Beer geekowe szaleństwo wpływa również na kulturę i rozrywkę. Coraz więcej zespołów muzyczny "produkuje własne piwa". Dokładniej rzecz ujmując - browary tworzą nowe tytuły nawiązujące w nazwie i estetyce do muzyki danego zespołu. Z naszego podwórka znany jest Behemoth. Piwo swoje ma m.in. Iron Maiden i Slayer. Moją uwagę przykuła legenda death metalu - Cannibal Corpse.
Co sądzicie o takiej formie promocji - no wałśnie czego - zespołu czy piwa wśród fanów zespołu?
Co sądzicie o takiej formie promocji - no wałśnie czego - zespołu czy piwa wśród fanów zespołu?
Comment