Czy warto kupować piwa belgijskie w Lidlu?

[Piktor]

Najbardziej dramatyczny jest fakt, że dzisiaj rano kupiłem dużą butelkę Gulden Draaka leżakowanego w beczkach po whisky. Zaledwie parę godzin bym z tym poczekał i zaoszczędziłbym cztery dychy, a tak to jeszcze mam problem - wylewać, nie wylewać...

[tristan_tzara]

Ja bym wylewal, przecietniak. Za to jak masz polski kraft z wadami w stylu DMS, to pij i się ciesz że jesteś królem życia

[majeure]

A może to dlatego, że lepszy przeciętny "belg" z 3,49 zł niż polski niepijalny sraft za 8,90 zł, albo, że lepsze przeciętne piwo ale o dość ciekawym, złożonym smaku niż jednowymiarowy wywar z zwietrzałego zamorskiego chmielu, który tylko mordę wykręca i nic więcej nie oferuje?
No ale ja się to pewnie nie znam...

No pewnie, że się nie znasz .
Najtańszy przeciętny "belg" w tej ofercie jest za 3,99 zł .

[domaluj]

Na blogu Małe piwko można również przeczytać ciekawe twierdzenie, że Lidl to doskonale marketingowo rozegrał.
I że te blogiery co o ofercie lidla piszą, to im darmową reklamę robią i przez to te piwa takie tanie. Nic billboardy, nic reklama w tv. Niemiecki najeźdźca wydupczył polskich blogerów i Ci mu nakrecili sprzedaż.

[franekf]

Jakby ktoś był ciekawy całości, to cytat pochodzi z dyskusji na facebookowym profilu blogu Małe Piwko.

Przeczytałem kawałek. Bardzo wierzą polscy blogerzy w to, że wspominając o promocji od razu robią wielką reklamę i mają wpływ na sprzedaż piw w lidlu.

[tomolek]

No pewnie, że się nie znasz .
Najtańszy przeciętny "belg" w tej ofercie jest za 3,99 zł .

No racja, ale za to są polskie srafty droższe niż 8,9 zł

[meszek0009]

Tomka lubię obejrzeć i generalnie uważam, że w zdecydowanej większości ma pojęcie o czym mówi (chociaź wiadomo, że też nie ze wszystkim się zgadzam) ale tutaj dał posta zupełnie bez jakiegokolwiek sensu. Jasne, że jak promocja to się leci, no bo czemu nie ? Dobre piwo o połowę tańsze od regularnej ceny, większość nie miała okazji wcześniej ich spróbować, więc jest idealna okazja. A jak jest o połowę tańsze to czemu nie wziąć po 2 z każdego i mieć możliwość leżakowania, skoro normalnie miałoby sie za te same pieniądze jedno i nie wiadomo czy wypić, czy do lochów... A że słabe według Tomka to też mi argument, chyba najważniejsze to wyrobić sobie zdanie własne. Nie mówiąc już o tym, że te wspomniane polskie krafty praktycznie nigdy nie spadają do cen tych lidlowych Belgów, a gwarancja ich jakości wcale nie wydaje się być większa (czasami nawet mniejsza). No a wspomniane portery - owszem, bywają warki, które pewnie okazałyby się lepszymi od części tych Belgów, ale ciekawość i chęć sprobowania czegoś nowego to normalka.

Ja zakupiłem po dwie sztuki z każdego, oprócz sześciopaka, który sobie odpuściłem. Wydałem około 50 zł i wiecej już nie mam zamiaru i też nie słyszałem, żeby ktokolwiek przyjeżdżał ciągniki pod lidla i brał zapas na trzy pokolenia do przodu...

[iron]

Przeczytałem kawałek. Bardzo wierzą polscy blogerzy w to, że wspominając o promocji od razu robią wielką reklamę i mają wpływ na sprzedaż piw w lidlu.

To się nazywa przerośnięte ego

[leona]

Gość, który aby zwiększyć sobie liczbę odbiorców robi filmy o marketowych szczynach żali się, że na specjalistycznym forum konsumenckim ktoś uznaje cenę 4,99 zł za GD za okazyjną, przy okazji dla wzmocnienia swojego przekazu przekłamuje fakty. Ja śnię czy komuś się we łbie miesza od reflektorów?

[franekf]

Kopyr pewnie boi się, że hipstery kupią piwa w lidlu i im marcowego kieszonkowego na nowe crafty nie styknie

[kopyr]

Oczywiście nikt na browar.biz gdzie "klną na (tych kiepskich, przyp. red.) polskich kraftowców" nawet się nie zająknął że 24 sztuki danego sortu kupił.

Wiem, ART, że nie masz czasu czytać browar.bizu, ale ja wątek o belgijskich piwach i sikanie po nogach przez weteranów browar.biz na temat piwa dostępnego w Polsce od niemal 10-lat śledzę jak najlepszy kabaret, więc zrobiłem małe resume dla Ciebie.

Złotego Smoka możesz kupić całą zgrzewkę, to świetne piwo na każdą okazję.

W Warszawie nie było problemu, przynajmniej dzisiaj.
Ale sporo osób się zatrzymywało i brało po piwie, jeden gość z 20 butelek wziął, jak szaleć to szaleć

Miałem podobnie. Od ochroniarza, który wczoraj pracował Lidlu w innym mieście dostałem cynk i zakupiłem w końcu po kilka czteropaków Gulden Draaka i Piraata oraz Leute w mniejszej ilości. Corsendonk Pater również jest zdecydowanie godny polecenia.

Nikomu nie bronię kupowania nawet palety tych piw, tylko że to jest kompletnie nielogiczne zachowanie. Te piwa nie będą olśniewać za 5 lat, może trochę spiryt się ułoży. Kupując za te pieniądze skrzynkę polskich porterów - moim skromnym zdaniem, z którym nie trzeba się zgadzać, robi się lepszy interes.
Jeśli zaś ktoś woli Belgię, to również zamiast kartonu Piraata lepiej kupić 10 różnych butelek Trapistów.

Mnie w tym wszystkim zastanawia jedno, skoro normalnie za 12 zł nie ma klientów na GD czy Piraata, ale za połowę tej ceny już są tłumy i najciekawszy wątek na browar.biz, to może gdyby Lidl zrobił promocję Tyskie z blachy za 0,49 zł, to browar.bizowcy by wynosili Tyskie zgrzewkami. Przecież wtedy za 0,5L kraftu w pubie można by mieć 12L Tyskiego w puszce.

[yaro74]

Kopyr nie pochwala naszego entuzjazmu
" Tomasz Kopyra
Najbardziej mnie rozwalają teksty, że ktoś to kupuje kartonami. A już w ogóle śmiech, że za 12 zł to Gulden Draaka czy Piraata nie kupi ani jednej sztuki, ale za 5 zł kupuje od razu 24 szt. Gdzie tu sens gdzie logika? Osobiście wolałbym kupić 20 x Komes Porter czy nawet Żywiec Porter niż te dwa Belgii, bo one jakimiś rarytasami nie są. Pamiętam przed laty Gulden Draaka z trudem zmęczyłem. Dawał spirytem, jak nie przymierzając Imperator nieBałtycki.
I browar.biz gdzie klną na polskich kraftowców, a z wywieszonym językiem biegają po mieście, żeby kupić przeciętne belgijskie piwa.
Jeszcze zrozumiałbym, gdyby to było Chimay, Westmalle czy choćby Duvel (byle świeży), ale ten zestaw, to proszę Cię...
Lubię to! · 7 · Więcej · Wczoraj o 21:31"
;(

Fajna odpowiedź na ten wpis:
Marcin Torsson Podobno gdybym umiał rysować, to stworzyłbym komiksową postać Kapitana Kraft - byłby to arogancki i zarozumiały sekciarz, który, lecąc parafrazą, "bardziej koncernów nienawidzi niż kraft kocha" i który gardzi każdym, kto nie podziela jego gustu. Ciekawe zjawisko, że ludzie pijący droższe piwa powoli przemieniają się w jakąś sektę vel kółko masturbacyjne vel agorę bucyzmu. No ale na szczęście nie umiem malować, a hiperbola prawem internetu

[tristan_tzara]

Te piwa nie będą olśniewać za 5 lat

A RIS i Barley Wine z Doctor Brew będą? Bo leżaluję jedno

[kopyr]

A RIS i Barley Wine z Doctor Brew będą? Bo leżaluję jedno

W sumie ciekawa sprawa, bo akurat w tym wypadku bym obstawił, że RIS niekoniecznie będzie zyskiwał, ale myślę, że BW może zyskać.

[zohan666]

Tematu nie śledziłem (brak mi na to sił), ale od niedzieli zdążyłem spróbować każdego z tych piw (poza 6-pakiem - znikły) i jestem raczej zawiedziony.

Największy zawód to Gulden Draak i Piraat .. nie wiem skąd te piwa mają tak wysokie oceny na ratebeer.
Tutaj nie zrozumcie mnie źle. Piwa są dobre, ale tylko/co najwyżej dobre. Takie na 3,5.

Podobnie z Gauloise - złoto na EBS i srebro na WBC? za co?

W miarę obroniły się dwa petrusy i ciemny corsendonk (po nich za wiele się nie spodziewałem, więc tragedii nie było), ale za to corsendonk summum to totalne nieporozumienie.

Pewnie ktoś powie, że "belgi" nie lubię. Kocham piwa belgijskie, a Chimay Triple uważam za jedno z najlepszych piw na świecie - te z oferty lidla się do nich nie zaliczają - niestety.