Zapach jest mniej istotny niż piana?
Collapse
X
-
czyli golimy się i zakładamy vloga.
Ja nawet na dworzu (Kraków - na polu) przelewam (często) a teku i brody nie posiadam. Oczywiście przedstawiona sytuacja racji bytu nie ma (taki pils miałby pianę jak Kaplica Sykstyńska), pytanie, w jakim stopniu aspekt wizualny (bo chyba o takim mówimy czyli zmętnienie, farfocle i ta rzeczona piana) ma/winien mieć* udział procentowy w ogólnej ocenie piwa. A mi się piwa zachciało od tych dywagacji jeszcze...
*niepotrzebne - wiadomo
Bardziej jakieś za duże spodnie i gumkę na włosy, co by mieć kuca.
Masz jakiś link do nowego arkusza? Ciekawe jak wygląda.Comment
-
Barwa jak i piana to jest element estetyczny, nie ma przecież wpływu ani na smak ani na aromat. Piwo może być kwintesencją sztuki piwowarskiej i zarazem wyglądać jak jakaś breja. Równie dobrze piwo z wielką pianą i cudowną klarownością okaże się być wyprane z wszelkich wartości, które mogłyby się ujawnić w smaku i aromacie.Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Barwa jak i piana to jest element estetyczny, nie ma przecież wpływu ani na smak ani na aromat. Piwo może być kwintesencją sztuki piwowarskiej i zarazem wyglądać jak jakaś breja. Równie dobrze piwo z wielką pianą i cudowną klarownością okaże się być wyprane z wszelkich wartości, które mogłyby się ujawnić w smaku i aromacie.
Znając chociaż trochę działanie mózgu i zasady psychologii jak mawiają Dothrakowie - "każdy to wie". naprawdę wygląda ma większe znaczenie niż się wydaje - wiedzą o tym spece od marketingu i zachowań klienckich."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"Comment
-
Właśnie, i wtedy piwo nie jest oceniane obiektywnie. Przypomina się stara kwestia: "to piwo jest zepsute, no chyba że to lambik". Dla mnie osobiście, piwo ma sprawiać przyjemność swoim smakiem i chyba smak powinien być najważniejszy, zwłaszcza że to, co zostanie zasugerowane w aromacie, wcale nie musi być odzwierciedlone w smaku.Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Właśnie, i wtedy piwo nie jest oceniane obiektywnie. Przypomina się stara kwestia: "to piwo jest zepsute, no chyba że to lambik". Dla mnie osobiście, piwo ma sprawiać przyjemność swoim smakiem i chyba smak powinien być najważniejszy, zwłaszcza że to, co zostanie zasugerowane w aromacie, wcale nie musi być odzwierciedlone w smaku.
Albo po zatkaniu nosa potrawy już nie są tak wyraziste i dobre.Comment
-
Dołączam swój skromny do głos do obrońców piany, jej miłośników czy wręcz fanatyków.
Jak piana jest betonowa - taka aksamitna i kremowa jak ubite białko (można ją wyjadać łyżkami) - to ja jestem w siódmym niebie i jestem skłonny wybaczyć słabsze pozostałe parametry, nawet lekkie wady. Może to już zabrzmi jak zboczenie, ale uwielbiam nawet dotyk piany na ustach. Niestety, wbrew pozorom, nie tak łatwo trafić na piwo z taką pianą. Z tego co pamiętam, zachwyciło mnie bodajże Maisel's Weisse - niby nic specjalnego, ale to moja ulubiona pszenica, także ze względu na pianę. Niczego sobie piana bywa także w American IPA z serii Podróże Kormorana. Jakieś inne rekomendacje z naciskiem na pianę...?Comment
-
I tu kolega niestety się myli. Piana ma znaczący wpływ na aromat, a ściślej mówiąc na jego intensywność i koncentrację. Bełtanie naczynia z piwem w celu wzbudzenia powstawania piany jest jedną z podstawowych czynności wykonywanych podczas analizy sensorycznej (czy jakiejkolwiek próby uwydatnienia aromatów). Zapach ulatnia się bardzo powoli z powierzchni piwa (z powierzchni cieczy), tym wolniej im niższa jest jego temperatura. Piana zaś składa się z tysięcy pęcherzyków powietrza zawierającymi już piwne aromaty. W każdej chwili setki tych pęcherzyków pękają uwalniając aromat dużo szybciej niż zwykłe parowanie z powierzchni piwa niepokrytego pianą. Dodatkowo bełtając piwem intensyfikujesz proces pękania bąbelków, przez co aromat wciągany do nosa jest bardziej skoncentrowany i dzięki temu jesteś w stanie łatwiej wychwycić różne nuty składowe zapachu.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
-
Bełtać, bełtam, ale nie ze względu na pianę. Nie zgodzę się, że ma wpływ na aromat, Burton normalnie uwarzone piany nie miało, za to aromatem eksplodowało, to samo piwo, po okresie leżakowania w beczce wykształciło jakiś tam wianuszek, ale fakt większego nagazowania spowodował spłycenie orgii zapachów, jaka była w wersji nieleżakowanej. Zresztą można tak umiejętnie zabełtać, że piana się nie stworzy, wystarczy po prostu piwem zakręcić tak jak winem w kieliszku, a zapach stopniowo zacznie się unosić nad szkłem. I dla wprawnego nosa wszystkie niuanse się ładnie wychwycą, a nawet poukładają w kolejności.Ostatnia zmiana dokonana przez Petitpierre; 2015-04-19, 11:47.Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
@Petitpierre: Nie musisz zgadzać się z tym, że piana ma wpływ na aromat. Empirycznie jednak łatwo wykazać, że intensyfikuje aromat. Dotyczy to zwłaszcza lagerowych stylów i piw serwowanych w niskich temperaturach.
Nie. Punktem wyjścia do mojej tezy jest prawo Henry'ego, które opisuje zależność ciśnienia parcjalnego (czyli de facto zawartości) danego składnika w powietrzu (lub innym gazie) od jego stężenia w roztworze. Pęcherzyki piany poprzez kontakt z piwem wzbogacają się w związki w nim zawarte, dążąc do układu dynamicznej równowagi opisywanym właśnie prawem Henry'ego. Stąd uprawnionym jest założenie, że aromaty uwięzione w pęcherzykach piany odzwierciedlają bukiet zapachowy piwa dla danej temperatury (temperatury, w której piwo zaserwowano). Niszcząc zatem pianę, uwalniamy aromaty jakby w skoncentrowanej postaci.
W piwie bez piany powierzchnia kontaktu międzyfazowego gaz-ciecz jest wielokrotnie mniejsza, przez co uwalnianie aromatów (parowanie piwa) jest zdecydowanie wolniejsze. Zapach jest przez to mniej intensywny, jakby mniej skoncentrowany, uboższy. Może to spowodować niewykrycie przez nasz węch pewnych nut zapachowych.Ostatnia zmiana dokonana przez chemmobile; 2015-04-19, 12:19.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
-
Ale to teraz dodałeś, że dotyczy to głównie piw dolnej fermentacji, z tym jak najbardziej mogę się już zgodzić. Natomiast w przypadku pozostałych piw piana nie jest nawet aż tak potrzebna.Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Nie no, stary, jak zachmielisz piwo po amerykańsku końską dawką chmielu, to nawet piwo skute na lód będzie miało wyraźny aromat. Ponadto w przypadku ale's piana także gra sporą rolę. Tutaj dochodzą do głosu m.in. aromatyczne estry, które ze względu na wyższe temperatury fermentacji ale's są obecne w większych stężeniach niż w lagerach. Jednakże zarówno dla ale's jak i lagerów piana gra ważną funkcję w odbiorze słodowych składowych zapachu.Ostatnia zmiana dokonana przez chemmobile; 2015-04-19, 12:34.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
Related Topics
Collapse
-
"Rauch Doppelbock", ekstr. 20%, 8,5% alk.
https://moonlark.pl/beers/goat
Aromat - po otwarciu mocny ton wędzonego słodu i trochę spalenizny. Po przelaniu zapach znacznie mniej intensywny
Piana - nikła, szybo i całkowicie znika
Barwa - bardzo ciemny...-
Channel: Piwo - konkretnie
2025-02-17, 23:54 -
-
Z rozpędu napisałem, że warzą w browarze ReCraft, bo na puszce jest "Produced in EU", ale już zapach i barak filtracji wskazuje na nasz kraj
"German Helles"
Ekstr. 12%, alk. 4,9%
Aromat - dziwaczny. Kwaskowo-drożdżowo-owocowy, pod...-
Channel: Piwo - konkretnie
2024-12-09, 01:23 -
-
czyli koźlak z syropem klonowym.
Ekstr. 16%
Alk. 7%
Aromat - no czuć, że jest ten syrop, Tak wyraźny, że już na starcie jest obawa, że to będzie ulepek. W tle jakaś taka trudna do określenia mniej przyjemna nuta (po przelaniu łodygowo-ziemista), która wraz...-
Channel: Piwo - konkretnie
-
-
Po Hostivarach 1 i 2 to kolejny browar w tej okolicy Pragi ale tym razem rzemieślniczy. Zaczął funkcjonować we wrześniu 2020, a ja odwiedziłem jego siedzibę 2.10.2021 gdy to świętowano pierwszą rocznicę otwarcia. Najlepszy dojazd zapewniają kursujące tu co 10 minut pociągi, dojście od...
-
Channel: Czechy
-
-
Kolejny browar w Brukseli jaki odwiedziliśmy 9.08.2024 jest odległy w prostej linii od La Source o 300 m https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...re-4-la-source. Jednak bezpośredniego przejścia nie ma, należy...
-
Channel: Belgia
-
- Loading...
- Koniec listy.
Comment