Pogoda dla bogaczy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marchi
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.12
    • 130

    #91
    Tak jest. Z tym że ja się nie odnoszę do sensownych wypowiedzi, które Pan prezentujesz, tylko do tych, którzy wylewają tutaj żal i wrzucają wszystkich kontraktowców do jednego worka pazernych leniuchów, czasami życząc im bankructwa. Być może rzeczywiście odpowiedniego tego nie zaakcentowałem.

    Przechodząc do meritum. Chciałbym żeby piwa kontraktowe były tańsze. Jak każdy. Z oczywistego względu, wydawałbym mnie pieniędzy. 11 lutego założyłem dziennik piwny. Wydałem od tego czasu 480 zł na piwo. Dużo. Jednak kurde - piwo to jest towar luksusowy. Nie jest potrzebny do przeżycia, to nie woda, chleb czy żywność dla dziecka, a jedynie przyjemność. Dlatego narzekanie na cenę nie ma sensu i podstaw. Tym bardziej, że - na miłość boską - te ceny wcale nie są wysokie. 7-8 zł za pół litra trunku alkoholowego wysokiej jakości (mówcie co chcecie, ale większość naszych kontraktów to solidne piwa) to dużo? Skąd ten pomysł? To ponad połowa mniej niż cena czystej, lichego wina, nie mówiąc o innych napojach z prądem. Paczka fajek kosztuje 14 zł... Rozumiem, że jesteśmy wszyscy wychowani w świecie piw po 2 zł, ale to nie jest żaden przyznany nam odgórnie przywilej, że akurat piwo ma być tanie. Zresztą, każdy ma prawo i możliwość w każdej chwili do tego świata wrócić. Jaki problem, po co się żalić?

    Inna sprawa. Posyłanie do sklepów piw ewidentnie zepsutych. To jest skandal i my, konsumenci piwa, powinniśmy to piętnować z całą mocą, bo to jest oszustwo w biały dzień. Mnie taka sytuacja zdarzyła się raz. Był to Black Rob z Twigga. Wtedy po prostu wylałem i postawiłem ładną butelkę na półce, ale dziś może zareagowałbym inaczej. Być może poszedłbym z reklamacją do sklepu. Nie wiem. Niemniej od tego czasu ani jednego piwa z Twigga nie kupiłem. I to jest jedyna sensowna kara, jaką konsument może nałożyć na nieuczciwego producenta.

    Comment

    • chemmobile
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2009.03
      • 2168

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
      Browar kontraktowy/rzemieślniczy nie równa się partacz.
      A ja proponuję, zanim zaczniesz brnąć głębiej w ślepą uliczkę, przeczytaj jeszcze raz dzisiejsze wypowiedzi becika, a zwłaszcza wytłuszczone fragmenty, bo mam wrażenie, że nie zrozumiałeś o co chodzi.
      Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
      Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
        Dla wiecznego marudera, który najchętniej zajrzałby drugiemu do kieszeni czy aby na pewno go nie orżnął, bo gdzieś we wsi przy browarze dostał piwo za 4 zł bez paragonu.
        Mało, że nie rozumiesz chyba w czym rzecz to jeszcze zaczynasz wmawiać rzeczy jakie nie miały miejsca. Nie napisałem, ze nie dostałem paragonu, tylko, że go nie wziąłem, bo nigdy takich nie biorę. Czy jesteś w stanie zrozumieć tą drobną, lecz zasadniczą różnicę czy masz z tym problem i jej nadal nie rozumiesz?

        Tak bronisz tych swoich ukochanych producentów bez względu na to co i za ile produkują to jedź tam, do sklepiku i zrób awanturę o tym jak tanio sprzedają piwa. Bo widzę, że masz z tym problem
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • dlugas
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2006.04
          • 4014

          #94
          Wątków w naszym psychosektohejtobizowym temacie jest kilka

          1.Cena
          Skoro można za 4zł to dlaczego płacimy w sklepie 8-9zł

          2. Jakość
          Spora liczba browarów, wypuszcza na rynek sporą liczbę mniej lub bardziej wadliwych piw.

          3.Rewolucyjne ideały
          Warzę, bo wierzę w rewolucję w szerzeniu kraftu

          4.Liczba premier i samych "browarów"
          Premier na rynku pierdylion, a dopieszczanie i poprawianie już raz wypuszczonych piw, występuje tylko w nie licznych przypadkach

          5. Kopyr
          Wystarczy, że jest :]
          on lub link


          Po wymieszaniu wszystkich punktów otrzymujemy nasz obecny wątek

          Cena mnie nie interesuje
          Nie stać mnie, to nie kupuję butelki za 10zł co 2 dni
          Mam lepszą wypłatę i ochotę to kupię jakiegoś wariata za 8zł-10zł w 0,33l butelce raz na jakiś rzadki czas

          Jakość mnie interesuje
          Jak już kupię piwo, to chcę aby było smaczne i bez wad i zgodne z etykietą
          Piwo jest jak każdy produkt. Kupuję stół, nóweczka jeszcze w folii. W domu okazuje się że ma obdrapaną jedną nogę. Funkcję swoją spełnia, ale wada irytuje. Idę reklamować. Raz się uda, raz nie.

          Padł też wątek o ideałach i tzw. rewolucji w warzeniu. On przeplata się z Ceną, Jakością oraz Ilością premier

          Można robić piwo z "powołania", a przy okazji się na tym coś tam zarobi
          Można robić piwo z pobudek czysto finansowych, ale przy okazji fajnie tworzyć coś z niczego i przyczyniać się do szerzenia "kraftu" i kultury piwnej
          No i to chyba każdy rozumie i jest ok.
          Niestety raczej spora liczba nowych browarów idzie chyba tylko po kasę, bo jak wytłumaczyć to, że za każdym razem wypuszczają nowe piwa, a poprzednie mniej czy bardziej wadliwe (nawet te udane) nie są powtarzane i ulepszane.
          Nowe piwo, nowa premiera, szybszy i pewniejszy przepływ gotówki ?

          Niektórzy (np. P, AB, PP) potrafią ulepszać piwa czyniąc je swoim flagowymi markami. Oprócz tego kombinują sobie z nowościami i eksperymentują. No i jest równowaga. Kto chce w miarę pewniaka (choć i tu jest czasami problem) wie co kupić, kto ma kaprys na ciekawostkę kupuję premierę.
          Ponadto, jakby tak szanowano klientów, to warząc w browarze, który słynie z masła lub gwoździ to nie kombinuje się przez 2-3 lata jak ową (widocznie już wrodzoną) wadę wyeliminować, tylko szuka się miejsca gdzie można warzyć bez problemów.

          Kolejny aspekt.
          Nowo wchodzący na rynek, wypuszczają swoje pierwsze piwa i traktują je oraz klientów jako beta testerów tzw. "dostosowywania receptury oraz technik z warzenia domowego na znacznie większe garnki"

          Ok. to pierwsze 3-6 piw zróbcie w testowej promocyjnej cenie, albo 2 w cenie 1. Kupimy, potestujemy, wydamy tzw. feedback a Wy udoskonalicie receptury
          Bo takie dostosowywanie receptur do nowego sprzętu w nonstop nowych premierowych piwach może trwać kilka lat.
          Czepcie się 2-3 nazw i opanujcie je do bardzo dobrego stanu i wtedy każcie płacić 9zł za butelkę. Jak mnie stać to sobie ją kupię i jak będzie smaczna kupię ponownie. A nie sru dyszkę za nowość a pod kapslem rośnie uprawa kalafiora i na dnie pływa masło czy nie umyte skarpety.
          Na etykietach należy umieścić." UWAGA, dołącz do akcji testowania piwa na żywych organizmach czyli klientach"

          Dla jasności. Kilku browarów regionalnych, kwestia jakości też dotyczy, a kosztują po 4-6zł

          BTW > jednostkowego forumowego życzenia plajty nie bierzmy jako głos ogółu.
          Jak nadal będzie ktoś robił żurki lub mocno wadliwe piwa to sam zniknie z rynku.

          BTW II> teoretycznie, jakby każdy kto wyczuje wadę w piwie zaniósł je do sklepu (z połową lub więcej zawartości) i zareklamował to też by przyniosło jakiś skutek. Ale ta forma nacisku jest tylko piękna na piśmie

          BTW III> celowo nie opisałem 5 punktu, bo każdy i tak swoje już wyrobione zdanie ma
          Last edited by dlugas; 2015-03-21, 16:12.
          Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
          Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
          FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

          Comment

          • Marchi
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.12
            • 130

            #95
            Tak. Zjawisko wciąż nowych premier okrutnie mnie mierzi. Głównie dlatego, że ja lubię wiele piw i chciałbym móc je powtarzać. Niestety. Tylko kto jest odpowiedzialny za to zjawisko? No przecież, że klienci. Kupują premiery, to browary im zapewniają poszukiwany towar. A Kopyr jest spoko

            Comment

            • olko
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2013.09
              • 40

              #96
              Jestem tu stosunkowo od niedawna ale drugi raz trafiam na budzący kontrowersje wątek założony przez becika. Pierwszy bodajże miał miejsce niecałe dwa lata temu i można było w nim przeczytać, że tylko jakieś 20% nowych piw rzemieślniczych jest dobra a reszta ledwo pijalna co mną wstrząsnęło bo piłem większość tych piw i wszystkie były co najmniej poprawne a większość bardzo dobrych. Myślałem, że po prostu miałem szczęście i trafiałem na lepsze egzemplarze niż becik ale dziś nasuwa mi się do autora tych wątków pytanie. Becik...czy Ty w ogóle lubisz piwo? Odnoszę wrażenie, że to nie jest trunek Ciebie. Albo niepijalne, albo drogie. Nie wiem...może wina są bardziej dla Ciebie? Pytam poważnie bo z boku wygląda to tak jakbyś miał za dużo wolnego czasu i tylko szukał sposobu jak tu tym Naszym polskim rzemieślnikom dokopać...

              Comment

              • oberzine
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2012.02
                • 228

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                Browar nie może wylewać jednej , drugiej czy trzeciej warki, tak uważa mentor wielu z Was. Ja uważam, że ma wylewać, jeśli będzie trzeba to i 10 warek z rzędu, tak długo aż nie zacznie robić pełnowartościowych piw lub po prostu nie zbankrutuje. Wóz lub przewóz.

                Jak po nawoływaniu do akceptowania i kupowania zepsutego/wadliwego towaru można mieć do autora zaufanie? Przecież jest to dowód, że nie szanuje konsumenta tylko broni interesów tych, którzy takie rzeczą robią.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                Nieudane wędliny, pasztet, ciasta etc żona daje zwierzakom na podwórku lub ptakom.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marchi Wyświetlenie odpowiedzi
                Inna sprawa. Posyłanie do sklepów piw ewidentnie zepsutych. To jest skandal i my, konsumenci piwa, powinniśmy to piętnować z całą mocą, bo to jest oszustwo w biały dzień. Mnie taka sytuacja zdarzyła się raz. Był to Black Rob z Twigga. Wtedy po prostu wylałem i postawiłem ładną butelkę na półce, ale dziś może zareagowałbym inaczej. Być może poszedłbym z reklamacją do sklepu. Nie wiem. Niemniej od tego czasu ani jednego piwa z Twigga nie kupiłem. I to jest jedyna sensowna kara, jaką konsument może nałożyć na nieuczciwego producenta.
                Najśmieszniejsze w tym jest to, że wyprodukowanego piwa nie można wylać

                Comment

                • Promil03
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2007.10
                  • 2833

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika oberzine Wyświetlenie odpowiedzi
                  Najśmieszniejsze w tym jest to, że wyprodukowanego piwa nie można wylać
                  Można, trzeba tylko zgłosić ten fakt w odpowiednim urzędzie.

                  Comment

                  • oberzine
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2012.02
                    • 228

                    #99
                    Próbowałeś kiedyś przez to przejść?
                    Last edited by oberzine; 2015-03-21, 17:07.

                    Comment

                    • Promil03
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2007.10
                      • 2833

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika oberzine Wyświetlenie odpowiedzi
                      Próbowałeś kiedyś przez to przejść?
                      Nie mówię, że to łatwe. Poprawiłem Cię tylko w stwierdzeniu, że to niemożliwe.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika olko Wyświetlenie odpowiedzi
                        (...) Becik...czy Ty w ogóle lubisz piwo? Odnoszę wrażenie, że to nie jest trunek Ciebie. Albo niepijalne, albo drogie. Nie wiem...może wina są bardziej dla Ciebie? Pytam poważnie bo z boku wygląda to tak jakbyś miał za dużo wolnego czasu i tylko szukał sposobu jak tu tym Naszym polskim rzemieślnikom dokopać...
                        Wiesz, nie wiem co mam Ci odpisać, a jak myślisz? Czy ja lubię piwo czy tylko dowalam biednym "kraftowcom"?
                        Piwo piję już prawie ponad 30 lat, przez ten okres miałem czas na poznanie piw, zarówno polskich jak i zagranicznych. Przez ten okres wyrobiłem sobie smak i wiem co smakuje, a co nie. Był to też wystarczająco długi okres aby poznać, które piwo jest majstersztykiem, a które zaledwie dobrym, kiepskim bądź beznadziejnym. Wiem jak smakuje świeże piwo w browarze, jak potrafi smakować na rynku. Gdybyś czytał wszystkie moje oceny łącznie z zagranicznymi to byś dowiedział się, że małe piwo 0,33 kosztujące 25 zł byłbym w stanie powtarzać gdyby tylko było na rynku. Ale tego nie wiesz, wolisz produkować się i "odnosić wrażenie". Proszę bardzo, jest wolność wypowiedzi.
                        Jednak ja mam wrażenie, ze tak naprawdę nie piłeś nigdy świetnie zrobionych piw tylko jedynie przeciętniaki, skoro uważasz, że to co jest obecnie na naszym rynku jest na tyle dobre, że nie ma się czego czepiać. Ilość nie idzie w parze z jakością.
                        Wolę jedno bardzo dobre, niż 20 innych piw zaledwie poprawnych
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • pioterb4
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.05
                          • 4322

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mało, że nie rozumiesz chyba w czym rzecz to jeszcze zaczynasz wmawiać rzeczy jakie nie miały miejsca. Nie napisałem, ze nie dostałem paragonu, tylko, że go nie wziąłem, bo nigdy takich nie biorę. Czy jesteś w stanie zrozumieć tą drobną, lecz zasadniczą różnicę czy masz z tym problem i jej nadal nie rozumiesz?

                          Tak bronisz tych swoich ukochanych producentów bez względu na to co i za ile produkują to jedź tam, do sklepiku i zrób awanturę o tym jak tanio sprzedają piwa. Bo widzę, że masz z tym problem
                          W porównaniu do Ciebie to moje życie jest wręcz bezproblemowe. Nie zaglaam innym do kieszeni, nie żądam od obcych ludzi sprawozdań finansowych i nie pieprzę jak katarynka o produktach na które mnie albo nie stać albo na które szkoda mi pieniędzy.

                          Comment

                          • chemmobile
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2009.03
                            • 2168

                            Czyli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, ale żeby zatrzeć wrażenie kogoś, kogo becik zgasił, próbujesz wepchać mu w usta słowa, których nie napisał.
                            Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                            Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                            Comment

                            • olko
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2013.09
                              • 40

                              "Wole zwykłego (przez innych nazywanego bezsmakowym - pilsa) niż jakiegoś cudaka"
                              "Wolę jedno bardzo dobre, niż 20 innych piw zaledwie poprawnych"
                              Ty sam nie wiesz czego chcesz i stąd wynikało moje pytanie. Twoja odpowiedź rozwiała moje wątpliwości

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                Teraz to Ty nie potrafisz/nie chcesz czytać ze zrozumieniem. Gdyby w tym wątku pisali tylko Ci co coś mają konkretnego do powiedzenia do większość postów poleciała już by dawno w kosmos.

                                Na samym początku ktoś nasmarował całkiem fajny post w którym w punktach wyjaśnia prawdopodobne powody niskiej ceny w przybrowarnianym sklepiku. Niestety nie były to argumenty po linii, więc post został przeoczony.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X