Nowe EB - warzone produkowane w Elblągu. Wzory etykiet

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • blazers
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2009.10
    • 217

    #31
    A może wie ktoś gdzie w poznaniu można dostać wersję butelkową?

    Comment

    • tomek_123
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2015.04
      • 1

      #32
      Dziś kupiłem w biedronce za 2,29 od razu 20 szt.
      Mój błąd.
      Męczę drugie.
      Piwo ma mało gazu w porównaniu z tym co lat ~18 temu.
      Smak nijaki, może to wina tego, że to puszka a kiedyś piłem EB wyłącznie butelkowe lub lane. Mimo puszki smak powinien być dużo bardziej zbliżony do do tego co kiedyś.
      Jeśli chodzi o walory wizualne to jest ok ale jakie to ma właściwie znaczenie.

      Może to wina tego, że czasy kawalerskie wspomina się dużo bardziej sentymentalnie i picie EB było "czymś", mega reklamy też robiły swoje. Jednak starając się być choć trochę obiektywny uważam, że nowe EB ma małe szanse się przebić.

      Druga sprawa to z wiekiem zupełnie zmienił mi się gust i moim ulubionym piwem jest czeski Pilsner Urquell. Słowacki Zlaty Bażant też mi podchodzi i tu pytanie do miłośników polskich marek - które piwo Waszym zdaniem przypomina choć trochę goryczkę Pilsnera Urquella?

      A przy okazji witam na forum bo to mój pierwszy post.

      Comment

      • dlugas
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2006.04
        • 4015

        #33
        które piwo Waszym zdaniem przypomina choć trochę goryczkę Pilsnera Urquella?
        z tych tańszych Brackie?

        A z ilością EB to sam sobie jesteś winien :]
        Piwo nie ucieknie. Trzeba było kupić 1-2 sztuki, przetestować i dopiero dokonać poważniejszego zakupu
        Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2015-05-01, 19:56.
        Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
        Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
        FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

        Comment

        • Pifkosz
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2004.07
          • 22

          #34
          Weźcie pod uwagę, że obecne EB jest robione w Elblągu, a nie tak jak kiedyś w Braniewie. Z tego co się dowiedziałem to będzie robione jeszcze w Warce i Żywcu. Wtedy będzie loteria ze smakiem...

          Comment

          • pioterb4
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 4322

            #35
            Kiedyś też było z Elbląga. Możliwe, ze przez chwilę było warzone w obu browarach, ale produkcja elbląska była kontynuowana jeszcze po zamknięciu Braniewa przez GŻ.

            Comment

            • Pifkosz
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2004.07
              • 22

              #36
              EB było "zaprojektowane" pod Braniewo. Później dołączono produkcję w Elblągu. Legendarna różnica piwa w małych, a dużych butelkach...

              Comment

              • rivendel
                Porucznik Browarny Tester
                • 2010.06
                • 262

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                Ja jako swego czasu nadworny b.bizowy spijacz koncernówek poprzez prawie 2 letnie poszukiwania takiego piwa. nie znalazłem. Cooper masz takie, które bez bólu wypijesz 5-7 sztuk?
                Ja mam. Jak się trafi Brackie z niewyczuwalną lub wyczuwalną minimalnie blachą, to bez problemu 4-5 wypijam. Więcej raczej nigdy nie piję.
                A poza tym w Polsce można kupić od cholery svetlych leżaków, które w 90% są lepsze od wszystkich polskich jasnych. Właśnie spożywam Konrada 12 za jedyne 3,20.
                Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

                Comment

                • rivendel
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2010.06
                  • 262

                  #38
                  A na EB szkoda czasu i miejsca w żołądku
                  Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

                  Comment

                  • dlugas
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2006.04
                    • 4015

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rivendel Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ja mam. Jak się trafi Brackie z niewyczuwalną lub wyczuwalną minimalnie blachą, to bez problemu 4-5 wypijam. Więcej raczej nigdy nie piję.
                    A poza tym w Polsce można kupić od cholery svetlych leżaków, które w 90% są lepsze od wszystkich polskich jasnych. Właśnie spożywam Konrada 12 za jedyne 3,20.
                    Ja wiem, że Brackie idzie wepchać mniej lub więcej sztuk, czechy też są smaczne, ale jest jeden problem.
                    Brackiego u mnie praktycznie brak, a czeskie piwa (nie PU, nie Bernardy itp.) można kupić w góra dwóch-trzech sklepach.
                    Nie będę robił zapasów, bo tych 5-7 piw piję kilka razy w roku. Dlatego przy większej ilości wolę mieszać style, kolory i voltaże :]
                    Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                    Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                    FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                    Comment

                    • blazers
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.10
                      • 217

                      #40
                      A może wie ktoś gdzie w poznaniu można dostać wersję butelkową?
                      z góry dziękując sam sobie odpowiem-piwa świata głogowska
                      Ostatnia zmiana dokonana przez ART; 2015-05-05, 07:37.

                      Comment

                      • buba1111
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2014.02
                        • 9

                        #41
                        Kupione otworzone i nalane. Piana bardzo szybko redukuje się do cieniutkiej warstewki - wysycenie wstronę wysokiego [nie tak wysokie jak w starym EB ] zapach i smak jest nijaki - bezpłciowy bez wyraźnych wad i zalet ale jak na koncerniak za dwa z groszami piwo do grila się nada

                        Comment

                        • Kaper
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2004.10
                          • 24

                          #42
                          EB to dłuższy temat, bo tak na prawdę były 4 EB. Pierwotne produkowane tylko i wyłącznie w Braniewie.
                          Drugie to z powodu dużej popularności i niewydolności Braniewa produkowane w Elblągu, ale niestety gorsze w odczuciach smakowych.
                          Trzecie EB to piwo po zmianie Zarządu w Elbrewery, po wystąpieniu udziałowca jakim był holenderski Grolsh i przeniesieniu siedziby do Warszawy. Zmieniono wtedy etykietę na nową no i zmieniono również recepturę oraz nagazowanie, by uniknąć za dużych strat w wyniku eksplozji butelek w transporcie oraz reagując na opinie z rynku (od żuli z pod płota), że piwo jest zbyt mocno nagazowane.
                          Czwarte EB, to jego koniec, gdy udziały wykupiła konkurencyjna grupa Żywiec, a tak na prawdę Heineken.
                          Piwo straciło całkiem swój smak, gdyż po zamknięciu Braniewa produkowano je w całej Polsce w browarach tej grupy, za wyjątkiem Żywca. Ostatecznie GŻ zdecydowała o likwidacji brandu EB.
                          Jednak długoletnie kontrakty z firmami zagranicznymi spowodowały potrzebę produkcji EB na rynki zagraniczne. Piwo było wysyłane między innymi na kontynent amerykański oraz do Niemiec. Od kilku lat można je było kupić w jednym sklepiku w Elblągu, gdzie kupował je dla mnie kolega, a z nadruków wychodziło że były dla firmy niemieckiej.

                          Niestety smak ani kolor nie przypominał w ogóle EB.

                          Przypominam, że EB było pierwszym polskim piwem właśnie bez PRL-owskiej goryczki, o bardzo jasnym odcieniu bez wyrazistego chmielu, ale pijalnym jak to mawiał mój kolega jak "Pepsi Cola".
                          "Brewpol" - Spółka pochodzenia australijskiego pochodzenia, która wykupiła w czasie pierestrojki browary w Braniewie, Elblągu a następnie w Gdańsku - (pierwsza tura wykupu polskich browarów) - stąd w logo EB znak kangura i strusia, zatrudniła specjalistów z ... i tu nie wymienię browaru ale jest z zagranicy, do stworzenia lekkiego pijalnego piwa jakim stało się EB.


                          W 2014 roku w browarach satelitarnych zrzeszonych w grupie Żywiec co raz częściej mówiło się o możliwości ich zamknięcia. Było to spowodowane sytuacją na rynku, gdzie odżyły browary lokalne z nową ofertą piw, co by tu nie pisać opartą nowym trendzie oraz ekonomiką GŻ.

                          2015 rok przyniósł odmianę strategi GŻ. Centrala uwolniła browary zrzeszone w tej grupie (nie wiem czy wszystkie) i pozwolił w końcu po wieloletniej hegemonii na to by sam browar decydował o swoim status quo. Sami ustalają co produkują i sami się utrzymują.

                          Pierwszym browarem, który się tego podjął jest Cieszyn. Po Brackim i Porterze dla Żywca przygotował nową ofertę, moim zdaniem udanych 4 gatunków piw, które degustowałem po WZ Sprawozdawczym PSPD, które miało miejsce w Cieszynie.

                          Jak widać następnym browarem jest Elbląg.

                          Reklamę EB można oglądać po 22 na TVN7 i odnosi się do pierwszej reklamy piwa w Polsce pokazywanej przez satelitę na MTV jako "nogi EB, czas na EB" w czasie, gdy w Polsce obowiązywał w tym czasie zakaz reklamy napoi alkoholowych, uchwalony za rządów AWS ("prawicę").

                          Na podkarpaciu, w Rzeszowie nowe EB dostępne jest od dwóch tygodni w sieci sklepów FRAC w butelce 0,5L w cenie 2:59 oraz w puszce w Biedronkach.

                          Pierwsze piwa EB, które degustowałem były z linii P. Dzisiejsze jest już z linii Z. Na kontretykiecie jest napisane, że piwo jest z Browaru Elbląg.
                          Obie partie są identyczne organoleptycznie.

                          Moim zdaniem nowe EB jest bardzo zbliżone do oryginału z przed lat, jednak już po obniżeniu zawartości CO2. Kolor słomkowy, pianka delikatna pozostająca trwale na pokalu na całej jego powierzchni.

                          Piwo wspaniale nadaje się właśnie na weekendowe wypady, do grilla, jako x4 wieczorem gdy rano musimy do pracy. Na prawdę jest wysokiej jakości Lagerem, którego brakowało nam od lat. Uważam, że po prostu brakowało nam takiego piwa w naszych sklepach.

                          Po ostatnich warsztatach piwowarów, gdy degustowaliśmy piwa nadesłane na konkurs piw domowych w typie Wiedeński Lager oraz Black IPA, po jakimś czasie marzyliśmy by napić się normalnego jasnego, delikatnego lagera.

                          Gratuluję, piwowarom z Elbląga że wyciągnęli starą recepturę i postarali się, że jest zbliżona do oryginału. Ciekawe tylko jak długo temu podołają?

                          Co do kolegów którzy nie lubią takiego typu piwa, to proszę po prostu by się wstrzymali od komentarzy. Żeby wyprodukować tak delikatne piwo tak by nie było czuć wad, ale żeby na szkle pozostała pianka to na prawdę szacun.

                          Moim zdaniem, jeżeli czegoś nie schrzanią to będzie najwspanialszy delikatny lager w przystępnej cenie na polskim rynku w 2015 roku!

                          Nie problem jest mocnym chmieleniem ukryć wady technologiczne, czego aktualnie doznajemy z browarów, których nazw nie wymienię.

                          Piszę rzadko lecz obficie

                          Pozdro dla forumowiczów
                          Kaper

                          Comment

                          • dlugas
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼
                            • 2006.04
                            • 4015

                            #43
                            Jakieś wspaniałe to EB nie jest, ale trzeba przyznać, że to porządny [euro]lager. Nie jest totalnie wyprany ze smaku i co najważniejsze jest bez tej cholernej kwaśnej ścierki, która zawsze pozostawia po sobie przeraźliwą pustkę w ustach i gardle.

                            Nie wiem czy idzie wypić owe EB w ilościach 3-4 sztuk na raz, ale jedną sztukę do połowy szklanki wypijam z jako taką nawet przyjemnością. Z drugą połową idzie wolniej, ale i tak nie pozostawia trampka w paszczy oraz nie powoduje zgagi. To z kolei bardzo duży plus dla koncerniaka za 2,29zł za puszkę
                            Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2015-05-07, 09:57.
                            Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                            Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                            FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                            Comment

                            • Prusak
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.07
                              • 4505

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kaper Wyświetlenie odpowiedzi
                              [COLOR="Blue"]Przypominam, że EB było pierwszym polskim piwem właśnie bez PRL-owskiej goryczki, o bardzo jasnym odcieniu bez wyrazistego chmielu, ale pijalnym jak to mawiał mój kolega jak "Pepsi Cola".
                              A co to jest PRL-owska goryczka? Scharakteryzujesz lepiej to zwierzę?

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                #45
                                Co do kolegów którzy nie lubią takiego typu piwa, to proszę po prostu by się wstrzymali od komentarzy. Żeby wyprodukować tak delikatne piwo tak by nie było czuć wad, ale żeby na szkle pozostała pianka to na prawdę szacun.
                                Takie piwo produkują wszystkie światowe koncerny we wszystkich krajach, tzw eurolager - piwo w którym poza nagazowaniem nie powinno się nic czuć. I nie wiem jak GŻ mogła coś tu popsuć, mogła jedynie zrobić brzydsze etykiety.

                                Nie problem jest mocnym chmieleniem ukryć wady technologiczne, czego aktualnie doznajemy z browarów, których nazw nie wymienię.
                                Sztuką jest zrobienie piwa, które nie smakuje za niczym, po którym jedynie odbija się tak, że należałoby je pić w samotności i dużym odosobnieniu. Ja w sumie na co dzień pije smakowo bardzo podobne napoje i to w sporych ilościach, jedynie nieco mniej nagazowane, tj Cisowianka Gazowana albo Żywiec Zdrój.
                                Ostatnia zmiana dokonana przez pioterb4; 2015-05-07, 10:39.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X