Po ostatnich wypowiedziach Kopyra- kolejna mini afera- postanowiłem obejrzeć jego kilka filmów, ciekawe co tam znowu nabroił. Patrzę filmik o kuźni piwowarów, ciekawe co powie. Tak sobie tam gada i gada jak zwykle. Jednak jedna rzecz mi zapadła w pamięć- w dzień przerobili 200 piw.
Jestem umysłem matematycznym, więc pierwsze co zrobiłem to szybkie rachunki. I tu padł zonk.
Nijak mi się to nie sumuje, żeby spróbować piwa trzeba wziąć te kilka łyków, nawet 3 małe łyczki to tak z 50 ml, skoro łyżka to 15 ml. 200x50ml wychodzi jakieś 10 litrów.
Wypić tyle litrów to w 1/3 już byłby tak niezbyt sprawny do sensoryki. Pić mało tez bezsensu, bo nie pozna piwa.
I tak sobie myślę po co takie konkursy? Inaczej ktoś oceni piwo z początku, inaczej z końca, w połowie też zupełnie co innego wyjdzie. Do tego metryczki lakoniczne, takie zrobienie czegoś na odwal się.
Jeszcze rozumiem kwestie tego, czy aby na pewno sensoryka jest obiektywna, to można pominąć, bo wiadomo, że z założenia- nie jest, kwestia tylko jak daleko idzie w subiektywność jury.
Jak wy się na to zapatrujecie? Czy macie podobne zdanie, czyli sądzicie, że taki konkurs pozbawiony jest sensu?
Jestem umysłem matematycznym, więc pierwsze co zrobiłem to szybkie rachunki. I tu padł zonk.
Nijak mi się to nie sumuje, żeby spróbować piwa trzeba wziąć te kilka łyków, nawet 3 małe łyczki to tak z 50 ml, skoro łyżka to 15 ml. 200x50ml wychodzi jakieś 10 litrów.
Wypić tyle litrów to w 1/3 już byłby tak niezbyt sprawny do sensoryki. Pić mało tez bezsensu, bo nie pozna piwa.
I tak sobie myślę po co takie konkursy? Inaczej ktoś oceni piwo z początku, inaczej z końca, w połowie też zupełnie co innego wyjdzie. Do tego metryczki lakoniczne, takie zrobienie czegoś na odwal się.
Jeszcze rozumiem kwestie tego, czy aby na pewno sensoryka jest obiektywna, to można pominąć, bo wiadomo, że z założenia- nie jest, kwestia tylko jak daleko idzie w subiektywność jury.
Jak wy się na to zapatrujecie? Czy macie podobne zdanie, czyli sądzicie, że taki konkurs pozbawiony jest sensu?
Comment