Początek przygody z piwem rzemieślniczym

[pioterb4]

A co z crystal weizenem ?

Jeśli chodzi o teorię to też weizen glass jest odpowiednie, a jeśli chodzi o praktykę to nie pijam

Ze swojej strony uważam, ze fajnie mieć choć jedno fajne szkło do degustacji takich gatunkowych mocarzy, choćby żeby móc ładnie takie piwo sobie podać z punktu czysto estetycznego. Ale to nie jest pierwszy krok, trzeba być już przekonanym, że degustacja różnych ciekawych piw to będzie właśnie to hobby.

Tulip choćby ten Duvela to bardzo fajne szkło, w zestawie wychodzi tanio (26 zł z dwoma piwami) a ma sporą użyteczność, ładnie wygląda, da się nalać 0,3l, 0,4l i nawet 0,5 jeśli ktoś naleje bez piany pod krawędź. No i ma grawer piany dla piwnych zboczeńców

[Dukat_WSI]

Może to zboczenie, ale widoku weizena w kuflu albo zwykłej lagerowej szklance bym nie zniósł Oczywiście na smak nie ma to żadnego przełożenia, to tylko kwestia estetyki no i mojego widzi misię.

Weiezena można pić przecież z tulipa, sniftera, teku.

[Krzysiu]

Jak to dobrze, że poruszyłem ten temat bo 2 dyszki by poleciały w błoto. Zauważyłem logo i cenę to pomyślałem, że warto zainwestować. Pójdę do Ikei kupić porządną szklankę

Lepiej idź to Tesco i kup sobie taki kieliszek jak Teku w cenie 4 zł. A "znawcom" od szkła mów z lekkim wyrazem lekceważenia, że kupiłeś go w Belgii za głupie 20 euro.

Może to zboczenie...

Tak, to zboczenie.

[WojciechT]

Przesadzacie. Dobre piwo będzie dobre pite nawet ze słoika.

[tristan_tzara]

Zostało to udowodnione nawet na forum
Ale dla mnie podanie też ma charakter estetyczny, choć wygoda manipulowania szkłem też się liczy. Dlatego mało kiedy używam teku lub sensorika bo wolę pewniejszy chwyt i ogrzewać piwo ręką. Dlatego ten sraft master one tak mi się spodobał, przy czym nie kosztował tak przegięcie drogo jak jakieś ipa glass.

[duvel88]

Przesadzacie. Dobre piwo będzie dobre pite nawet ze słoika.

No no - jak na blogera - pełen profesjonalizm Dobrze, że to nie jest norma wśród osób, które niby mają krzewić wiedzę o piwie

Nie wyobrażam sobie wypicia dobrego piwa ze słoika, doniczki (no chyba, że to szkło Hoegaarden) czy innych dziwnych naczyń. Odebrało by to radość z picia piwa i nie mówię to ciamkaniu, mlaskaniu czy innych chlewnych odgłosach, tylko o zwyczajnej przyjemności z konsumowania ciekawego piwa.

[pioterb4]

Ja jeszcze biorę pod uwagę łatwość mycia i tutaj IPA glass jest na szarym końcu

[Gringo]

Nie popadałbym w skajności, bo zaraz się okaże że z butelki i przez słomkę bedzie smakować atk jak z kufla.
Ja najcześciej używam ciężkiego kufla z uchem albo szklanki jak do Guinessa, w skrajnych przypadkach biorę szkło do Duvela i jestem spełniony. Teku ładnie wygląda ale ch... się pije.
Podprogowo piwo z metalowego kubka nie będzie mi tak smakowało jak z klasycznego kufla, więc coś w tym jest, ale bez przesady.

E: Wojciechu Te, masz swoistego Don Pedro na karku

[WojciechT]

No no - jak na blogera - pełen profesjonalizm Dobrze, że to nie jest norma wśród osób, które niby mają krzewić wiedzę o piwie

Nawet napisałem ładną odpowiedź na Twój zarzut, ale skasowałem, bo i tak nie zrozumiesz. Zamiast tego lekka ironia (wolę zaznaczyć, by być pewnym że będę właściwie zrozumianym):

Jasne. Najlepiej, zanim jeszcze w ogóle pozna się style piwa, albo nawet wypije się pierwsze w życiu, kupić osobne do każdego stylu, pojemności i odmiany, byle tylko koniecznie pić w szkle "odpowiednim". Bo inaczej będzie zła estetyka, zły odbiór, zły aromat. I nagle piwo, które normalnie smakuje ambrozją, stanie się niepijalne, skwaśniałe i będą od niego rosnąć krosty.

Jasne, że fajnie wypić coś w szkle "dedykowanym", w końcu wrażenia z picia piwa odbieramy także przy pomocy wzroku, a nie tylko smaku i zapachu; ale tutaj gość się pyta o fajne piwa do polecenia na początek, a w odpowiedzi dostaje kłótnię dotyczącą kształtu szkła. Jaki to ma sens? Przy okazji - udowodnij mi, że smaczne piwo pite ze słoika staje się niesmaczne. Albo zamilknij na wieki, skoro nic mądrego do powiedzenia nie masz.

Propozycje piwa ode mnie:

Pinta - Pierwsza Pomoc
Kormoran - Warmińskie Rewolucje (te dwa są najbardziej zbliżone smakowo do "zwykłych", koncernowych piw)

Dalej, skoro posmakowało Ci piwo PanIPani:

-wszystko z Podróży Kormorana (w tym AIPA)
-Naked City z Radugi
-Winchester z Faktorii
-Amber Boy z AleBrowaru

Koniecznie jakaś wędzonka! Darz Bór, 1978, Rauchbock z wymienionych wyżej Podróży, albo nawet Roztoczańskie Dymione.

No i moje ulubione. Stouty. Pintowy Dobry Wieczór, łatwo dostępne Królewskie Tajemnice, czy któryś ze stoutów mocno chmielonych nowofalowymi chmielami, ale to już musisz pytać w sklepie, bo często jest tak, że pojawiają się w sklepach partie tylko jednorazowe

[Wandelo]

Dzięki bardzo za pomoc.

Co do całej dyskusji : mam wrażenie, że na tym forum prawie w każdym wątku występują jakieś niepotrzebne kłótnie, nie lepiej po prostu trochę wyluzować i pyknąć jakieś dobre piwko

Pozdrawiam

[Kones]

Dzięki bardzo za pomoc.

Co do całej dyskusji : mam wrażenie, że na tym forum prawie w każdym wątku występują jakieś niepotrzebne kłótnie, nie lepiej po prostu trochę wyluzować i pyknąć jakieś dobre piwko

Pozdrawiam

E tam. Browarbiz stoi nie kończącymi się dyskusjami np. w temacie czy marcowe lepiej smakuje z greckiej amfory czy też z musztardówki. Mało tego, niektórzy dadzą się pokroić za fakt że z amfory pod warunkiem ze się zwęża ku górze a na dole układa pod lewy kciuk. Przywyknij lub umrzyj . Taki klimat. Poza tym to bardzo ciekawa zbieranina prawdziwych oryginałów. Pomyśl ile zyskuje wieczorne piwo kiedy przeglądasz takie wątki jak powyższy. A potem i tak każdy pójdzie po cichu spożywać swoje imperial sripy z dodatkiem soku malinowego w kontrze do goryczki . Także pykaj piwka i pochwal się co podchodzi, może przeskoczymy ilościowo wątek o belgach z Lidla czy cenach kraftów...
Zdarowia!
ps: to co, dasz się przekonać do dobrze wyleżakowanego porterka?

[Wandelo]

No jutro do sklepu zasuwam i piszę co i jak. Co do portera - trzeba spróbować

A dzisiejszy wieczór umilę sobie... wodą mineralną

[Krzysiu]

Nie wyobrażam sobie wypicia dobrego piwa ze słoika, doniczki (no chyba, że to szkło Hoegaarden) czy innych dziwnych naczyń...

to znaczy, że masz słabą wyobraźnię. I nie potrafisz skoncentrować się na tym, co najważniejsze, czyli na smaku.

[rivendel]

Przesadzacie. Dobre piwo będzie dobre pite nawet ze słoika.

Nawet prosto z butelki!!!
Kwestia okoliczności.

[Klatak]

Ale ze słoika jest to udokumentowane

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1237546&postcount=16