m.in. Dorota Gardias, Maja Sablewska, Michał Piróg, czy Margaret.

Niestety, ale prawda jest taka, że prestiż tego konkursu znacząco przewyższa jego jakość.

[DariuszSawicki]

Ja tam nie wiem jaki blog wybrano, ale dla mnie najlepszy jest The Beervault.
ElDesmadre oczywiście nie znam, więc niech nikt nie posądza mnie o jakąś stronniczość .
Gościu pisze z klasą, jego recenzje są na wysokim poziomie, fachowe, widać, że zna się na piwie. Szczególnie trzeba zwrócić uwagę na jego słownictwo i styl. Facet powinien pomyśleć poważnie o pisaniu książek. Oceny piwa są obiektywne. Strona blogu wizualnie też jest świetna.
Moim zdaniem nikt tak świetnie nie pisze o piwie jak ElDesmadre.
Oczywiście doceniam też Browarnika Tomka i Kopyra.

[Jimmy_jb]

No, nie tylko. Po upokarzającym kilkutygodniowym żebraniu, najlepiej żebrzący blogerzy zostali poddani ocenie blogowym fachowcom, takim jak m.in. Dorota Gardias, Maja Sablewska, Michał Piróg, czy Margaret.

Niestety, ale prawda jest taka, że prestiż tego konkursu znacząco przewyższa jego jakość.

Nie zgadzam się. Margaret oceniała blogi nastolatków, Gardias blogi "lifestyle", Sablewska modowo - urodowe a Piróg "pasje i twórczość" - czyli to na czym się znają. Dla uzyskania pełniejszego obrazu jury konkursu dodam że blogi kulinarne oceniał Karol Okrasa, podróżnicze Martyna Wojciechowska a literackie i kulturalne Tomasz Raczek.
Ciężko mi stwierdzić do której kategorii trafili piwni blogerzy i czy w ogóle byli brani pod uwagę. Może któryś z kolegów prowadzących bloga piwnego wie?

[wrednyhawran]

Ciężko mi stwierdzić do której kategorii trafili piwni blogerzy i czy w ogóle byli brani pod uwagę. Może któryś z kolegów prowadzących bloga piwnego wie?

Najpewniej trafili by pod pasje i twórczość, czyli do Piróga. Rzeczywiście, fachowo.

Pod uwagę byli brani Ci, którzy się zgłosili do konkursu i wysępili odpowiednio dużo SMSów. Nie mam informacji, czy któryś z piwnych się zgłosił, ale chyba żaden, bo nie widziałem w piwnej blogosferze próśb o SMSy. Niestety w innych branżach blogosfery takie praktyki były nagminne.

[tristan_tzara]

Jak mieli być brani pod uwagę skoro żaden nawet nie zebrał o SMSy i nie zebrał puli takiej aby pirog i margaret w ogóle wiedzieli o ich istnieniu.

[Jimmy_jb]

No to trzeba lobbować o nową kategorię "blogi piwne" albo szerzej "blogi o alkoholu" - to by się przyjęło bo w naszym kraju podobno są tacy co piją. Albo zrobić własny konkurs.
Myślę że w obecnej formule to najbliżej do kulinarnych a tam konkurencja ogromna. Niby blogi piwne można i uznać za niszowe ale to nie znaczy że nie można tej niszy rozepchać i wypromować.

[yaro74]

Najpewniej trafili by pod pasje i twórczość, czyli do Piróga. Rzeczywiście, fachowo.

Pod uwagę byli brani Ci, którzy się zgłosili do konkursu i wysępili odpowiednio dużo SMSów. Nie mam informacji, czy któryś z piwnych się zgłosił, ale chyba żaden, bo nie widziałem w piwnej blogosferze próśb o SMSy.

Znalazłem jeden w kategorii Pasje i twórczość - "Małe piwo":

http://www.blogroku.pl/2014/kategorie/male-b-piwo-b-,cp3,blog.html

[Jimmy_jb]

16 głosów. No jest to jakiś początek.

[wrednyhawran]

16 głosów. No jest to jakiś początek.

Nie prosił o głosy codziennie, to ma 16. Na tym właśnie polega ten konkurs. Nie żebrzesz - nie przechodzisz.

[e-prezes]

Masakra! Nie można już normalnie, merytorycznie coś ocenić tylko trzeba w to zaprzęgać koncern telekomunikacyjny?

[Jimmy_jb]

Bez sensu taki konkurs. Kto ma więcej kasy ten wygrywa. Wystarczy zainwestować w telefoniczne prepaidy i jakąś formułę z darmowymi sms-ami.

[e-prezes]

I tu jasno widać, że blogi to biznes. Są nośnikiem reklam, więc łakomym kąskiem dla reklamodawców.

[wrednyhawran]

I tu jasno widać, że blogi to biznes. Są nośnikiem reklam, więc łakomym kąskiem dla reklamodawców.

Nie widzę tu akurat związku, choć oczywiście tak - blogi to biznes. W jakichś 5% przypadków. Reszcie wystarcza co najwyżej na pokrycie kosztów hostingu. A nawet jeśli jest to trochę więcej, to nie widzę nic złego w zarabianiu na swojej, bądź co bądź, pracy.