Zużycie roczne surowców przez największych graczy

[Kones]

Przeglądany przeze mnie ostatnio raport Grupy Żywiec za rok 2013 (pewnie większości z Was znany) nasunął mi kilka pytań.
Tutaj link do szczególnie ciekawych informacji m.in. na temat zużycia słodu i chmielu w poszczególnych zakładach Grupy:

http://www.odpowiedzialnie.pl/pl/36,efektywnosc-procesu-produkcji-jak-powstaje-nasze-piwo.html

Nie wiedziałem że skala użycia chmielu jest/była tak nikła (w skali całego roku cała grupa zużyła 48 242 kg chmielu, co jest, mili Państwo, ilością 2 wywrotek. Dla wszystkich browarów!) Oczywiście, chmiel to przyprawa, ale kurka...
Ciekawie wygląda też stosunek zużycia chmielu do słodu w poszczególnych miejscach.

Teraz pytania:
1. Ktoś wie jak to wyglądało w zeszłym roku także dla pozostałych graczy rynkowych? Tzn. jakie ilości słodu i chmielu zużyło np. takie KP czy Van Pur?
2. Żywiec chwali się mocno że wspiera rodzimych dostawców i plantatorów (100% chmielu od polskich plantatorów już nie będzie prawdą, biorąc pod uwagę APA. Poza tym 2 wywrotki szału nie robią). Zatem, skąd pochodzi słód, czy to też głównie Polska, czy import? gdzieś czytałem o transportach słodu z portu Gdańsk/Gdynia, czyli import, w ilościach kilku tysięcy ton, ale to kilka/kilkanaście lat temu chyba a jak teraz?
Okocim ma swój elewator, wiec pewnie ściągają jęczmień od rolników na miejscu.

Bardzo mnie to ciekawi, jeśli ktoś może podzielić się bliżej wiedzą, poproszę...

[ElDesmadre]

48 ton to może i dwie wywrotki, ale żwiru Porównaj sobie masę właściwą żwiru i granulatu chmielowego.

[Gringo]

Można też powiedzieć że to skład pociągu złożony z 33 wagonów kolejowych wysuszonych szyszek chmielowych

[Kones]

Racja. Niech będzie że mokrych szyszek chmielowych solidnie przeleżakowanych na otwartych placach składowych.

[jacer]

Okocim ma swój elewator, wiec pewnie ściągają jęczmień od rolników na miejscu.

Mało prawdopodobne. Co by mieli z tym robić?
Jeżeli jako surowiec niesłodowany, to i tak kupowanie od lokalesów o niewiadomych parametrach jest mało prawdopodobne.

[Kemp]

Patrząc na cyfry narzuca się jeden wniosek: ktoś kto to sporządził nie ma pojęcia o produkcji. W przypadku chmielu powinna być jednostka: kg alfa kwasów (bo tak się kupuje i rozlicza produkty chmielowe) i wtedy będzie to wyglądało bardziej realnie.

[jacer]

Patrząc na cyfry narzuca się jeden wniosek: ktoś kto to sporządził nie ma pojęcia o produkcji. W przypadku chmielu powinna być jednostka: kg alfa kwasów (bo tak się kupuje i rozlicza produkty chmielowe) i wtedy będzie to wyglądało bardziej realnie.

To jest skierowane do zwykłych ludzi a nie ludzi z branży. Co mówią zwykłemu człowieczkowi alfa kwasy? Nic.

[zebediach]

To jest skierowane do zwykłych ludzi a nie ludzi z branży. Co mówią zwykłemu człowieczkowi alfa kwasy? Nic.

Kwasy? Jakie kwasy? To co oni tam dają? Jakaś chemia pewnie.
Tak by mógł sobie pomyśleć ktoś zwykły.

[Kemp]

To jest skierowane do zwykłych ludzi a nie ludzi z branży. Co mówią zwykłemu człowieczkowi alfa kwasy? Nic.

Zgadzam się, nie mniej jednak uważam, że takie przedstawienie informacji wprowadza czytającego w błąd, a wśród piszących na forum niezdrowe podniecenie i przeliczanie na wywrotki, wagony kolejowe surowca itp. Najprawdopodobniej informację opracowywał jakiś marketingowiec, któremu ważniejszy jest od zawartości merytorycznej ładny wizerunek, opakowanie, jakaś błyskotka.

[leona]

Nie chce mi się czytać ani liczyć. Czy ktoś mógłby podać wyszło średnio ak na litr?

[jacer]

Zgadzam się, nie mniej jednak uważam, że takie przedstawienie informacji wprowadza czytającego w błąd, a wśród piszących na forum niezdrowe podniecenie i przeliczanie na wywrotki, wagony kolejowe surowca itp. Najprawdopodobniej informację opracowywał jakiś marketingowiec, któremu ważniejszy jest od zawartości merytorycznej ładny wizerunek, opakowanie, jakaś błyskotka.

Nic nie wprowadza. Żeby wprowadzało to potencjalny odbiorca musiałby mieć jakąś podstawową wiedzę. Oczywiście, że marketingowiec, za to im się płaci, żeby wiedzieli jak trafić do odbiorcy. To jest dla zwykłego człowieka merytoryczna informacja. Tyli i tyle ton tego i tego.

Dwa dni temu miałem w browarze wycieczkę dzieciaków z Polski i Mołdawii. Według Ciebie powinienem im opowiadać o glukanach, amylazach, alfa kwasach i innych takich? Czy przekaz byłby skuteczny? Nie. Dzieciaki wyszły by znudzone.

[Kemp]

Opowiadaj o czym chcesz. Ja swoje opowieści dostosowuję do danego odbiorcy. Zwracam tylko uwagę, na błąd w jednostce określającej ilość zużytego chmielu, a w tym przypadku posłużyło to jako argument do hejtowania.

[leona]

Opowiadaj o czym chcesz. Ja swoje opowieści dostosowuję do danego odbiorcy. Zwracam tylko uwagę, na błąd w jednostce określającej ilość zużytego chmielu, a w tym przypadku posłużyło to jako argument do hejtowania.

...że niby Kones hejtuje bo z lekceważeniem napisał o dwu wywrotkach? Proszę cię... Hejt to będzie jak ktoś napisze, że kierujesz się korporacyjno-koncernową solidarnością

[Kemp]

No dobra, przesadziłem z tym hejtem, raczej sarkazm. Co do tej solidarności, to ja się solidaryzuję ze wszystkimi, którzy kierują się zdrowym rozsądkiem

[ART]

Nic nie wprowadza. Żeby wprowadzało to potencjalny odbiorca musiałby mieć jakąś podstawową wiedzę. Oczywiście, że marketingowiec, za to im się płaci, żeby wiedzieli jak trafić do odbiorcy. To jest dla zwykłego człowieka merytoryczna informacja. Tyli i tyle ton tego i tego.

Dwa dni temu miałem w browarze wycieczkę dzieciaków z Polski i Mołdawii. Według Ciebie powinienem im opowiadać o glukanach, amylazach, alfa kwasach i innych takich? Czy przekaz byłby skuteczny? Nie. Dzieciaki wyszły by znudzone.

Ale przecież wiesz Jacer, że jeśli pominięto istotną rzecz, że ta jednostka to kiloalfakwasy, to tak naprawdę tego chmielu w kilogramach, którymi operuje zwykły człowiek było dużo dużo więcej.