Imperium Prunum dylemat

[Prusak]

Wy jeszcze o IP? I tak niczego to nie zmieni, kto chce, będzie kupował, kto nie chce, nie będzie. Ja tam bym się wstrzymał przed sugerowaniem dewiacji, raczej skłaniałbym się ku zwykłemu frajerstwu.

[kibi]

A może w ogóle wstrzymać się od oceniania kupujących?
Nie chcę- nie kupuję i na tym dosyć.
A że ktoś kupuje? Co mi do tego?

[Prusak]

Prawo do oceny ma każdy. I każdy może ocenić w związku z tym sposób myślenia tego, który oceniał. Po to jest m.in. forum. Problem polega na tym, by nie zapędzać się zbyt daleko i nie rozdmuchiwać problemu, który - być może - na to nie zasługuje, a przynajmniej nie zasługuje, by mieszać z nim jakieś domniemane dewiacje.

[Admirador]

Też mnie bardzo dziwi, że ktoś może chcieć wydać na to akurat piwo 50 czy 100 pln. Ale ok, nikomu nie bronię i na pewno dewiacją bym tego nie nazwał.
A tu "serialu" ciąg dalszy:

http://blog.kopyra.com/index.php/2017/01/23/hype-is-good-1000-ibu/

[Petitpierre]

Można streszczenie prosić? O co chodzi z żubrówką?

[Admirador]

Przekaz łatwy do przewidzenia i zawarty w tytule. "Hype is good", podobno dla wszystkich, bo przyciąga uwagę, nakręca koniunkturę i takie tam. W stylu autora bloga, jak ktoś zagląda, to zdziwiony nie będzie.
A żubrówka to w kontekście prezentu, który moglibyśmy dać zagranicą. Że niby kiedyś żubrówka, a teraz mogłoby być takie przykładowe Imperium Prunum.

[becik]

"fejm, birgik, kejs, hajp" - boże, co to język, niestety ale Tomka już się słuchać nie da. Szkoda, po prostu szkoda, że bloger, który ma dość sporą oglądalność tak szarga polski język.
Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze brody a'la krasnoludek czy drwal, będzie wtedy wpisany w 200% w kraftowy nurt w kraju.

Do tego co mówił w swoim filmiku, który przewijałem, gdyż podniecających uniesień nie mogłem już słuchać, nie będę się odnosił, skoro popiera takie akcje o wyjątkowości produktu to niech popiera, niech kupuje piwka i za 900 zł skoro jakieś może być tyle warte.
Tyle warte - bo wyjątkowe, tylko kto tą wyjątkowość określa, tylko marketing i otoczka, na pewno nie sam produkt. Skoro daje sobie wcisnąć, wierzy w jego wyjątkowość, cest la vie. Niech się cieszy, niech kupuje, niech ucztuje, niech ciumka i smakuje, niech nagrywa, tylko niech szanuje na swoim blogu polski język.

[Prusak]

Wołanie na bbizie o poszanowanie języka polskiego raczej nie zaowocuje jakimś spektakularnym nawróceniem ani TK, ani użytkowników bbizu.

[becik]

Wołanie na bbizie o poszanowanie języka polskiego raczej nie zaowocuje jakimś spektakularnym nawróceniem ani TK, ani użytkowników bbizu.

Też w to wątpię ale przynajmniej wyplułem to z siebie co mi na sercu leżało

[Prusak]

Generalnie ta moda, jak każda inna (i językowa, i związana ze snobizmem cenowym) i tak się wypali lub przejdzie w inne formy...

[grzeber]

A żubrówka to w kontekście prezentu, który moglibyśmy dać zagranicą. Że niby kiedyś żubrówka, a teraz mogłoby być takie przykładowe Imperium Prunum.

Porównanie z takimi alkoholami jest niestety troszkę chybione, bo po pierwsze praktycznie każdym alkoholem poza piwem można rozkoszować się w większym gronie. Butelka piwa 0,5 litra to już raczej maksymalnie 2 osoby wg. mnie.
A druga sprawa, że IP nie jest powszechnie i regularnie dostępne, zatem na prezent będą go szukać osoby znające się na temacie, a nie ktoś powiedzmy przypadkowy.

[Petitpierre]

I niestety w porównaniu do alkohol mocnych, ale też i win/miodów IP nie ma też takiego potencjału starzenia, tak więc przegrywa też nie tylko pojemnością.

[dlugas]

Wracając do wsadzania kijka w mrow.. śliwki

Nie ma co się wyzywać od dewiantów, ignorantów, frajerów

Ci co kupili/kupią to:
-Ci, którzy nie kupili pierwszym razem, ale otoczka i recenzje I warki sprawiły, że uparli się na spróbowanie tego piwa, że są skłonni dać od 30-80zł
-tzw. "spekulanci" czyli kupili kilka sztuk po 30-40zł, jedną wypiją, a resztę wymienią z zagramanicą lub odsprzedadzą 3-5x drożej na "grupach wymianowych"
-Ci, którzy do końca nie wiedzą, o co ta cała historia, bo to tylko porter a nie jakiś "nie polski RIS leżakowany w beczce", który ma "pińcet na pińcet na rejtbirze" i w dodatku był na "blogu blog ....." , ale skoro cała znana im okoliczna gawiedź plus internety kupują to piwo jak szalone to trzeba samemu też kupić
-Ci, którzy pili pierwszym razem i im bardzo posmakowało, dlatego są skłonni dać te 30-50zł
itp. itd.
W tym przypadku target jest bardzo zróżnicowany.

Ja mam problem z głowy. U mnie w mieście nie widziałem tego piwa, a szukać go nie zamierzam. Tym bardziej nie kupię w obecnej cenie, bo jeszcze miesiąc temu założyłem sobie, że jestem skłonny dać za nie max 30zł czyli te 5-10zł więcej niż rok temu. No i problem z głowy. Rozumiem jednak, że jak ktoś ma większy budżet i inaczej skoncentrowane wydatki niż ja to kupie sobie tą fikuśną butelkę nawet i za 80zł.

Starajmy się nie oceniać wszystkich swoją miarą.
pozdrawiam

[ART]

O miodach wyleciało do antykwariatu: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=43815
Dla przypomnienia - proszę nie zamieszczać ofert zakupu/sprzedaży/wymiany tego piwa czy też innych. Takie ogłoszenia są usuwane z serwisu, z potencjałem do bana-na