Historycznie naszym skarbem jest Grodzisz. Porter bałtycki to obcy wyrób, eksportowany z obcego kraju na dwór zaborcy. W żadne sposób nie uda się historycznie uzasadnić "naszości" tego stylu. Porter też jest niszowy, tylko nisza jest nieco większa. Zaś granie na patriotycznej nucie wcale nie jest słabe. Co prawda znaczna część społeczeństwa jest kompletnie bezideowa, ale inna znaczna część jest wyraźnie patriotyczna, a wzrost nastrojów patriotycznych jest zauważony nawet przez "Gazetę Wyborczą". Sądzę, że potencjał wzrostu sprzedaży Grodziskiego jest, ale wymagać będzie specyficznej i długotrwałej promocji.
Pogoda dla bogaczy
Collapse
X
-
Gdzie ty wyczułeś w fortunowych Grodziszach wyraźną wędzonkę? Piłem dzisiaj "Piwo z Grodziska" i "Bernardyńskie" i w obu wędzonka ledwie wyczuwalna. Bardzo nie lubię piw wędzonych, więc jestem silnie wyczulony na ten zapach i smak.Comment
-
Może zamiast wyraźna powinienem napisać wyczuwalna. Oj tam, oj tam.Comment
-
Ja, w przeciwieństwie do @Krzysia, uwielbiam wędzonki ale tak jak kiedyś nie lubiłem Grodziskiego tak i dzisiaj go nie lubię. Wędzonka nie skontrowana słodowością jest dla mnie i dla wielu degustatorów, w zasadzie niepijalna. Tak było z różnymi rodzajami piw wędzonych warzonych w naszym browarze.
Z Grodziskim (Grodziszem) ciężko będzie dotrzeć do szerokiego grona stałych konsumentów, choć mam nadzieję, ze pojawi się na stałe w szerokiej dystrybucji i jednak znajdzie swą niszę na rynku piw."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<Comment
-
Ciekawe, praktycznie od początku browaru.biz było biadolenie i żal nad brakiem grodziskiego, zamknięciem browaru i ogólnie śmiercią tego gatunku w Polsce. Piwo grodziskie było niemal świętym Graalem polskiego piwowarstwa. Teraz, w zasadzie tydzień po zmartwychwstaniu browaru w Grodzisku i po rozpoczęciu produkcji, już wieszczy się nad nim czarne chmury. Polski klient, trudny klient.
W latach 80-tych gdy były braki w piwie na półkach stało tylko grodziskie i nikt tego nie kupował, sądzisz, ze rynek tak się zmienił, że wędzonki m.in z owocami będą schodzić na pniu?Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
-
-
Pamiętam, że jedna trzecia piwa uleciała z sykiem w powietrze, jedna trzecia to osad, a reszta była dla mnie dziwna... no i bez alkoholu prawie...
Nie sądzę jak Krzysiu, że marketing patriotyczny pomoże w sprzedaży. Tę niszę zgarnął już Jakubiak. Bardziej przemówi to piwo ewentualnie do patriotów lokalnych i bezideowych poszukiwaczy piwnych nowości globalnie ulokowanych w świecie. Myślę, że całość może być niezłym produktem nie tylko piwnym, ale też turystycznym, jeśli oczywiście będzie warto jechać do Grodziska, nie tylko by to by kupić piwo w tamtejszej Żabce, ale żeby odwiedzić browar, wypić, zjeść, przespać się i mieć możliwość zobaczenia czegoś więcej.Comment
-
Jest moda na "damskie" radlery i inne piwa smakowe niskoprocentowe. Myślę, że w epoce gender grodziskie można wypromować jako lekkie piwo "męskie".
Mi pasuje, lubię dymione, a dymiona pszenica jest tym, co tacy jak ja uwielbiają. Tacy jak ja, czyli "niepewni".Last edited by Holy-Grail; 2015-05-12, 15:29.Comment
-
Jeśli grodzisz z Grodziska, będzie tylko w żabkofreshach oraz cena skoczy grubo powyżej 3zł to widzę przydymioną przyszłość dla tego piwa .
Fajnie, że piwo powstało, ale bez głębszego marketingu oraz szerszej logistyki może mieć pod górkęComment
Comment