Korpo-Browary do zamknięcia ? ploty - [niespełnione ;) ]

[pizmak666]

tu nie chodzi, że szkoda czy nie szkoda, każdy sobie sam osądzi. Temat ma skłaniać do dyskusji, czy są realne w obecnych czasach takie zamknięcia (nie małych w końcu ) browarów z powodów czysto ekonomicznych.

Jak w każdych.

Zamiast ruszyć głową, patrzą w korpo ciągle na słupki.

Niektórym za płacą, co w tym złego?

Innowacje to lechy dizle i warki limonkowo porzeczkowe

Lud nie chce RISa w Żabce za 25PLN, lud chce szandy za 3PLN i je dostanie.

Nie wspomnę już o bezsensownym bezalkoholowych lechu czy warce o "smaku bóg wie jakim, byle nie przypominało smaku piwa"

Zdziwiłbyś się, zapotrzebowanie na bezalkoholowe napoje piwo-podobne szczególnie w lecie jest dosyć duże.

[piffmania6]

Ludzi szkoda.

Browary będą zamykane, bo polską piwną rewolucję nie przetrwają wszystkie. Myślę, że zostaną tylko te, które utrzymają poziom (a tych może wcale nie być dużo).

[dlugas]

Niektórym za płacą, co w tym złego?

nie pisałem o zwykłych szarych pracownikach czy nawet kadrze kierowniczej, ale o zarządzających/decydentach co i w jakiej formie wlatuje na rynek

Lud nie chce RISa w Żabce za 25PLN, lud chce szandy za 3PLN i je dostanie.

no i lud ma to "szendy" za 3zł a słupki w korpo nadal im spadają. I od razu RIS, wystarczy "PRAWDZIWY PILS za TRZY ZYLE" :]

Zdziwiłbyś się, zapotrzebowanie na bezalkoholowe napoje piwo-podobne szczególnie w lecie jest dosyć duże.

ja nie opisuję tutaj faktu, że takie wytwory się nie sprzedają. Zauważyłem tylko, że nie ma żadnego sensownego powodu (oprócz lansu z trzymania "piwa" w ręku, kiedy nie można napić się zwykłego) aby pić piwo bezalkoholowe z smaku limonki czy cytryny.
Idea piwa bez % chyba wiadomo jaka jest. Nie możemy pić piwa, bo jest tam alkohol, dlatego wybieramy piwo tzw. bezalkoholowe lub niskoalkoholowe, ponieważ nie ma % a ma smak zbliżony do piwa, które chcielibyśmy się akurat się napić (nie chodzi o jakiś konkretny styl tylko o samo "piwo")
Zatem jaki jest sens pić piwo bezalkoholowe o smaku arbuza z trawą cytrynową, jak takie "piwo" nie smakuje piwem. Lepiej kupić colę lub sok porzeczkowy. No, ale wtedy nie trzymamy "piwa" w ręku tylko jakiś "gupi sok". SZEJM ON MI
Zresztą podobna sprawa jest z radlerami, z wyjątkiem takim, że one rzadko, bo rzadko mają jakieś tam jednak uzasadnienie

Ogólnie w skrócie. Nie mam nic przeciwko wynalazkom typu dizloszendy, bezalkoholowe smakowe piwa, cydrom nie będącymi cydrami itp. Rynek sam sobie to zweryfikuje.
Chodzi o to, że w koncernach mogliby by pomyśleć "dlaczego inni otwierają "nowe" browary, a my musimy kolejny zamykać"
Oczywiście, wszystko to piszę nie znając się na rzeczy, będąc i widząc tylko z poziomu klienta (tak, czasami także klienta ich koncernowych piw)

[pizmak666]

ja nie opisuję tutaj faktu, że takie wytwory się nie sprzedają. Zauważyłem tylko, że nie ma żadnego sensownego powodu (oprócz lansu z trzymania "piwa" w ręku, kiedy nie można napić się zwykłego) aby pić piwo bezalkoholowe z smaku limonki czy cytryny.

Równie dobrze mogę zapytać jak jest idea w piciu piwa o smaku masła np.?

A tak w druga stronę: jesteś prezesem GŻ i bez wnikania w jakieś typowo ekonomiczne rzeczy, co byś zrobił aby poprawić jego wyniki? Na jakie produkty byś postawił?

[duvel88]

Jak patrzę jak się te biedaki w działach marketingu koncernów męczą główkując co by tu wymyślić żeby wyglądało na piwną rewolucję i kosztowało 2 zeta po czym wychodzi wychodzi im Lech Diesel czy inny podobny bełt to aż się śmieć chce

A mi śmiać się chce jak czytam takie wypociny

[dlugas]

Równie dobrze mogę zapytać jak jest idea w piciu piwa o smaku masła np.?

a jakież to piwo smakuje samym masłem ?
bo piw z diacetylem jest od groma, ale one pachną i smakują tzw. "piwem", czyli słodem, czasami i chmielem, skarpetą, piwnicą itp. plus owe masełko.

Samo masło w płynie jako piwo, chyba nie występuje w przyrodzie?
Nie szukaj na siłę piw nie smakujących jak "piwo"(czyli lager) bo wiadomo są stouty, pszeniczne, portery i ajpy srajpy itp.
Zwykły Kowalski (jakoś tzw. "Janusz" się u mnie nie przyjął) smak piwa kojarzy z "jasnym lagerem", to po cholerę kupuje bezalkoholowe smakowe piwo, które smakuje jak syrop porzeczkowy z gazowaną wodą? nie jak "piwo" (jasny lager czy srajpa) z nutą porzeczki (kocim moczem ) ale samą czarną porzeczką ?
Radler od biedy ma jeszcze te 3-5% to przynajmniej robi "fazkę i wyluzowuje", choć i z tym bym polemizował

Co do prezesury to póki co, nie mam głowy do streszczania tutaj strategii "długas rewoluszyn" :]
zdrowia


BTW. chłopaki nie róbcie znowu gnoju takimi zagraniami

A mi śmiać się chce jak czytam takie wypociny

Wystarczy, że jesteśmy "sektą", to nie róbmy z siebie ponownie hejterskiej sekty

[dlugas]

no i w ramach ciekawostki

nazwa Leżajsk nalezy do miasta Leżajsk, a nie do Heinekena

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=132505&postcount=18

tylko komu by się chciało ratować taką już popsutą nazwę piwa jakim obecnie jest Leżajsk

[borat1979]

Lud nie chce RISa w Żabce za 25PLN, lud chce szandy za 3PLN i je dostanie.

A kto im karze kupować risa za 25. Za 3-4 zł można kupić dobre piwa litewskie czy czeskie. Zykły czeski Primator jest lepszy niż te bełty żywca czy kampanii.

[pizmak666]

A kto im karze kupować risa za 25. Za 3-4 zł można kupić dobre piwa litewskie czy czeskie. Zykły czeski Primator jest lepszy niż te bełty żywca czy kampanii.

No właśnie chodzi o to, że nikt im nie może kazać. Tych za 3-4 PLN również.

[e-prezes]

A kto im karze kupować risa za 25. Za 3-4 zł można kupić dobre piwa litewskie czy czeskie. Zykły czeski Primator jest lepszy niż te bełty żywca czy kampanii.

Wydaje mi się, że jest to bardzo subiektywne odczucie. Próbowałem łotewskie i białoruskie piwa koncernowe i owszem jakby smakowały lepiej, ale np. Białorusini kupują u nas piwa, uważając, że Żywiec jest lepszy niż Krynica, a to ten sam koncern. Technologia produkcji piwa w koncernach jest bardzo zbliżona, by nie rzec identyczna.

[Pancernik]

...Białorusini kupują u nas piwa, uważając, że Żywiec jest lepszy niż Krynica, a to ten sam koncern. Technologia produkcji piwa w koncernach jest bardzo zbliżona, by nie rzec identyczna.

Ale z ich perspektywy Żywiec jest jednak nieco bardziej... ...zachodni... .

[e-prezes]

Ale z ich perspektywy Żywiec jest jednak nieco bardziej... ...zachodni... .

czyli to tylko sugestia, że litewskie czy czeskie koncerny są lepsze. W naszej świadomości czeskie piwo uchodzi za lepsze.

[Pancernik]

O, to, to. Tak myślę.
Jak tylko mówię, że jadę do Czech, to wszyscy krzyczą "to se dobrego piwa popijesz"... A to co najwyżej ćwierćprawda.
Polski "nurek przedsklepowy" też nie kupi piwa regionalnego, bo to na dzielni nie honor. Wszyscy muszą widzieć, że go stać na markę "premium", czyli... np. Żywca.
Koniec OT, Wasze

[borat1979]

O, to, to. Tak myślę.
Jak tylko mówię, że jadę do Czech, to wszyscy krzyczą "to se dobrego piwa popijesz"... A to co najwyżej ćwierćprawda.

To porównaj np. Primatora Weizenbier z Książęcym pszenicznym z KP .
Cena podobna a różnica znaczna.

[e-prezes]

Ja miałem na myśli korpo-lagery.