USA 4000

[Latarnik]

Liczba czynnych browarow w Stanach Zjednoczonych wlasnie przekroczyla 4000 i pewnie juz niedlugo przekroczy rekordowa ich liczbe 4131.
Tyle ich bylo w rekordowym 1873 roku.
Zeby w Polsce bylo takie nasycenie browarami powinno byc ich 480, a to znaczy, ze jest jeszcze wiele miejsca na rynku dla nowych browarow.

[Latarnik]

Liczba 4000 browarow na 309 milionow ludzi nie robi jednak takiego wrazenia jak 4131 na 40 milionow, bo tylu mieszkancow liczylo USA w 1870 roku.

[cap-n-go]

Badzmy powazni, porownywanie USA do Polski ma sie jak piesc do nosa.
Juz nie chodzi o zamoznosc, moce 'nabywcze' przecietnego konsumenta ale rowniez o tradycje zwiazane z piciem piwa w knajpach czy barach. U nas lata PRLu zrobily swoje.

Te zalozenia o ilosci browarow sa hurraoptymistyczne i gdyby browary kontraktowe byly normalnymi browarami to juz bylibysmy niedaleko od nasycenia rynku.

Wydaje mi sie ze u nas moze to po prostu podazac w kierunku powolnego zmniejszania sie liczby browarow kontraktowych na rzecz zwiekszania sie udzialu browarow rzeczywistych.

[Latarnik]

tradycje zwiazane z piciem piwa w knajpach czy barach. U nas lata PRLu zrobily swoje.

Z tymi tradycjami to chyba ci sie pomylilo z Niemcami i Czechami.
W USA jeszcze nie tak dawno byla jeszcze wieksza kicha niz w Polsce, bo np w 1978 roku dzialalo tu tylko 89 browarow,
a tak naprawde dopiero od polowy lat 90 XX wieku zaczal sie wysyp nowych browarow.
Wiecej optymizmu kolego, przeciez teraz w Polsce, po odjeciu browarow restauracyjnych, wciaz jest mniej browarow niz pod koniec "komuny"(do 1990).
Do nasycenia rynku jeszcze daleko.

[abernacka]

(...), wciaz jest mniej browarow niz pod koniec "komuny"(do 1990).
Do nasycenia rynku jeszcze daleko.

Tyle tylko, że skala produkcji już nie taka sama

[darekd]

Juz nie chodzi o zamoznosc, moce 'nabywcze' przecietnego konsumenta ale rowniez o tradycje zwiazane z piciem piwa w knajpach czy barach. U nas lata PRLu zrobily swoje.

Nie jestem żadnym fanem PRLu i uważam że ten system był szkodliwy również dla piwowarstwa. Wydaje mi się jednak, że w minionym okresie poza dużymi miastami, a szczególnie na wsiach, było więcej barów, gdzie można było się napić lanego piwa

Podstawowy problem u nas to wciąż trudności natury biurokratycznej i związane z tym duże koszty potrzebne do założenia browaru. Wspomniane moce "nabywcze" też odgrywają duże znaczenie.

Pytanie do Latarnika, ile kosztuje craftowe piwo w USA w stosunku do przeciętnego obiadu serwowanego w lokalu? Bo w Polsce cena takiego piwa z tego co wiem (ale zaznaczam, że ekskluzywnie się nie stołuję ) dochodzi a czasami nawet przekracza cenę posiłku.

[Latarnik]

Tyle tylko, że skala produkcji już nie taka sama

Ale moim zdaniem wlasnie o to chodzi by powstalo jeszcze kilkadziesiat malych browarow (patrz BRJ), ktore lokalnie beda skubaly wielkich potentatow.

Pytanie do Latarnika, ile kosztuje craftowe piwo w USA w stosunku do przeciętnego obiadu serwowanego w lokalu? Bo w Polsce cena takiego piwa z tego co wiem (ale zaznaczam, że ekskluzywnie się nie stołuję ) dochodzi a czasami nawet przekracza cenę posiłku.

Szesciopak butelki po 355ml Ommegang Nirvana IPA kosztuje $10.45
Czteropak puszki po 355ml Oskar Blues Ten Fidy Imperial Stout kosztuje $16.00
Piwa w butelkach 650ml kosztuja przecietnie $7-14 za sztuke ale drozsze tez sa.

A jesli chodzi o jedzenie w lokalach to moje doswiadczenie jest niemal zerowe, bo wole domowe
Ale szybkie sprawdzenie w internecie np:
NACHOS GRANDE
Spicy beef, jalapeño, pico de gallo, black beans, guacamole, house made tortilla chips
$14

MOROCCAN SKEWERS
Spicy lamb & chicken skewers, hummus, red cabbage slaw, garlic yogurt sauce
$16

TRADITIONAL FISH & CHIPS
Fresh Chatham cod, mushy peas, hand cut chips, our crunchy gherkin tartar sauce
$18

CORNED BEEF & CABBAGE
Signature house-made corned beef with whole boiled potatoes, carrots, Coleman's mustard sauce
$22

BRAISED BEEF SHORT RIBS
Dauphinoise potatoes, baby vegetables
$28

[darekd]

Czyli w USA też generalnie stosunek cen piwa do jedzenia nie jest tak przegięty jak u nas. Podobnie jest w Czechach [w tym kraju przypada najwięcej browarów na osobę] o też może być jakimś wyjaśnieniem takiej dynamiki powstawania nowych browarów w tych krajach.

[Kones]

Bardziej niż do ceny jedzenia w knajpie chyba porównałbym do siły nabywczej jako takiej.
Przyjmując średnie zarobki na poziomie od 2 do 3 tysięcy dolarów (spekuluję, ja będąc w USA 7 lat temu miałem zarobki w wysokości $1700 miesięcznie, ale ja to byłem cienki bolek) możemy odrzucić walutę i wtedy $10/10PLN za sześciopak jawi się zgoła inaczej.
Jedzenie w knajpach jest droższe oczywiście (chociaż ja lunch w jakiejś chińskiej budzie pobierałem w cenie $4.75 (solidna porcja kurczaka w sosie z warzywami, ryżem i jakąś puszką sody)). Sesja sushi w zaprzyjaźnionej knajpie to od $30 do $50 na dwie osoby.
Ale już biorąc pod uwagę fakt że funt (ok. 0,5kg) wędliny czy sera to koszt $3,5 (wtedy) ma to więcej sensu. Pomijam ceny benzyny (pewnie jakieś $2/gallon teraz) czy wynajmu mieszkania (w moim przypadku ok. $500/mc).
Latarnik mógłby pewnie temat naświetlić obecnie szerzej .
Krótko mówiąc, żałość wielka że kraft ominął mnie szerokim łukiem kiedy siedziałem jeszcze za kałużą, ale mógłbym się, z drugiej strony solidnie rozpić, a tak rozpiłem się tylko trochę.

[rivendel]

Piwo w multitapie w USA kosztuje od 6$ za pinte.
Za steka z polędwicy wieprzowej z dwoma dodatkami (sałata i ziemniak) trzeba zapłacić od 18 do 25$.
Mam inny przykłąd cenowy z Houston w stanie Texas.
St Arnold - pierwszy browar craftowy w Houston.
Walmart- sixpack heinekena 9$, sixpack st arnold pilsner na żateckim 7,50$, sixpack st arnold AIPA 6,90$. Nie nie pomyliłem się szóstka IPA 6,90$.

[rivendel]

Problemem w Polsce jest coś innego.
W Usa Ipa to po prostu piwo. U nas trunek niemal reglamentowany (Dębica), z wyższej półki, blogerski.
W USA piwa craftowe też są pozycjonowane cenowo.
Imperialne stouty, ipy, portery, barley wine kosztują około 12-15$ za czteropack.
Klasyczne ipy w New Jersey to ceny około 9-12 a za craftowego pilsnera trzeba zapłacić 8-9$ za sześciopack.

Parę przykładów z Polski:
Atak chmielu - 7 pln (15,1 extraktu)
Chuck solipiwko - 8 pln (16 extraktu)
Dr brew - session ipa 11 extraktu 9 PLN
perun black ipa behemot 13 extraktu 9 pln.
uzi whiteipa 14 extraktu 9 pln.
Doaję, że właściciel sklepu na zadane pytania odpowiedział m.in, że marża na te piwa jest absolutnie minimalna.
Craftowcy zaczynają jechać na bilingu a co za tym idzie kosztach surowców i akcyzie

Niech każdy się zastanowi i wyciągnie wnioski.

[rivendel]

Dodam jeszcze, że widziałem w sklepach craftowe pilsnery po 7pln za butelkę i 12 pln za kufel w knajpie (kontynuacja).

[emes]

Jak się porównuje stosunek ceny piwa do jedzenia w różnych krajach, to na te różnice chyba najbardziej wpływają różne opodatkowanie w danych krajach. VAT na jedzenie i alkohol w danym kraju może być różny, np jedzenie obłożone jest mniejszym VATem niż alkohol, z kolei np w USA chyba nadal nie ma VATu, więc tym podatkiem nie manipuluje się stosunkiem ceny piwa do jedzenia.

[fidoangel]

Nie ma Vatu??!!!
To jak oni sobie dają radę z wydatkami państwa, pewnie na wszystko im brakuje

[Latarnik]

Nie ma, ale jest podatek od sprzedawanych towarow o roznej wysokosci w zaleznosci od stanu.