Wszyscy skupiają się tylko na wyliczaniu wad, ew. dominującym alkoholu, a smaku już tam żadnego nie ma? Tylko aldehydy, rozpuszczalniki... Jakbym czytał raport jakiejś państwowej komisji.
To podejście rozpowszechniła pewna znana w naszym światku osoba. Nie będę wytykał palcem, bo znowu mi się oberwie za czepialstwo
Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich. Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Akurat ten najmniej. Oprócz delikatnie wyczuwalnego aldehydu octowego, piwo mało złożone, słodycz trochę niestety jednowymiarowa, ciut oblepiająca; ale to pewnie też kwestia leżakowania - 4pak poszedł do piwnicy.
Daj Boże żeby w polskich piwach tylko takie wady były jak w tym.
„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
W takich cenach tych piw nigdzie nie kupimy. Zatem warto. Cześć rzeczywiście nie jest rewelacyjna. Ale ogólnie dają one pojecie o tym, co znaczy belgijskość piwa. A zawsze znajdzie się osoba dla której to będzie dziewiczy jeszcze rozdział piwny.
Czyli teraz wychodzi ze jeśli któreś komuś nie smakowały, bo były niedobre i/lub z błędami, nie tylko się nie zna, ale jest też fanem kopyra i jest nowocjuszem w piwach belgijskich. Nieźle
No ja to akurat byłem od początku nastawiony pozytywnie a teksty kopyra sam cytowalem tutaj bo uważałem i nadal uważam że bzdurne. Belgie znam dobrze. Ale ten petrusowy np dubbel, był przestraszny. Masło, metal, spiryt i nie tylko. Tego nie dało się pić i cena nie ratuje.
Czyli teraz wychodzi ze jeśli któreś komuś nie smakowały, bo były niedobre i/lub z błędami, nie tylko się nie zna, ale jest też fanem kopyra i jest nowocjuszem w piwach belgijskich. Nieźle
No ja to akurat byłem od początku nastawiony pozytywnie a teksty kopyra sam cytowalem tutaj bo uważałem i nadal uważam że bzdurne. Belgie znam dobrze. Ale ten petrusowy np dubbel, był przestraszny. Masło, metal, spiryt i nie tylko. Tego nie dało się pić i cena nie ratuje.
Chyba trochę nadinterpretujesz Mi w moim poście chodziło o to, że niektórzy skupiają się li tylko na poszukiwaniu wad, jakby degustacja była konkursem p.t. "Ile wad z listy wad piwnych znajdę w tym egzemplarzu", zaniedbując przy tym ogólny opis aromatów piwa.
Moim zdaniem warto było kupić te piwka. Nawet ze względu na cenę jak już nie ze względu na poznanie innych stylów i smaków. Piłem już trochę piwek belgijskich ale chciałbym jeszcze spróbować Delirium Tremens czy inne Nocturnum
Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.
Czyli teraz wychodzi ze jeśli któreś komuś nie smakowały, bo były niedobre i/lub z błędami, nie tylko się nie zna, ale jest też fanem kopyra i jest nowocjuszem w piwach belgijskich. Nieźle
No ja to akurat byłem od początku nastawiony pozytywnie a teksty kopyra sam cytowalem tutaj bo uważałem i nadal uważam że bzdurne. Belgie znam dobrze. Ale ten petrusowy np dubbel, był przestraszny. Masło, metal, spiryt i nie tylko. Tego nie dało się pić i cena nie ratuje.
Biedaku... Nie ma tego złego... Teraz możesz wczuć się w sytuację np. postponowanego fana lagerów albo zwolennika Sarmackiego
Ale ten petrusowy np dubbel, był przestraszny. Masło, metal, spiryt i nie tylko. Tego nie dało się pić i cena nie ratuje.
To dziwne, bo trzy osoby zamieściły opis tego piwa z Lidla i żadna nie podała tych wad.
Wygląda na to, że masz niesamowicie wyczulony węch i kubki smakowe. ( I nie jest to żadna kpina z mojej strony).
Nie, to były ewidentne wady, nie jakieś na granicy autosugestii. Pewnie tak jak niektórzy pisali o gulden draaku(którego z lidla jeszcze nie pilem, bo znam to piwo więc swoje sztuki dałem do leżakowania), były różne warki. Mogłem mieć pecha i trafić na tę złą. Aged red poprostu mi nie smakowało bo ten aromat wiśniowy przypominał mi wzmacniane tanie wina pite w młodości, za to moja partnerka wypila ze smakiem mówiąc że dobry soczek wiśniowy. Został mi jeszcze specjal którego boję się otwierać
Ps. Najniższy próg wyczuwalnosci mam na DMS.
Te ceny to jednorazowa promocja w Lidlu, za tydzień, czy dwa to ani tych piw nie będzie, ani gdzie indziej w takich cenach. Browary się raz zareklamowały, zeszły z ceny zwłaszcza przy większym zamówieniu dużej sieciówki, a Lidl też w ramach jednorazowej promocji dał pewnie jakąś minimalną marżę. Sklepy przyciągnęły klientów, którzy przy okazji coś jeszcze kupią, pozytywnie ocenią i zrobią dobrze marce sieci reklamą szeptaną i nie tylko. Przykładem reklamy, w dodatku darmowej jest np ten wątek. Piw tych i w takich cenach raczej już nie będzie, ale reklama sklepu tu pozostanie.
Te ceny to jednorazowa promocja w Lidlu, za tydzień, czy dwa to ani tych piw nie będzie, ani gdzie indziej w takich cenach. Browary się raz zareklamowały, zeszły z ceny zwłaszcza przy większym zamówieniu dużej sieciówki, a Lidl też w ramach jednorazowej promocji dał pewnie jakąś minimalną marżę. Sklepy przyciągnęły klientów, którzy przy okazji coś jeszcze kupią, pozytywnie ocenią i zrobią dobrze marce sieci reklamą szeptaną i nie tylko. Przykładem reklamy, w dodatku darmowej jest np ten wątek. Piw tych i w takich cenach raczej już nie będzie, ale reklama sklepu tu pozostanie.
I to jest chyba sedno sprawy. Lild już nie raz miał takie czy inne promocje. Nie tylko piwa ale też innych towarów. A jak się ludzie rzucają na to. W sumie to się nie ma co dziwić bo ceny są raczej atrakcyjne.
Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.
Wieści z frontu bastionu Januszy Podkarpackich: GD się skończył, za to Piraat'a jest dużo, Petrus'y tylko te pojedyncze i koźlaczek, resztki Corsendonk'ów obu. Teraz przenieśli vis a vis alei witamin
Jak dobrze, że nie jestem sensorykiem Gulden, Piraat i ten czarny Corsendonk świetne, jak dla mnie - rewelacyjne. Biorąc pod uwagę, że to świeże warki kupię jednak parę czteropaków do leżakowania. A co
Comment