Piwo marcowe w czasach dzisiejszych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dukat_WSI
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2015.03
    • 781

    Piwo marcowe w czasach dzisiejszych

    Pomińmy kwestie historyczny i dedykowany okres warzenia. Z racji dni urlopowych i sezonu grillowego raczyłem się dziś różnymi piwami jasnymi, do tego, po dłuższym czasie, również dolnej fermentacji i miałem przyjemność zaznajomić się również z Marcowym z Kormorana. Piwo okazało się typowym strong lagerem, niczym się niewyróżniającym, oprócz lekkiej nuty miodowej.
    Czym w takim razie w czasach dzisiejszych powinno się dzisiaj charakteryzować piwo marcowe?
  • Petitpierre
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2014.01
    • 2570

    #2
    Ja osobiście traktuję marcowe jako bliskie wiedeńskiemu lagerowi, ale jeszcze dalekie od typowych euro"pstrongów." Bursztynowa barwa, pełne piwo, bardziej w starym stylu, bogatsze, treściwsze, dość pikantne, acz nieprzechmielone.
    Last edited by Petitpierre; 2015-07-01, 20:56.
    Mały porterek-przyjaciel nerek

    Comment

    • Dukat_WSI
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2015.03
      • 781

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedzi
      Ja osobiście traktuję marcowe jako bliskie wiedeńskiemu lagerowi, ale jeszcze dalekie od typowych euro"pstrongów." Bursztynowa barwa, pełne piwo, bardziej w starym stylu, bogatsze, treściwsze, dość pikantne, acz nieprzechmielone.
      Według portalu Beerlovers lager wiedeński jest dziś daleki od swojego pierwowzoru. Rozumiem, że lagererem wiedeńskim od bólu można nazwać Czerwony Lager z serii Książęce? Wgłębiam się ostatnio w tematykę różnych dziwnych dla mnie piw - czuję przesyt różnymi IPA/AIPA/APA.
      P.S. Jakiś sentymentalny się ostatnio stałem - ciągnie mnie do jasnych lagerów, robionych tradycyjnymi metodami (w Warmińskich Rewolucjach się dosłownie zakochałem - mam nadzieję, że moja wybranka mi to wybaczy ), do tego wybrałem się ostatnio na koncert dinozaurów z Judas Priest.
      Last edited by Dukat_WSI; 2015-07-01, 21:04.

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
        Pomińmy kwestie historyczny i dedykowany okres warzenia. Z racji dni urlopowych i sezonu grillowego raczyłem się dziś różnymi piwami jasnymi, do tego, po dłuższym czasie, również dolnej fermentacji i miałem przyjemność zaznajomić się również z Marcowym z Kormorana. Piwo okazało się typowym strong lagerem, niczym się niewyróżniającym, oprócz lekkiej nuty miodowej.
        Czym w takim razie w czasach dzisiejszych powinno się dzisiaj charakteryzować piwo marcowe?
        Faktycznie pokrewne lagerowi wiedeńskiemu, barwa podobna jak w bitterze/polotmavym, zdecydowanie słodowe, pełne, nisko odfermentowane, trochę karmelowe ze średnią lub niską goryczką. Bez paloności, diacetylów i innych dupereli, raczej czysto lagerowe. Podobne nieco do bocka, ale lżejsze, bardziej sesyjne i nie tak słodko-karmelowe.

        Comment

        • Dukat_WSI
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2015.03
          • 781

          #5
          Prostując - pisząc o mocnym lagerze nie miałem na myśli, że marcowe to koncernowy euro-pstrong-lager, tylko po prostu mocniejsze jasne piwo dolnej fermentacji, raczej stonowany i bez zaskakujących innowacji.

          Comment

          • pioterb4
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 4322

            #6
            Marcowe z Kormorana jest strong lagerem i porównanie było jak najbardziej na miejscu. Prawdziwe niemieckie marzeny to mają zwykle około 5,5% alk z 13-14 blg i barwę bardziej brunatną niż złotą.

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #7
              Od teorii przejdźmy do praktyki.
              Tutaj opis bardzo dobrego marcowego, dostępnego obecnie w Krakowie i Warszawie

              Comment

              • Dukat_WSI
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2015.03
                • 781

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                Marcowe z Kormorana jest strong lagerem i porównanie było jak najbardziej na miejscu. Prawdziwe niemieckie marzeny to mają zwykle około 5,5% alk z 13-14 blg i barwę bardziej brunatną niż złotą.
                W takim razie, który polski browar robi wierną replikę prawdziwego niemieckie marzena? Marcowe brzmi bardziej wyszukanie, niż strong lager - trudno więc się dziwić, że browary próbują nazywać swoje piwa bardziej wykwintnymi, niż są w rzeczywistości.

                Comment

                • Dukat_WSI
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2015.03
                  • 781

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                  Od teorii przejdźmy do praktyki.
                  Tutaj opis bardzo dobrego marcowego, dostępnego obecnie w Krakowie i Warszawie
                  http://browar.biz/forum/showthread.p...highlight=hos*
                  Czekam w takim razie, aż trafi na Pomorze. ;-)

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedzi
                    W takim razie, który polski browar robi wierną replikę prawdziwego niemieckie marzena? Marcowe brzmi bardziej wyszukanie, niż strong lager - trudno więc się dziwić, że browary próbują nazywać swoje piwa bardziej wykwintnymi, niż są w rzeczywistości.
                    Zgadza się, niestety ale często nazwy stylów to dla browarów tylko kolejne slogany by jakoś ciekawiej nazwać swoje standardowe receptury. Marcowe z Bierhalle spełnia wytyczne stylu, Marcowe z Ciechana pite niedługo po premierze też mi pasowało, choć było dość wytrawne jak na styl. Odsiecz wiedeńska Pinty to co prawda lager wiedeński, ale jakby to piwo nazywało się marcowym to podejrzewam, że niewielu by się sprzeciwiło.

                    Comment

                    • Dukat_WSI
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2015.03
                      • 781

                      #11
                      A marzen od Fortuny?

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        #12
                        Jak go piłem po premierze to był wadliwy jak diabli, jak jest teraz to niech wypoiwedzą się Ci co mają aktualne informacje

                        Comment

                        • Dukat_WSI
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2015.03
                          • 781

                          #13
                          Nasunęła się jeszcze jedna dygresja: czy przed wynalezieniem dolnej fermentacji marzen przypadkiem nie był podobnie jak koźlak piwem typu ale?

                          Comment

                          • Petitpierre
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2014.01
                            • 2570

                            #14
                            Na pewno był piwem dużo bardziej ciemniejszym. Ale metoda jego leżakowania (lagerowania), czyli beczki z piwem w zimnym piwnicach wykopanych w skale, obłożone naturalnym lodem z pobliskich rzek i jezior, całkowicie pozbawione ciepła (sadzono nawet przed wejściem kasztany, żeby liście zasłaniały cokolwiek) to jednak temperatury bardzo niskie. A nazwa wzięła się od tego, że w marcu kończył się sezon i piwo przechowywane w takich warunkach miało przetrwać dłużej.
                            Last edited by Petitpierre; 2015-07-03, 08:07.
                            Mały porterek-przyjaciel nerek

                            Comment

                            • Dukat_WSI
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2015.03
                              • 781

                              #15
                              OK, dzięki za pomoc.Ciekawi mnie, kiedy tak naprawdę wynaleziona dolną fermentacją. Bo chyba Calsberg dopiero owe zjawisko objął w jakieś ramy i scharakteryzował, ale musiało być one znane i używane dużo wcześniej prawda? Nie mówię o samym procesie schładzania/leżakowania.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X