Wiem, że dzisiaj piwa miodowe są już passé (chociaż samo słowo passé też stało się passé), ale czy nie jest to wynikiem że miód był i jest w Polsce używany w 90% do jasnych/ciemnych lagerów?
Ja przedstawiam w takim razie pomysły, które uważam za ciekawsze:
1. Kormoran:
- Orkiszowe z miodem,
- Weizenbock,
- Rosanke (wycofane, powróci ale z całkiem inną recepturą - przygotowaną przez piwowara który wygrał konkurs piwowarów domowych),
2. Cornelius miodowy (hefeweizen z miodem) - chyba już nieobecny, a szkoda, bo przyjemny był.
O porterze bałtyckim z miodem od Krajana nie wspominam, gdyż użyty tam miód był chyba sztuczny, a samo piwo miało bardzo słabe recenzje (ja się nie załapałem na możliwość kupienia go).
Dorzucacie coś od siebie?
Ja przedstawiam w takim razie pomysły, które uważam za ciekawsze:
1. Kormoran:
- Orkiszowe z miodem,
- Weizenbock,
- Rosanke (wycofane, powróci ale z całkiem inną recepturą - przygotowaną przez piwowara który wygrał konkurs piwowarów domowych),
2. Cornelius miodowy (hefeweizen z miodem) - chyba już nieobecny, a szkoda, bo przyjemny był.
O porterze bałtyckim z miodem od Krajana nie wspominam, gdyż użyty tam miód był chyba sztuczny, a samo piwo miało bardzo słabe recenzje (ja się nie załapałem na możliwość kupienia go).
Dorzucacie coś od siebie?
Comment