Dolna/górna fermentacja od strony ekonomicznej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dukat_WSI
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2015.03
    • 781

    Dolna/górna fermentacja od strony ekonomicznej

    Na wstępie dodam, że kiepski jestem z ekonomii, a chciałbym się dowiedzieć czy faktycznie fermentacja dolna (jakby nie patrzeć stworzona jako swoisty wynalazek naukowy) jest bardziej ekonomiczna i z jakich powodów (w końcu kraftowe portery bałtyckie należą do droższych polskich piw rzemieślniczych). Z góry dzięki za jakieś łopatologiczne wytłumaczenie. Wiadomo, że droższe lagerowe są tańsze, ale tak poza tym to od strony finansowej coś jeszcze przemawia za dolną fermentacją?
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #2
    Dolna fermentacja jest droższa od górnej:
    - bo dłużej trwa, a czas to pieniądz,
    - wymaga schładzania zbiorników, a to kosztuje.
    Nie wiem jak w przypadku drożdży dla rzemieślników, ale dla piwowarów domowych suche drożdże Fermentisa są droższe w przypadku dolniaków.

    Dlaczego więc lagery są tańsze niż ale? Tylko dlatego, że klient myśli, że pils powinien być tańszy niż APA. Chodzi więc o to, żeby nie wywoływać u niego szoku. Po drugie, browar rzemieślniczy wypuszczając pilsa musi się liczyć z tym, że klient może zamiast tego kupić piwo czeskie lub z browaru regionalnego. Dlatego też większość kraftowców wybiera górną fermentację i odpuszcza sobie lagery.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Dukat_WSI
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2015.03
      • 781

      #3
      Dzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?

      Comment

      • Pankracy
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2007.10
        • 2797

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
        Dzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
        Wydaje się wielce prawdopodobnym, że to zasługa Niemców. Zauważ, że wielkie firmy browarnicze w okresie rewolucji przemysłowej w USA zakładali przede wszystkim przedstawiciele tej nacji.

        Comment

        • pioterb4
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.05
          • 4322

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
          Dzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
          Bo w czasie rewolucji przemysłowej lager zafascynował piwowarów i konsumentów, a szczególnie pilzner. Czysty profil, bez estrów, klarowne piwo, mocnej wysycone CO2...to było coś nowego, co bardzo mocno zaskoczyło na rynku.

          Comment

          • Petitpierre
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2014.01
            • 2566

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
            Dzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
            Społeczeństwo się zmieniło, a z nim, jego smak, a właściwie upodobania smakowe. Tak jak lager pojawił się szerzej w drugiej połowie XIX wieku, tak samo pojawiła się tendencja produkowania szampana typu brut, wódki stały się też bardziej wytrawne i mniej gęste (Smirnoff pity na dworze carskim był np. mocno anyżowy), nie trzeba było długo czekać, żeby te zmiany dotknęły też piwowarstwo. A dziś nawet sama cena drożdży mówi za siebie:

            Produkty - Specjalistyczny sklep z surowcami i sprzętem do produkcji domowego piwa. Z nami uwarzysz własne piwo - zakupisz niezbędny sprzęt i surowce. Zamów już dziś!


            versus

            Sklep internetowy AlePiwo - Drożdże S-04 cechują się średnim odfermentowaniem oraz silną flokulacją. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą!
            Mały porterek-przyjaciel nerek

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #7
              Ciekawy przyczynek do dyskusji o kosztach produkcji. W świetle argumentów kopyra ceny znacznej części górnofermentacyjnych kraftów są tym bardziej nieprzyzwoite.

              Comment

              • chemmobile
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2009.03
                • 2168

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
                Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
                Duże zakłady produkcyjne kładą nacisk na powtarzalność i przewidywalność produktu końcowego. Nie ma w tym nic złego ani dziwnego. Produkując towar w ilościach rzędu dziesiątek ton na godzinę nie możesz pozwolić sobie na pojawienie się wad czy usterek, bo to skutkowałoby sporymi stratami (w ilości dziesiątek ton na godzinę). Stąd dążenie do metod, dzięki którym możesz zminimalizować ryzyko pojawienia się wadliwego produktu. I z tego punktu widzenia lagery są bardziej przewidywalne. Niższa temperatura fermentacji daje mniej związków aromatycznych i smakowych w piwie, a zatem profil piwa jest czystszy, bardziej przewidywalny i łatwiejszy w utrzymaniu w ramach (parametrach) założonych przez producenta.

                Co do kosztów schładzania zbiorników/pomieszczeń - trzeba by oszacować koszt w przeliczeniu na np. 1 hektolitr/keg/butelkę i porównać to z kosztami utrzymywania zakresów temperaturowych dla piw górnofermentacyjnych, które przecież nie są zdane na pastwę upałów czy mrozów.
                Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                Comment

                • zgoda
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 3516

                  #9
                  Na skalę przemysłową różnice w koszcie wytworzenia wynikające z różnic w procesie są praktycznie pomijalne, rzędu kilku groszy na litrze. Przypominam, na skalę przemysłową - czyli wybijamy min. 100 hl.
                  Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                  Comment

                  • gobong
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2005.04
                    • 658

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ciekawy przyczynek do dyskusji o kosztach produkcji. W świetle argumentów kopyra ceny znacznej części górnofermentacyjnych kraftów są tym bardziej nieprzyzwoite.
                    Dodać do tego można pytanie dlaczego piwa nie pasteryzowane i niefiltrowane są raczej droższe niż ich filtrowane i pasteryzowane odpowiedniki, a koszt wytworzenia takich piw musi być tańszy. Ten argument już w jakiejś dyskusji podnosiłem, ba nawet nawet konkretnej osobie, ponoć ekspertowi, zadałem takie pytanie. Odpowiedzi się nie doczekałem.
                    Tylko że argumenty kopyra nie są tak do końca trafne. Piwa górnej fermentacji potrzebują także określonej stałej temperatury. Czasem wręcz na pewnych etapach produkcji wręcz "lagerowych" Warto przeczytać artykuł dori o dublach. Odnoszę wrażenie że wśród piw górnej fermentacji na naszym rynku jest większy odsetek piw mocniejszych niż wśród dolnej. Może się mylę ale im mocniejsze tym dłużej powinno leżakować?

                    Comment

                    • Petitpierre
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2014.01
                      • 2566

                      #11
                      Nie mylisz się. Im mocniejsze, tym dłużej się układa i potrzebuje więcej czasu do nagazowania się (w przypadku piw warzonych w domu). Przeważnie jest to okres między pół roku do roku, ale zdarzały mi się piwa, które wymagały 2-3 lat zanim można je było z piwnicy przynieść.
                      Last edited by Petitpierre; 2015-04-08, 10:22.
                      Mały porterek-przyjaciel nerek

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dodać do tego można pytanie dlaczego piwa nie pasteryzowane i niefiltrowane są raczej droższe niż ich filtrowane i pasteryzowane odpowiedniki, a koszt wytworzenia takich piw musi być tańszy. Ten argument już w jakiejś dyskusji podnosiłem, ba nawet nawet konkretnej osobie, ponoć ekspertowi, zadałem takie pytanie. Odpowiedzi się nie doczekałem.
                        Tylko że argumenty kopyra nie są tak do końca trafne. Piwa górnej fermentacji potrzebują także określonej stałej temperatury. Czasem wręcz na pewnych etapach produkcji wręcz "lagerowych" Warto przeczytać artykuł dori o dublach. Odnoszę wrażenie że wśród piw górnej fermentacji na naszym rynku jest większy odsetek piw mocniejszych niż wśród dolnej. Może się mylę ale im mocniejsze tym dłużej powinno leżakować?
                        Bo to piwa zwiększonego ryzyka, mają krótszy termin, są bardziej podatne na zepsucie, złe przechowywanie itd. Trzeba je szybciej dostarczyć do odbiorcy końcowego, zapewnić bardziej rygorystyczne warunki transportu...

                        Comment

                        • Kemp
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2002.03
                          • 357

                          #13
                          Myślę, że odpowiedź na powyższe pytanie jest bardziej banalne: bo jest na tego typu piwa moda (jeszcze).
                          Kemp

                          Comment

                          • gobong
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2005.04
                            • 658

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Bo to piwa zwiększonego ryzyka, mają krótszy termin, są bardziej podatne na zepsucie, złe przechowywanie itd. Trzeba je szybciej dostarczyć do odbiorcy końcowego, zapewnić bardziej rygorystyczne warunki transportu...
                            Taaaa

                            Comment

                            • Pancernik
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.09
                              • 9788

                              #15
                              Już gdzieś na forum wspominałem, że spotkani przeze mnie "kraftowi" (garażowi) piwowarzy katalońscy tłumaczyli mi swoje zafascynowanie górną fermentacją.
                              Chodziło o to, że koszty chłodzenia (zwłaszcza w Katalonii) są znaczącym składnikiem kosztów warzenia piwa, i rachunek wychodzi na korzyść górniaków (ale nie-Edyt ).

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X