Na wstępie dodam, że kiepski jestem z ekonomii, a chciałbym się dowiedzieć czy faktycznie fermentacja dolna (jakby nie patrzeć stworzona jako swoisty wynalazek naukowy) jest bardziej ekonomiczna i z jakich powodów (w końcu kraftowe portery bałtyckie należą do droższych polskich piw rzemieślniczych). Z góry dzięki za jakieś łopatologiczne wytłumaczenie. Wiadomo, że droższe lagerowe są tańsze, ale tak poza tym to od strony finansowej coś jeszcze przemawia za dolną fermentacją?
Dolna/górna fermentacja od strony ekonomicznej
Collapse
X
-
Dolna fermentacja jest droższa od górnej:
- bo dłużej trwa, a czas to pieniądz,
- wymaga schładzania zbiorników, a to kosztuje.
Nie wiem jak w przypadku drożdży dla rzemieślników, ale dla piwowarów domowych suche drożdże Fermentisa są droższe w przypadku dolniaków.
Dlaczego więc lagery są tańsze niż ale? Tylko dlatego, że klient myśli, że pils powinien być tańszy niż APA. Chodzi więc o to, żeby nie wywoływać u niego szoku. Po drugie, browar rzemieślniczy wypuszczając pilsa musi się liczyć z tym, że klient może zamiast tego kupić piwo czeskie lub z browaru regionalnego. Dlatego też większość kraftowców wybiera górną fermentację i odpuszcza sobie lagery.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedziDzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedziDzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedziDzięki za odpowiedź. Skąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
Produkty - Specjalistyczny sklep z surowcami i sprzętem do produkcji domowego piwa. Z nami uwarzysz własne piwo - zakupisz niezbędny sprzęt i surowce. Zamów już dziś!
versus
Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedziSkąd w takim koncerny postawiły na asortyment składający się w większości z piw dolnej fermentacji?
Co do kosztów schładzania zbiorników/pomieszczeń - trzeba by oszacować koszt w przeliczeniu na np. 1 hektolitr/keg/butelkę i porównać to z kosztami utrzymywania zakresów temperaturowych dla piw górnofermentacyjnych, które przecież nie są zdane na pastwę upałów czy mrozów.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
-
Na skalę przemysłową różnice w koszcie wytworzenia wynikające z różnic w procesie są praktycznie pomijalne, rzędu kilku groszy na litrze. Przypominam, na skalę przemysłową - czyli wybijamy min. 100 hl.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziCiekawy przyczynek do dyskusji o kosztach produkcji. W świetle argumentów kopyra ceny znacznej części górnofermentacyjnych kraftów są tym bardziej nieprzyzwoite.
Tylko że argumenty kopyra nie są tak do końca trafne. Piwa górnej fermentacji potrzebują także określonej stałej temperatury. Czasem wręcz na pewnych etapach produkcji wręcz "lagerowych" Warto przeczytać artykuł dori o dublach. Odnoszę wrażenie że wśród piw górnej fermentacji na naszym rynku jest większy odsetek piw mocniejszych niż wśród dolnej. Może się mylę ale im mocniejsze tym dłużej powinno leżakować?
Comment
-
-
Nie mylisz się. Im mocniejsze, tym dłużej się układa i potrzebuje więcej czasu do nagazowania się (w przypadku piw warzonych w domu). Przeważnie jest to okres między pół roku do roku, ale zdarzały mi się piwa, które wymagały 2-3 lat zanim można je było z piwnicy przynieść.Last edited by Petitpierre; 2015-04-08, 10:22.Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedziDodać do tego można pytanie dlaczego piwa nie pasteryzowane i niefiltrowane są raczej droższe niż ich filtrowane i pasteryzowane odpowiedniki, a koszt wytworzenia takich piw musi być tańszy. Ten argument już w jakiejś dyskusji podnosiłem, ba nawet nawet konkretnej osobie, ponoć ekspertowi, zadałem takie pytanie. Odpowiedzi się nie doczekałem.
Tylko że argumenty kopyra nie są tak do końca trafne. Piwa górnej fermentacji potrzebują także określonej stałej temperatury. Czasem wręcz na pewnych etapach produkcji wręcz "lagerowych" Warto przeczytać artykuł dori o dublach. Odnoszę wrażenie że wśród piw górnej fermentacji na naszym rynku jest większy odsetek piw mocniejszych niż wśród dolnej. Może się mylę ale im mocniejsze tym dłużej powinno leżakować?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziBo to piwa zwiększonego ryzyka, mają krótszy termin, są bardziej podatne na zepsucie, złe przechowywanie itd. Trzeba je szybciej dostarczyć do odbiorcy końcowego, zapewnić bardziej rygorystyczne warunki transportu...
Comment
-
-
Już gdzieś na forum wspominałem, że spotkani przeze mnie "kraftowi" (garażowi) piwowarzy katalońscy tłumaczyli mi swoje zafascynowanie górną fermentacją.
Chodziło o to, że koszty chłodzenia (zwłaszcza w Katalonii) są znaczącym składnikiem kosztów warzenia piwa, i rachunek wychodzi na korzyść górniaków (ale nie-Edyt ).
Comment
-
Comment