Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika domaluj
Wyświetlenie odpowiedzi
Zapach jest mniej istotny niż piana?
Collapse
X
-
Zapach jest mniej istotny niż piana?
Tagi: brak
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedziPiana może za dużą, ale zapach? Przecież to obok smaku najważniejsza rzecz w piwie.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziNie zgadzam się, zapach jest mniej istotny niż piana
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zohan666 Wyświetlenie odpowiedziTylko wizyta u dobrego otorynolaryngologia może Cię uratować.
Twój komentarz świadczy jedynie o tym, ze zamiast skupiać się na sednie tematu, czepiasz się fizycznych cech innych osób, a takie zachowanie jest dla mnie wyrazem prostactwa najgorszego gatunku.
Ślepemu też będziesz kazał iść do okulisty bo czegoś nie dowidzi? Kulawemu nie pozwolisz wziąć udziału w biegu bo za wolno biega?
Węch mam w porządku, żeby było jasneGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedziNie mam pojęcia jakim cudem piana może być ważniejsza od aromatu. Może jeszcze kolor jest ważniejszy od smaku?
Rozumiem że style dla których charakterystyczny jest brak piany, mocno zaniżasz za ten parametr?
Też mogę być złośliwy i napisać, że Tobie panie X, nawet onkolog już nie pomoże, tylko po co? Do czego to dąży?
Mam normalny nos, a nie w kształcie teku, piwo piję, a nie wąchamLast edited by becik; 2015-04-10, 14:08.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziMam normalny nos, a nie w kształcie teku, piwo piję, a nie wąchamLast edited by Piktor; 2015-04-10, 21:44.
Comment
-
-
Nie rozumiem, nikt nie chorował w ten sposób, że miał katar i tracił zmysł smaku? Jasne, wtedy się nie powinno się pić piwa, ale teoretycznie, jakie zmysły się bardziej łączą w trakcie spożywania czegoś, smak+powonienie czy smak+wzrok? Jak dla mnie jeśli smak+wzrok, wtedy teoria becika pt. "co to za szkło, można pić z byle czego" nie trzyma się kupy, bo w teorii niektóre rodzaje szkła odpowiadają za dłuższe utrzymanie się piany i ogólny wygląd. W mojej opinii zapach ma kolosalne znaczenie w piciu piwa i spożywaniu czegokolwiek, a samo opisywane piwo jest bardzo dobre, na ART jeszcze przyjdzie czas
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarekPomykalski Wyświetlenie odpowiedzi...na ART jeszcze przyjdzie czas
Comment
-
-
Nie wierzę pianie. Piwo z jednej butelki często rozlewam na dwa szkła dzieląc się np. z małżą. I co? w jednej szklance piękna piana, utrzymuje się i koronkuje a w drugiej znika do zera. Obydwie szklanki przepłukane przed nalaniem...
Zapach jest dla mnie swoistym preludium (niucham często po kilka razy zanim wypiję) dlatego że bardzo lubię zapach piwa . I nie mówię o przechmielonych sripach ale np. zwykłym pilsie.
Niestety, także od razu szufladkuje mi piwo, wiem czego się spodziewać, czasem zaskakuje, na minus lub plus. No i włącza alarm jeśli piwo jest ewidentnie zepsute lub ma inne paskudne wady.
Co do tematu zasadniczego, tego singla nie próbowałem, ale przy nadarzającej się okazji popróbuję .
Comment
-
-
Smak odczuwamy na języku i jest to gorzki/słodki/słony itd. To co wielu uznaje za "smak" jest to zapach, który trafia retronosowo. Amerykańskiego chmielu nie czujemy na języku przecież, chyba, że mowa o goryczce
Zatem mówienie, że zapach nie ma znaczenia to jakieś nieporozumienie, bo składa się na kompozycję smakową tego trunku.
W ogóle nie wiem jak piana może decydować o tym, czy piwo wygra lub będzie poza podium.
Ktoś mi powie co oznacza koronkowanie piany? Drobne pęcherzyki? Długie utrzymywanie się piany? Co to zmienia? Bo jak piana koronkuje to piwo smakuje lepiej? Naprawdę parametr z dupy i jeśli dla kogoś to ma jakieś większe znaczenie to niech zajmie się oceną płynu do mycia naczyń, a nie piwo- tam to pewnie ma znaczenie...
Comment
-
-
No kkemot chyba się za bardzo rozpędziłeś, ja też uważam że zapach jest ważniejszy ale że piana nie ważna? Piana jest bardzo ważna i świadczy o jakości piwa(pierwszy wizualny znak), ale także jest elemantem estetycznym, to tak jak w tej kłótni z czego pić. Dla mnie nie ważne z czego, byle pianka była.
Co kto lubi.
Comment
-
-
Ponieważ jemy i pijemy także wzrokiem to piana jest jednym z najpoważniejszych elementów piwa. Świadczy o jego kondycji, wizualnie piwo bez piany to żenada, do tego utrzymuje walory piwa. Dla niektórych stylów jest wyznacznikiem jakości.
Piana, zapach to są równoważne elementy. Możemy co prawda zatkać nos albo zamknąć oczy ale..."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zebediach Wyświetlenie odpowiedziNo kkemot chyba się za bardzo rozpędziłeś, ja też uważam że zapach jest ważniejszy ale że piana nie ważna? Piana jest bardzo ważna i świadczy o jakości piwa(pierwszy wizualny znak), ale także jest elemantem estetycznym, to tak jak w tej kłótni z czego pić. Dla mnie nie ważne z czego, byle pianka była.
Co kto lubi.
Czy piwo bez piany zawsze musi być złe?
Comment
-
Comment